Świat cyfrówek, nowych technologii, Internetu… Czy znajduje się w nim jeszcze miejsce na zwykły aparat analogowy? Czy jest w stanie, taki właśnie sprzęt jeszcze kogoś zainteresować? Oczywiście, ze tak! Za sprawą małego, kompaktowego aparatu, rodem z czasów ZSRR wielu jego użytkowników zmieniło swój punkt widzenia na otaczający ich świat.
Zaprenumeruj newsletterAparat LOMO – błyszczy tak, że powszechne coraz bardziej cyfrówki giną w jego blasku. LOMOGRAFIA to nowy punkt widzenia, to ideologia, którą warto poznać chociażby po to, aby nabrać dystansu do samego siebie, otoczenia i zyskać wyższy poziom optymizmu.
Lomografia – trend stosunkowo młody, którego geneza sięga początku lat dziewięćdziesiątych, a sam jego zamysł to jeden wielki przypadek. Wszystko zaczęło się od wycieczki grupy austriackich studentów do Pragi i odkrycie tam, w jednym z komisów ze starym sprzętem fotograficznym, aparatu produkcji radzieckiej o dziwnej nazwie LOMO. Tani, prosty w obsłudze sprzęt fotograficzny posłużył do rejestrowania każdej minuty z szalonej, studenckiej wyprawy. Po wywołaniu zdjęć w swoim mieście Wiedniu, ich oczom ukazały się inne niż zazwyczaj, nietuzinkowe, niesamowicie kolorowe, jaskrawe, niejednokrotnie nieostre zdjęcia, którymi zachwycili się wszyscy. Fotografie robione „od niechcenia” okazały się być początkiem trendu zwanego dzisiaj Lomografią, a aparat z półki „głupich jaśków” okazał się przełomowy i rozpoczynający nową modę na strzelanie fotek. Zabawa lomograficzna ośmieliła studentów do dalszego eksperymentowania i zarażania innych osób swoją nową pasją fotograficzną
Taki początek miało Towarzystwo Lomograficzne, czyli The Lomographic Society, które dzisiaj skupia członków z całego świata. Jest również oficjalnym dystrybutorem aparatów LC-A, organizuje wystawy, wyprawy plenerowe, wydaje katalogi z lomo zdjęciami.
Popularność Lomografii jest fenomenem dla profesjonalnych fotografików, ludzi, dla których obraz fotograficzny musi być ostry jak brzytwa, a kadr przemyślany tak, żeby nie można było się do niego w żaden sposób przyczepić. Mimo, że jest to rzecz oczywista i niepodważalna, nie ma to żadnego znaczenia dla fana Lomografii. On dalej będzie robił lomo fotki i interesował się będzie nowinkami ze świata aparatów LOMO, a także cieszył się będzie innowacyjnymi akcesoriami do tych aparatów.
zwolennicy lomo
Do grona zwolenników aparatów LOMO należą wszyscy ci, którzy chociaż raz mieli z nim styczność, również tak znane postaci kina i muzyki, jak Robert Redford, Brian Eno czy Moby. Społeczność lomograficzna liczy obecnie ponad pół miliona osób, a ich grono ciągle się powiększa. Do miejsc, w których najsilniej odczuwa się działanie Lomografii należy Nowy Jork, Berlin i Tokio. Na całym świecie organizowane są wystawy, imprezy, zwiększa się ilość sklepów internetowych oferujących aparaty, będące prototypem radzieckiego aparatu LOMO i jego akcesoriów. Wszystko to wpływa na sukces i promocję nowego, lomograficznego trendu w fotografii. Bardzo popularne stały się tzw. Lomościany (LomoWalls), których idea polega na zebraniu w jednym miejscu jak największej ilości zdjęć i umieszczaniu ich na przeznaczonej do tego celu ścianie tak, żeby oglądający był całkowicie pod wpływem „lomo spojrzenia”. Fotografie układane są jedna koło drugiej tak, aby uzyskać jak największą przestrzeń ze zdjęciami – niejednokrotnie w jednym miejscu prezentowano ponad 100 tysięcy zdjęć.
Imprezy te stały się ogromnie popularne i okazały się najlepszą promocją aparatów oraz idei Lomografii. W Nowym Jorku organizowane są dwutygodniowe maratony Action Sampler (jeden z aparatów). Latem 2001 roku na otwarciu Muzeum Sztuki Współczesnej (Kunsthalle) w Wiedniu, Towarzystwo Lomograficzne (The Lomographic Society) ochrzciło swój pierwszy na świecie LOMO sklep, w którym od tego czasu można było znaleźć unikatowe i szalone wyglądem aparaty.
Na szczęście i w Polsce myśl lomograficzna zaiskrzyła w umysłach wielu młodych i starszych ludzi, a organizowane imprezy w niczym nie odbiegają od tych organizowanych w innych zakątkach kuli ziemskiej. Możemy poszczycić się magazynem internetowym rozpowszechnianym w plikach PDF, z dużą ilością fotek, które robione są oczywiście aparatami LOMO przez naszych rodzimych „lomografików”. Najsilniej odczuwany nurt Lomografii znajduje się rzecz jasna w twórczej i kontrastowej Łodzi. Odkrywane na nowo miasto w ujęciu obiektywu (obiektywów) aparatów LC-A nabiera kolorów, pulsuje barwami i światłami.
zasady
Wiemy już, że nie można poskromić aparatu LOMO, wiemy również, że zdjęcia, które zaczniemy robić będą jak najbardziej nieprzewidywalne, ale nie znamy jeszcze zasad, które prawdziwy fan tych aparatów powinien wprowadzić w swoje życie. Zasady te zostały już dawno sprecyzowane, a prawdziwy Lomograf bez dwóch zdań powinien im się podporządkować!
10 złotych zasad Lomographic Society:
Bądź szybki, nie zastanawiaj się za długo, nie wnikaj w budowę swojego aparatu, bądź odporny na wiedzę z zakresu fotografii, a i tak efekt Twoich zdjęć zaskoczy pozytywnie niejedną osobę. Nie musisz znać tradycyjnych technik fotografii, żeby robić zdjęcia, które zrobią wrażenie na wielu ludziach i trafiają do ich świadomości jako nowy, inny punkt widzenia świata..
rodzaje aparatów Lomo
Obecnie produkowanych jest wiele aparatów spod gwiazdy LOMO i tym samym użytkownicy tych aparacików mogą powybrzydzać. Wśród takich z czterema obiektywami – SuperSampler; z czterema obiektywami i czterema fleszami –ActionSampler Flash czy dziewięcioma – POP 9 obiektywami, znajdzie się aparat z obiektywami, na które nakładane są specjalne, kolorowe filtry ColorSplash.
Tym samym zrobione przez nas zdjęcia będą nie dość, że przekręcone na swój lomograficzny sposób, ale także zabarwione na kolor czerwony, zielony, niebieski czy żółty. W całej gamie aparatów nie trudno będzie również odszukać aparatu przystosowanego do robienia zdjęć pod wodą o nazwie FrogEye, a także takiego o szerokim kącie widzenia, tzw. rybie oko – FishEye. Do najciekawszych i najbardziej znanych akcesoriów można zaliczyć Lamurello – specjalny album na lomo zdjęcia, który można powiesić na ścianie albo postawić na półce w domu, torba na biodra, która pomieści aparat i kilka rolek kliszy. Ciekawostka okażą się również Fotoklipsy, które pozwolą na zbudowanie ciekawej konstrukcji ze swoich zdjęć czy FishEye Frame, czyli ramki na zdjęcia zrobione aparatem z obiektywem „rybie oko”
Z dnia na dzień rośnie ilość stron internetowych o tematyce LOMO, sklepów internetowych z aparatami i akcesoriami lomo fotograficznymi. Ciekawą propozycją okazała się współpraca pomiędzy Lomographic Society i Mauritius, która zaowocowała wspaniałym zbiorem 250 zdjęć „Lomo-Mauritius Catalogue”. Katalog przygotowany został w formacie LC-A oraz ActionSampler, dla zwolenników obu aparatów.
Kierując się zasadami Lomografii i swoim „niezdrowym” rozsądkiem zrobisz fenomenalne zdjęcia, a załapany bakcyl Lomografii pozwoli Ci spojrzeć w inny sposób na szare miasta, ulice, blokowiska i porę roku… Pamiętaj, zagadkowe LOMO to przepustka do LOMO świata, barwniejszego i pozytywniejszego. Zacznij działać – nie myśl!
Artykuł pochodzi z Magazynu .psd
www.psdmag.org
Chcesz poczytać więcej na temat lomo? Wejdź na strony:
www.lomography.com/
www.lomo.com/
www.lomography.com/homesDeLuxe/
www.lomo.art.pl/
www.lomografia.com.pl/
