jacek_999: wpisy użytkownika

w takich sztanctyglach nie ma ustawiania kąta docinania podkleja się noże wykrojnika (od spodu) albo specjalną metalową taśmą albo po prostu choćby taśmą malarską, można też podłożyć papier pod wykrojnik po całości działa też naklejenie taśmy na płytę ale to zależy od tego co sztancujemy

Uściślijmy jedną rzecz - pytanie jak ciąć plexi lub coś innego cienkiego blacha, pcv, dibond, cienka sklejka itp, itd. ciąć na wylot a nie frezować bryły. Od lat posiadam frezarkę i przede wszystkim tnę. Jedyna rozsądna metoda na cięcie i posiadanie nie postrzępionych kształtów to klejenie. Wspomiałem o wodzie bo widziałem plexę 20 mm po takim cięciu - krawędź bajka - lustro. Frez nigdy nie da takiej krawędzi - trzeba polerować, laser poprzypala i nie będzie trzymał prostopoadłości, ale zostawmy to bo jak wspomniałem temat to rzeka. Kolega pytał...

Można i laserem a ostatnio super trendy to woda, ta to dopiero daje efekty i tnie i 20 mm i więcej bez przypalania, czy deformacji krawędzi. Ale jak się juz ma muzeum to przyklejać, przyklejać, przyklejać. Inaczej się nie da. Przy dużych detalach w zupełności wystarczy. A małe rzeczy to i tak odlecą (wtedy to niestety tylko laser) tylko co z PCV, dibondem czy aluminium - temat rzeka

Mamy doświadczenia w tego typu wzornikach zapraszam na priv stratus@kielce.home.pl

jeśli to aluminium to tylko proszkowo, szkoda czasu na oklejanie czy malowanie, aluminium trzymają sie tylko lakiery poliamidowe lub samochodowe na odpowiednich podkładach pracochłonności i koszty malowania natryskiem czy oklejania folią są nieporównywalne z ceną i efektem uzyskanym malowaniem proszkowym, którego koszt np w naszej okolicy to ok. 25,00 netto za m2

jest taka hurtownia kakado.pl lub jakoś podobnie. tam mają takie rzeczy

Miałem kiedyś również taką propozycję, ręcznie odpada, nie mówiąc już o kasie jaką za to proponowano. Jaśli kasa będzie odpowiednia, to proponuję laminator, druk na rolę i naklejanie laminatorem jedyne rozsądne wyjście.

Sprawdź kakado.com.pl

Z doświadczenia (niestety) na ścianach nasłonecznionych (południe i zachód) podklejenie folią a następnie silikon neutralny niestety nie zdają egzaminu. Folia od temperatury się marszczy i całość dość szybko wygląda jak wspomniane plamy z kleju. We wnętrzach i nienasłonecznionych ścianach jest ok. W innym przypadku najlepiej pomalować plexi farbą jak kolor styrodur, ale farbą sitodrukową najlepiej jeszcze z jakimś dodatkiem dla agresywnego połączenia się z plexi i wtedy silikon, koniecznie neutralny. Wiem, że znajomi stosują również jakiś rodzaj kleju...