Aluminium anodowane... 2cm?!

Cześć,

może jakiś mało ogarnięty jestem, ale po raz drugi dostaję zapytanie ofertowe, którego treść wstawiam poniżej.

Wnioskuję, że jest to zapytanie z instytucji wojskowej. Za nimi nie trafisz .
Tylko wojsko może wymyślić otwory w kolorach białym, czerwonym i czarnym.
Nie spotkałam nigdy tak grubego aluminium anodowanego, ale też nigdy takiego nie szukałam. Jedyne co pozostaje, to nabyć przez kupno aluminium i poddać go anodowaniu albo nie anodować bo i tak będzie lakierowane.

-----------------
"Prowadzenie biznesu bez reklamy jest jak puszczanie oka do dziewczyny po ciemku. Nikt poza nami nie wie, co robimy."

-----------------
Dziwadła...

Jest to tablica informacyjna z projektu szwajcarskich dofinansowań. Olewam temat - po raz drugi

Wolę w tym czasie zarabiać pieniądze.

Oj tam, oj tam, od równie mądrego marketingowca z równie szanowanego urzędu dostałem swego czasu zapytanie ofertowe na wykonanie tablicy pamiątkowej osadzonej w ramie z profila masztowego aluminiowego oczywiście anodowanego.
W zasadzie nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że szerokość tegoż profila miała wynosić 30 centymetrów, a likszpara w profilu winna być 5 centymetrowej szerokości........., no coments.

-----------------

Urzędy są obsadzone po znajomości i niech ktoś temu zaprzeczy. Liczy się papierek a nie wiedza praktyczna i doświadczenie. Im większy miasto tym większy urząd i większy budżet.
Brak wiedzy, biurokracja oraz tłumaczenie jak przedszkolakowi co z czym się skręca przekłada się na odpowiednie zyski.
Kolejny plus to terminowa wypłacalność takich placówek.

Marudzić można ale wolę takie marudy i niedokształconych mgr inz którzy są uzależnieni od mojej wiedzy niż niewypłacalnych klientów z ulicy bez gotówki którzy zjedli wszystkie rozumy

Jak się ktoś nie przykłada do roboty, to nie należy mu się żadne wytłumaczenie - takie mam zdanie.
Przez takich niechlujów tracimy często czas, próbując zrozumieć co mieli na myśli. A na myśli nie mieli nic, bo nie myślą. Najczęściej przekładają papiery z jednego stosu na drugi i czasami użyją komputera stosując kombinację kopiuj-wklej, bez cienia refleksji. Nie widzę zysku w sytuacji, gdy ktoś głowi się jak zrobić tablicę z anodowanego aluminium gr. 20mm, pokrytego magicznym gorącym lakierem (bo tak "stoi" w specyfikacji), a potem się dowiaduje, że ktoś inny zrobił tę tablicę ze szczotkowanego dibondu wyklejonego grafiką z ciętej folii. A takie sytuacje zdarzają się co chwilę. Tzn. zysk jest, ale trzeba stać po właściwej stronie.
Co gorsze, niewielu osobom zależy żeby się to zmieniło, ponieważ bez względu na procedury, ilość pomyłek i wyrwanych z głowy włosów, pieniądze w końcu i tak zostaną wydane na jakiś "projekt" (drgawek dostaję na dźwięk tego słowa w odniesieniu do zakończonego przedsięwzięcia) i będzie można wziąć wypłatę, premię i nagrodę.
Urzędnicy to chyba najbardziej nonszalancka grupa zawodowa. Zaraz po nich bym umieścił na tej liście architektów, ale to już inna historia
Oczywiście wiem, że ta opinią krzywdzę bardzo wiele osób, ale z mojego punktu widzenia tak to wygląda.

-----------------
Dziwadła...

Zgadzam się ale wszystko zależy jaki ma się kontakt z takimi osobami. Jeśli oni wydzwaniają i szukają najtaniej, najlepiej, z dożywotnią gwarancją to osoba(patrz ten urząd) jest spalona.
Mam trochę inne relacje. Pojawia się problem i od początku go śledzę, koordynuję od projektu aż po montaż. Nikt mi się nie wpier... ale musi być dobrze, żeby nie wyjść na głupka. Można myśleć o wyższych celach ale na chleb też trzeba zarobić

Skoro piszesz o architektach. Autocad wszystko przyjmie. Drukarka wydrukuje każdy projekt. Ja uwielbiam minę architekta jak jednak mimo uporowi musi przyznać no kurde jednak tak się nie da

Też śledzę i staram się rozwiązać problemy swoich klientów, pod warunkiem, że nie są to klienci instytucjonalni, bo tutaj naprodukuje się, nakombinuje, natłumaczę, poświęcę swój czas, przekażę wiedzę, a w podziękowaniu dostanę kolejne zapytanie ofertowe ze skorygowanym przedmiotem zamówienia - takie samo, jak dostanie kilka innych agencji. Zero pożytku, poza samospełnieniem chyba.

Często też spotykam sytuacje, które po krótce opisał rs3d - w zamówieniu jedno, w rzeczywistości drugie. Nie umiem być takim dziadem

Co do aluminium anodowanego. Dostałem ostatnio zapytanie o tablice grawerowane i barwione lakierem. Trzy materiały do wyceny. Stal nierdzewna, aluminium anodowane i alpaka. O ile w przypadku dwóch pierwszych nie widzę problemu, to z ostatnim jeszcze się nie zetknąłem. Tzn. znam tylko http://pl.wikipedia.org/wiki/Alpaka_%28zwierz%C4%99%29