Pytanie może trywialne ale zapytam: od ilu metrów miesięcznie można w ogóle myśleć o własnej maszynie? Miesięcznie zlecam na 2 - 3 tysiące netto po ok. 20 za mkw.
Pytanie może trywialne ale zapytam: od ilu metrów miesięcznie można w ogóle myśleć o własnej maszynie? Miesięcznie zlecam na 2 - 3 tysiące netto po ok. 20 za mkw.
100-150mkw jest to żadna ilość. Co prawda jak sami kupowaliśmy ploter to na początku drukowaliśmy 100mkw/m-c, ale było to jakieś 7 lat temu i świat był bardziej kolorowy.
Odpowiadając na pytanie - myślę, że gdybyś tyle zlecał tygodniowo to możesz się zacząć zastanawiać czy w ogóle warto.
Wypowiedź poprzednika to jakieś "piepszenie o szopenie"
Zakładając nawet taką ilość masz już na ratę leasingową. Mają własny ploter w niedługim czasie ta ilość podskoczy w mnożniku od 2-5 (realizujesz zlecenia samodzielnie, niezależnie, elastycznie i szybko).
Kalkulator do ręki i liczyć.
-----------------
Piszesz ile płacisz ale sam tylko wiesz za ile sprzedajesz, jeśli nie działasz na alll to tak jak Kolega pisze już spokojnie powinieneś mieć na rate leasingową a wiec jest na start. Teraz jeszcze musisz odłożyć na eksploatacje maszyny i cos tam zaczynasz zarabiać.
Kiedyś w tv był taki program o biznesach i tam na końcu zawsze było że wyliczenia rentowności mocno zależne są od lokalnych warunków rynkowych
Musisz założyć i zrealizować to że z własną maszyną zwiększysz wielokrotnie produkcję, jeśli nie widzisz takiej możliwości to odradzam zakup.
Na dziś sprzedajemy sobie spokojnie banery po 35-40 netto za metr kwadrat (w zależności czy laminowany czy powlekany) - wiadomo przy 30 - 50 mkw cena spada ale nie poniżej 25 zł. Folia tak samo. Robimy trochę tablic na PVC 10 mm w jakości foto, szyldy, znaki itp. Ostatnio nawet więcej rollupów na wczoraj, oklejamy samochody itd.
Kluczowym czynnikiem jest czas, którego nigdy nie ma - piątek 15:30.. "panie radku potrzebujemy 50 okrągłych naklejek 32 cm na poniedziałek rano..".
Obsługa plotera to dla nie problem, pracowałem na mimakim. Zasięgnąłem sporo opinii w zaprzyjaźnionych drukarniach i postawiłbym na chińczyka z api + ploter tnący z oposem i budżetowy laminator na ciepło. Chińczyk chińczykowi nie równy - byłem widziałem zaryzykowałbym (polar, 180 cm zadruku).
Normalnie nie pytałbym się na forum bo kalkulatora już użyłem (choćby dzieląc fakturę na pół) ale żyjemy w Polsce i to powoduje lęk - nigdy nie wiesz co jeszcze może cię zaskoczyć..
|
Ale żebym dobrze zrozumiał. Twoim zdaniem mam odpowiadać za decyzję pytającego? Trywialne spekulacje wyjaśniając?
-----------------
ależ absolutnie, tylko dajesz pytającemu odpowiedź - "kupuj, kupuj na pewno zarobisz miliony, tak mi wyszło na kalkulatorze". Nie sądzisz, że przy tego typu rozmyśleniach trzeba przyjąć wariant w którym raczej nie wszystko pójdzie tak jak się nam wydaje? Bo możemy sobie myśleć, że mając ploter będziemy mieli więcej zleceń niż go nie mając. Ale co jeśli tak nie będzie? Pojawi się konkurencja, A co jeśli chińczyk klęknie prędzej niż się zapłaci?
|
|