Tak tak... - po latach pracy nad naszym serwisem aktywiści PolSpam-u przyznali nam wyróżnienie, umieszczając nasz adres w swojej bazie. Stało się to po donosie użytkownika, któremu pewien dowcipniś dopisał adres do listy wysyłkowej Kuriera e-mail.
Sprawa ta przyspieszyła oczywiście prace nad nowym systemem subskrypcji, wykluczającym możliwość dopisywania adresów przez osoby postronne. Ujawniła zarazem nieznane szerzej fakty na temat tej anonimowej organizacji. Miała ona chronić interesy internautów, a w efekcie stała się niestety kolejnym niebezpiecznym siedliskiem doktrynerstwa, arogancji i samowoli, zagrażającym rozwojowi internetu w naszym kraju.
Chcemy na początek przeprosić, jeśli ktoś w wyniku niedoskonałości technicznej naszego systemu otrzymał nasz periodyk nie zamawiając go osobiście, choć oceniamy, że przypadki takie były sporadyczne. W każdym numerze Kuriera zamieszczamy odnośnik pozwalający na natychmiastowe zrezygnowanie z prenumeraty.
Zamiast poinformować nas o skardze, PolSpam wolał publicznie zszargać wizerunek nie tylko nasz, ale także wszystkich, którzy wspólnie z nami tworzą signs.pl, stawiając nas w jednym szeregu z pseudo-biznesmenami rozsyłającymi masowo nie zamówioną reklamę. Uważamy, że w interesie społeczności internetowej powinniśmy ujawnić budzącą sprzeciw procedurę i sposoby postępowania adminów-anonimów z PolSpam-u, uzurpujących sobie prawo do bezmyślnego niszczenia ludzkiej pracy i deptania prowadzonych w dobrej wierze inicjatyw. Bezwzględna większość serwisów (często niekomercyjnych) nie dysponuje i nie będzie dysponować mechanizmami technicznymi, zastosowanymi obecnie w signs.pl dla zabezpieczenia przed nadużyciami przy prenumeracie. Zresztą to nie incydenty tego typu są przyczyną plagi, jaką stał się zalew nie zamówioną korespondencją reklamową. Czy działacze PolSpam-u chcieliby zablokować cały internet? Może lepiej niech po prostu z niego nie korzystają?
Wierzymy, że z bandytyzmem nie wolno walczyć bandyckimi metodami, a po wolności obywatelskie nie sięga się maszerując ze sztandarem po trupach. Po przeanalizowaniu całej sprawy i zasięgnięciu opinii specjalistów opublikujemy pełny tekst oficjalnego oświadczenia w tej sprawie.
Ze spamerskim pozdrowieniem :-)
Zespól signs.pl
Jeżeli temat Was zainteresował, możecie zajrzeć na grupę pl.news.mordplik, gdzie nasz redaktor naczelny toczył nierówną walkę z przeważającymi siłami aktywu ideologicznego PolSpam-u, starając się zachęcić do refleksji nad skutkami własnego postępowania (ostrożnie: można tu spotkać zakonspirowanych adminów PolSpam-u!).
Proponowaliśmy PolSpamowi opublikowanie u nas stanowiska w tej sprawie, niestety nie skorzystali z oferty. O reakcjach na nasz artykuł przeczytacie tutaj:
http://www.signs.pl/article.php?sid=1368