Studio Opus Film pochwaliło się na swoim profilu na Facebooku najnowszą realizacją. Spot promujący Polskę zrealizowany na zlecenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych i wyreżyserowany przez Pawła Borowskiego zaskakuje, bo nie jest kompromitujący - jak wiele innych promujących nasz kraj przedsięwzięć. Informacja o tym niewiarygodnym sukcesie lotem błyskawicy obiegła już media.
Klip jest ilustracją hasła "POLSKA. Where the unbelievable happens" (POLSKA. Tam gdzie dzieją się rzeczy niewiarygodne). Osią filmu jest opowieść chłopca opisującego wrażenia z krótkich wakacji w Polsce.
Posłużenie się dziecięcą narracją zaprawioną sporą dawką fantazji pozwoliło nakreślić obraz Polski z dystansem i humorem, których zazwyczaj brakuje dotychczasowym próbom zaprezentowania naszego kraju obcokrajowcom. Zamiast napinania się, twórczych niepokojów i gwałcicieli grasujących po Warszawie (słynny spot z okazji Euro 2012), oczami chłopca widzimy takie "cuda" jak smok Wawelski czy bitwę rycerską na ulicach Warszawy. Jednak chyba najważniejsze co widać to fascynacja i inspiracja, które zaowocowały serią "niewiarygodnych" wspomnień z Polski.
O ileż lżej, prościej, dyskretniej, a jednak mocniej podkreślono drzemiący w nas i naszym kraju potencjał w porównaniu chociażby z ostatnio lansowanymi koncepcjami sprężyny. Nie ma tu filozofowania, wydumanych teorii - jest efekt powstający w głowie odbiorcy, którego nie trzeba wspomagać i tłumaczyć w niekończących się notkach prasowych i kampaniach edukacyjnych wyjaśniających co sprężyny mają wspólnego z Polakami.
Na tle ponurej miernoty z jaką mieliśmy do czynienia w wypadku większości dotychczasowych inicjatyw promujących Polskę, ta realizacja pozwala odetchnąć z ulgą i stwierdzić - niewiarygodne, ale... chyba się udało! A jak Wam się podoba?
Źródło: Signs.pl