Maciej Świrski, wiceprezes Polskiej Fundacji Narodowej, która stoi za organizacją kampanii o reformie sądownictwa, był dziś gościem Roberta Mazurka w RMF FM.
Dziennikarz dopytywał wiceprezesa o cele kontrowersyjnej kampanii, wskazując, że nie pokrywają się one z celami statutowymi Fundacji. Świrski tłumaczył, że celem Fundacji jest promocja wizerunku Polski nie tylko za granicą ale i w kraju, zaś wizerunek ten został "naderwany" na skutek "nieodpowiedzialnych działań pewnych mediów".
- Pan promuje wizerunek Polski mówiąc o sędziach, którzy kradną spodnie, kradną kiełbasę i części do wiertarek - zarzucił swemu gościowi Mazurek pytając, dlaczego państwowe pieniądze wydawane są na propagandę partyjną, a na trzech członków zarządu wszyscy trzej są kojarzeni z jedną partią - z Prawem i Sprawiedliwością. Świrski przekonywał, że kampania nie ma nic wspólnego z rządem ani z Prawem i Sprawiedliwością, a on zaangażował się w nią jako obywatel, z poczucia odpowiedzialności za Polskę.
Kolejne pytania dziennikarza wyprowadziły w końcu wiceprezesa z równowagi. - Ale pan wybiera z kontekstu - jak zwykle zresztą - części komunikatów! Ustawia to w takim sosie, żeby było tak, jak pan uważa, że powinno być, a ja mówię co innego! - zarzucił dziennikarzowi Świrski.
Jak zareagował na to Mazurek i jak potoczyła się dalej rozmowa? Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo!
Źródło: RMF FM