W warszawskiej firmie Titans Media Group zainstalowano pierwszy w Polsce model Spitfire’a drukującego w technologii Wave Print. Wywiadu udzielił właściciel firmy – pan Marcin Tatuń.
Jakiego klienta docelowego oczekuje Pan w swojej firmie?
Przede wszystkim klienta zorientowanego na wysoką jakość i kompleksową fachową obsługę.
Jest Pan pierwszym użytkownikiem plotera Mutoh Spitfire drukującego technologią fali z łagodnym przeplotem, dlaczego wybrał Pan to urządzenie?
Pierwszym wyborem jakiego dokonałem był wybór marki oraz dostawcy sprzętu. Na tym etapie najważniejszy był tzw. czynnik ludzki, a więc zaufanie do przedstawiciela, stabilność firmy jaką reprezentuje i wiedza jaką posiada. To musiało mi zagwarantować pewność iż będzie zawsze ktoś gotowy mi pomóc.
Sądząc po dokonanym wyborze rozumiem że Atrium te wymagania spełniło?
Test jest bardzo prosty... Proszę spróbować dodzwonić się do handlowca w niedzielę lub mniej ekstremalnie w tygodniu wieczorem. Ja mogłem to zrobić na etapie zakupu maszyny jak i obecnie. Po kilku godzinach od momentu rozpakowania plotera już w ramach szkolenia pod okiem przedstawiciela firmy drukowałem pierwsze komercyjne prace. Nic dodać nic ująć... pozostaje tylko podziękować za cierpliwość i wsparcie oraz poświęcony czas.
Czy argumentem za, była również nowa technologia druku?
Decyzję o zakupie maszyny podjąłem po prezentacji i testach plotera standardowego. W momencie otrzymania oferty na ploter drukujący tą technologią i obejrzeniu premierowego pokazu nie miałem problemów z podjęciem decyzji. Oczywiście znowu nie bez znaczenia jest tu zaufanie do przedstawiciela firmy.
Jak ocenia Pan swój wybór z perspektywy czasu i już wydrukowanych metrów kwadratowych prac?
Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że ponownie kupił bym tą samą maszynę w tym samym miejscu. Fotograficzna jakość druku i duża prędkość. Możliwości jakie daje fala po prostu trzeba zobaczyć, trudno to opisać słowami. Jest to nieocenione rozwiązanie zwłaszcza dla osób z niewielkim doświadczeniem drukarskim. To co wcześniej robiłem precyzyjnym doborem parametrów profilu, regulacją temperatur itp. teraz rozwiązuję wciskając przycisk na panelu plotera. Choć prawdę mówiąc opcję Weaving w chwili obecnej mam po prostu załączoną stale. Nie często zdarzają się rozwiązania, które podnoszą prędkość druku jednocześnie poprawiając jego jakość a w przypadku tej maszyny mamy właśnie taką sytuację. Na pewno oceniam to jako krok naprzód w rozwoju technologii druku.
Jest Pan pierwszą osobą drukującą tą technologią. Jak może się Pan odnieść do obiegowej opinii krążącej zwłaszcza w Internecie „fala faluje”?
Niestety sądzę, że opinie te powstały po prostu z niewiedzy ludzi. Przede wszystkim w trybie „Sign/Quality” nie widać żadnej fali nawet jeśli nagle przerwie się wydruk. Siła rozwiązania drzemie w przeplocie, czyli wzajemnie przenikających się kolejnych pasach nakładanych przez ploter. Oczywiście nie ma w życiu 100% pewnych rozwiązań i jeśli ktoś myśli że zacznie drukować z maksymalnymi prędkościami na bliżej nieznanych materiałach w fotograficznej jakości pewnie się rozczaruje - takie rozwiązania dostępne są tylko w pewnej sieci telefonicznej. Niestety jeśli do plotera włożymy śmieci to i śmieci otrzymamy, takie po prostu jest życie. Tak jak wspomniałem wcześniej ta technologia po prostu zapewnia łatwy, precyzyjny i szybki druk. Dla mnie to było najważniejsze i się nie zawiodłem. Jeśli ktoś nie ma przekonania, zawsze można włączyć i wyłączyć ten system druku. Zapewniam że każdy użytkownik pozostawi go włączonego a przeznaczone na to środki na pewno nie uzna za zmarnowane.
Dziękuję za poświęcony czas i życzę sukcesów.
www.titans.pl
www.atrium.com.pl
Źródło: Atrium