Oklejanie samolotu

Witam,
otrzymałem zlecenie oklejenia samolotu i mam pytanie jaką folię do tego najlepiej wybrać. Powłoka tego samolotu to jest jakieś płótno, które lekko się poddaje przy dotyku - grubszy materiał, naciągnięty na ramę. Całość pokryta jest lakierem.
Do oklejenia są dwa boki tego samolotu oraz spód jednego skrzydła. Całość jest w miarę płaska , niemniej jednak są jakieś drobne załamania i nity.
W grę nie wchodzi podgrzewanie, ponieważ powłoka tego samolotu (płótno) jest łatwopalna. Pozostaje chyba klejenie na wodzie. Proszę doświadczonych forumowiczów o jakieś wskazówki czy sugestie jak podejść do tego tematu.

-----------------

zaraz albo jestem do tyłu albo czegoś nie rozumiem..... bierzesz zlecenie i nie wiesz jak je wykonać???? kiedy Wy ludzie się zastanowicie nad swoimi poczynaniami Polak zawsze najmądrzejszy ..... a jakby chcieli cobyś poród odebrał to tez przyjąłbyś zlecenie a potem dzwonił do szpitala jak to się robi?????
sory za moją nadgorliwość ale to lekka przesada chyba (zaraz sypnie się na mnie żółta kartka?)

Spokojnie... może Kolega ma doświadczenie w klejeniu, a pierwszy raz robi samolot.
Mnie bardziej dziwi, że kadłub jest z płótna i to łatwopalnego (!)

Czasami lepiej pewnych zleceń po prostu nie brać.

Ale jak koniecznie chcesz się wykazać przed klientem i zrobić mu dobrze to możesz popróbować z folią banerową, polimerową lub wylewaną, może któraś się będzie trzymać no i oczywiście klejenie tylko na sucho bo na mokro to niewiadomo czy i kiedy do tej szmaty to złapie.

Mam nadzieję , że to tylko do celów " wystawowo- pokoazowych" bo chyba nie będzie ten samolot z tymi folijkami latał?

Jeżeli to na stałe to tylko szablonowa i malowanie.

-----------------

-----------------

@bandc, @reklamarudniki: Czasami jest tak, że pewnych zleceń nie można odmówić. Jak uznam, że nie podołam to wtedy znajdę jako podwykonawcę kogoś kto podoła.

@jerzyk: Mnie również zaskoczyło to, że samolot pokryty jest płótnem. Może użyłem tu złego słowa, że łatwopalnym - oni to określili, że się szybko pali , więc nic co może wywołać płomień nie może znaleźć się w jego pobliżu.

A sam samolot nie jest z początków XX wieku, niemniej jednak ma już z 50 lat. I tu nie chodzi o cele " wystawowo- pokoazowe", tylko ten samolot normalnie lata na codzień.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: grupaperun dnia 16.05.2013 13:56)

-----------------

-----------------