logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

temperatura oklejania auta

Strona 1/2  1 2

| 23.01.2012 14:01

Klient uparł się, żeby okleic teraz samochód - grafika + solvent (naklejki na boku auta, trochę niewielkich przetłoczeń). Niestety jest to bus i mogę kleic tylko na hali gdzie temperatura jest w granicach max 10 st. c. Kleiłem już przy około 13-15 stopniach i szło mocno średnio (folia sztywniała) Pytam doświadczonych kolegów, w jakich temperaturach najniższych można bez większego ryzyka, kleic - w jakich temperaturach Wam się to udawało?
sorry ale forum coś mi nawala i ciężko przeszukuje się wątki - nic nie znalazłem na to konkretne pytanie
Z góry dzięki

avatar użytkownika
+ + + +

Dolny Śląsk
wiadomości: 408
w Signs.pl od 31.01.2007
IP: 83.29.13.XXX

| 23.01.2012 16:01

Kiedyś raz nakleiłem w temperaturze 5 st.C. (konieczność). Drugiego dnia folia z auta po prostu "zjechała".

Nie ścieraj się z oklejaniem auta w temperaturze poniżej 15 st.C. Inaczej brak jakiejkolwiek kontroli nad przyczepnością...

Pozdrawiam!

-----------------
ZmianaKoloruAuta.pl - Profesjonalne Oklejanie Samochodów

avatar użytkownika
+ + + + +

Wrocław
wiadomości: 404
w Signs.pl od 15.07.2004
IP: 83.4.141.XXX

| 23.01.2012 19:01

Przyłączam się do stwierdzenia (psh) poniżej 15 stopni bym nie ryzykował

brak ikonki
+ +

Kraków
wiadomości: 64
w Signs.pl od 14.07.2011
IP: 87.205.29.XXX

| 23.01.2012 20:01

Jestem za Co prawda doświadczenie to pewnie do kolegi wyżej to mam marne, ale jedna Pani uparła się w zimie, że chce maskę i takie tam w czarnym macie i że jest garaż. okazało się, że jest to szopa 3 stopnie, po 3 dniach nagrzało się do 10 na 4 dzień było wow 15 , ale naokoło ... farelki piecyki, i tak się kijowo robiło
Taki lekki off Przepraszam

avatar użytkownika
+ + +

Dzierżoniów
wiadomości: 77
w Signs.pl od 18.12.2011
IP: 83.8.112.XXX

| 23.01.2012 21:01

No otóż to - dlatego kleimy wyłącznie u siebie na miejscu, gdzie mamy możliwość kontroli całego procesu aplikacji folii, łącznie z sezonowaniem zalecanym przez producenta folii.

Jeśli chodzi o osiągnięcie temperatury to do krytycznych sytuacji polecam przenośne nagrzewnice gazowe lub olejowe o właściwej mocy. Z mojego doświadczenia wiem, że mając 50kW maszynkę, która wprawdzie pali 5-10 zł paliwa/godzinę pracy, ale pozwala nagrzać nawet namiot to odpowiedniej temperatury.

Nagrzewnice takie można np. wziąźć z wypożyczalni sprzętu budowlanego.

Pozdrawiam!

-----------------
ZmianaKoloruAuta.pl - Profesjonalne Oklejanie Samochodów

avatar użytkownika
+ + + + +

Wrocław
wiadomości: 404
w Signs.pl od 15.07.2004
IP: 83.4.141.XXX

| 23.01.2012 21:01

tak ja kiedyś mało co się nie przekręciłem od dogrzewania tym ustrojstwem , zastanawiałem się co gorsze spaliny czy zimno i dogrzewałem się halogenem za plecami, wstyd było później patrzeć co się działo z folią po pół roku.

KOLEGO , KOLEGO postaw na swoim i nie daj sobie na łeb wejść ,chyba że chcesz na wiosnę poprawiać folię,

(Wiadomość zmodyfikowana przez: bzzz dnia 23.01.2012 20:45)

avatar użytkownika
+ + + +

po prostu K-LIN
wiadomości: 235
w Signs.pl od 08.10.2006
IP: 178.42.183.XXX

| 23.01.2012 23:01

Spaliny idą z nagrzewnicy olejowej. Nagrzewnica gazowa spokojnie da radę i spala ok 3-5 zł/godz. Przy mocy 50kW dawaliśmy radę nagrzać halę 200 mkw, 6 metrów wysokości przy mrozach -18st.C (dwa lata temu). Niestety szła jedna wielka butla (33kg dziennie więc interes był słaby, ale 20 stopni było (przy suficie do ze 30 stopni bo się podwieszany sufit odklejał .

Dlatego zmieniliśmy halę na mniejszą i jest lepiej, chociaż do poprzedniej hali to i autobus by się wpakował.... Coś za coś.

Nigdy kosztem folii.

Pozdrawiam!

-----------------
ZmianaKoloruAuta.pl - Profesjonalne Oklejanie Samochodów

avatar użytkownika
+ + + + +

Wrocław
wiadomości: 404
w Signs.pl od 15.07.2004
IP: 83.4.141.XXX

| 24.01.2012 21:01

Chyba każdy dał się kiedyś wmanipulować w zbyt szybkie klejenie. Wszyscy wiemy, że robimy źle ale czasami idziemy na skróty i auto grzeje się zbyt krótko. Przypominam więc, że temperatura powietrza to nie wszystko, blacha też musi się trochę nagrzać więc trzeba sobie zarezerwować parę (naście) godzin więcej.

avatar użytkownika
+ + +

Częstochowa
wiadomości: 137
w Signs.pl od 28.02.2009
IP: 178.37.11.XXX

| 25.01.2012 08:01

Dzięki wszystkim za wyczerpującą odpowiedź, właśnie o to mi chodziło, wiem teraz na czym stoję.

Pozdrawiam

avatar użytkownika
+ + + +

Dolny Śląsk
wiadomości: 408
w Signs.pl od 31.01.2007
IP: 78.8.132.XXX

| 02.05.2012 22:05

Ja problem z folią miałem tylko wtedy gdy lakier był zbyt świeży.
Nigdy nie odkleiła mi się żadna folia gdy kleiłem w temp. ok 5 st.
I dlatego mam pytanie : czy folie moje trzymają się dlatego że to fluorescencja?
Chodzi tu o ambulanse, które po naprawach blacharskich muszą być jeszcze tego samego dnia oddane do ruchu.
Dlatego gdy samochód jest podstawiany, to nawet zimą trzeba go zrobić w 2-3 godz.
Toteż po wjeżdzie na halę kleimy w temp. ok 18 stopni, ale blacha jest zdecydowanie chłodniejsza. No bo ile może wygrzać się przez pół godziny?

No i dlatego te pytania:
1- dlaczego mnie nie spada folia?
2 - kleicie na mokro?

brak ikonki
+ + +

Łódź
wiadomości: 87
w Signs.pl od 24.07.2011
IP: 83.10.252.XXX
Strona 1/2  1 2
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764