jerzyk - informacje

Świat powinien ustanowić całkowity zakaz reklamy. Zakaz bezwzględny, obejmujący wszystkie możliwe sfery potencjalnego kontaktu z jakąkolwiek formą reklamowania: telewizja, radio, prasa, ale również ściany, pojazdy i przestrzeń wokół komunikacyjnych traktów.

Kilka tygodni temu Gmina Istebna ogłosiła konkurs na logo. Wyniki już są (na stronie urzędu gminy), ale najwieksze wrażenie robi zachowanie organizatora po konkursie.

Taki drobiazg, ale dokuczliwy, a w nerwach zapomina się o najprostszych rozwiazaniach... (ale wstęp ;)) Zapisywałem pliki (zdjęcia) na CD, używając w nazwach polskich znaków - ąęśćźżół... itp. Niestety nie da się potem takich plików otworzyć, bo polskie ogonki zamieniane są na różne dziwne znaki.

Ponad 150 prac wpłynęło na konkurs na Logo Aglomeracji Śląskiej, ogłoszony przez "Gazetę Wyborczą".

"Uperfumowane gówno" - tak o reklamie wyraził się kiedyś Oliviero Toscani. Niełatwo wypowiedzieć te słowa komuś, kto od kilkunastu lat pracuje w... branży. Niełatwo, ale oglądając sporą część wysiłków koleżanek i kolegów po fachu - myśl Toscaniego powraca jak nachalny refren disco-polo.

Kiedyś wiedziałem, ale minęło trochę lat, rynek pewnie się zmienił - czy możecie polecić (z praktyki) drukarnię, podejrzewam, że cyfrową, solidnie realizującą zlecenia na druk i oprawę książek? Nakłady niskie, od 20 do 100 egzemplarzy. Dzięki.

Dziękuję

Cześć, wiem, że już się wypisałem, ale potrzebuję pomocy, a na Was zawsze można było liczyć. Szukam informacji (tytuł, produkcja, cokolwiek) o filmie, nawet nie wiem fabuła czy dokument, o markecie, którego nie było. Ktoś zrobił jaja, postawił w polu olbrzymią planszę z reklamą, zasłaniającą rzekomą budowę i obiecującą niskie ceny. W dniu niby-otwarcia tłum, a tu - kuku. Ktoś kojarzy?

W kwestii formalnej - 5 lat minęło, a gdzie Wonga... i jego obietnica?

Dzień dobry Musiałem wrócić na chwilę, by definitywnie zamknąć temat. A zamknąć go chciałem ciekawostką: po 5 (pięciu) latach i 3 miesiącach, Urząd Patentowy RP przyznał prawo ochronne do koszulki Patchirt. Dziękuję. Do widzenia

Płacą nawet wysługę lat (jeśli Wy, Młodzi, wiecie o co biega)

Otóż Marcinie - właśnie w nowej robocie mam to wszystko, ale jakby inaczej: garb jak najbardziej, wkurzam się na chamstwo i głupotę "mniejszej" konkurencji oraz niesolidnych mechaników. Już wiesz?

Chciałem uprzejmie (i kulturalnie) pożegnać się z Koleżankami i Kolegami (oraz oczywiście z Redakcyją :]). Dziękuję wszystkim za cierpliwość w pierwszych latach działalności i głupich pytaniach (zaczerwieniłem się ze wstydu wiele razy, czytając te prehistoryczne imponderabilia), przepraszam za głupie i złośliwe komentarze, które też się przytrafiały i w ogóle dziękuję, bo fajnie było Was poznać. Dlaczego tak się żegnam? Przekazałem całą działalność komuś młodszemu, a sam (z wielkim zapałem i radością) podjąłem pracę baaaardzo daleko od...

Prawie 10 lat prowadziłem dom kultury. Nigdy nigdy zdarzyło się, by plakaty były potrzebne tego samego dnia (planowanie!!!). Jeśli jednak upierasz się, to bierz jakikolwiek używany sprzęt, ale koniecznie z umową serwisową. A może warto zrobić ślepaki? Za tę kwotę miałbyś niezły nakład, wystarczy na długo i myślę, że nawet w dwóch formatach.

Tymczasem w Rosji bezczelni Senegalczycy brutalnie wykorzystali chwilową drzemkę naszych orłów. Dżony westchnął, zgodnie z tradycją, - "Nic się nie stało...", po czym otworzył nową magentę (również zgodnie z tradycją).

Ja z kolei miałem Syrenę 105L (lux). Alfę i Omegę polskiej motoryzacji

Drink, but don't write

Zdecyduj się - nie da rady czy ...o naciągnięciu widać..."

redakcja, 2018-05-30 11:37 neonserwis, 2018-05-30 10:29 Ja tu nie widzę niczego potencjalnie nieetycznego. Nieetyczna jest każda reklama udająca że nią nie jest. Czyli prawie każda...

Sprbuj sublimować na naciągnięty materiał