Czy specjaliście VM potrzebny jest dyplom? Oczywiście. I to dyplom niebylejaki. Właśnie rozpoczęły się obrony dyplomów pierwszego rocznika studentów Szkoły Visual Merchandisingu www.ksa.edu.pl.
Warte uwagi z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że do tej pory w Polsce visual merchandiserem mógł zostać każdy, pod warunkiem, że miał talent. Teraz sam talent nie wystarczy. Wymogi rynku sprawiają, że specjalista Visual Merchandisingu musi on nie tylko mieć gust, ale i znać potrzeby klienta oraz zasady marketingu.
Czym się zajmuje? Na początku prezentacją towaru w sklepie, realizacją witryn czyli ekspozycją. Wyższy poziom wtajemniczenia to przygotowanie ogólnej strategii VM oraz opracowanie instrukcji, projektowanie ekspozycji w sklepie i na witrynie, planowanie budżetów realizacji.
Nie każdy zdaje sobie sprawę jak wiele wysiłku kosztuje to, byśmy czuli się w sklepie swobodnie, intuicyjnie znajdowali rzeczy, których potrzebujemy oraz żebyśmy do danego sklepu weszli!
Niewłaściwe oświetlenie i muzyka, nieciekawa witryna nie przyciągną klientów do miejsc, nawet z bardzo atrakcyjnym towarem. Dlatego visual merchandiserzy prześcigają się w pomysłach i niektóre wystawy są prawdziwym artystycznym majstersztykiem. Ponieważ wielu firmom trudno jest dogonić konkurencję, pierwszy rocznik dyplomantów jedynej w Polsce Szkoły VM jest rozchwytywany i to zapewne oni już w niedługim czasie będą dyktować nowe tendencje w aranżacji witryn.
Jak wyglądają pierwsze w Polsce dyplomy VM?
Dyplomanci opracowują obszerną instrukcję VM dla wybranej marki. Staranne przygotowanie plastyczne i wyśmienite opanowanie programów Corel Draw, Photoshop i 3D, wyniesione ze szkoły, umożliwiają wykonanie estetycznej prezentacji na wysokim poziomie łącznie z przestrzennymi wizualizacjami sklepu i witryny. Wizualizacje zaskakują pomysłowością. Dyplomanci wykorzystują w nich bardzo proste, a jednocześnie zaskakujące i efektowne rozwiązania. Elementami dekoracyjnymi mogą być tu motyle, stare telewizory, walizki lub wypchane ptaki. Oglądając wizualizacje trudno nie westchnąć z żalem – kiedy polskie sklepy będą wyglądały tak ciekawie? Dobra wiadomość jest taka – zaraz po obronie świeżo upieczeni visual merchandiserzy ruszają do pracy i kupowanie stanie się przyjemniejsze dla oka, niekoniecznie dla portfela.
Źródło: Krakowskie Szkoły Artystyczne