Mamy kolejne odpryski "afery zegarkowej". Po oskarżeniach wydawcy tygodnika Wprost o pozyskiwanie kontraktów reklamowych finansowanych z funduszy publicznych przez kolegów min. Nowaka, Gazeta Finansowa odwraca kierunek ataku publikując artykuł sugerujący, że wydawca Wprost szantażował państwowe spółki aby wymusić na nich zamówienia na reklamę.
We czwartek w Gazecie Finansowej ukazał się artykuł z którego wynika, że Michał Lisiecki, prezes Platformy Mediowej Point Group będącej wydawcą Wprost i Do rzeczy miał składać PKP i Totalizatorowi Sportowemu m.in. oferty wykupu reklam, grożąc publikacją tekstów przedstawiających państwowe spółki w niekorzystnym świetle. Wartość tych "ofert" miała sięgnąć niemal 4 mln zł. W trakcie negocjacji dziennikarze należących do PMPG tytułów mieli szukać nieprawidłowości w obu spółkach.
Jak podkreślają komentatorzy, w artykule nie pojawiają się jednak żadne dowody na poparcie tych tez ani szczegóły, które pomogłyby je zweryfikować, zaś sam fakt spotkania szefów firm przy okazji negocjacji handlowych jest w biznesie codziennością. Okazuje się również, że PKP SA złożyła w tej sprawie zawiadomienie do CBA. Zbiegło się to w czasie z publikacją Wprost na temat kontaktów biznesowych ministra Nowaka - szefa resortu transportu, reprezentującego w PKP jedynego akcjonariusza jakim jest Skarb Państwa.
Według wydawcy Wprost wpisuje się to w działania mające naruszyć wiarygodność PMPG i zainspirować publikację artykułów oczerniających spółkę. - "W ocenie Zarządu Spółki, działania te wpisują się w trwające od kilku tygodni naciski na wydawcę WPROST, aby wymienił kierownictwo redakcji w związku z publikacją na łamach tygodnika materiałów śledczych poświęconych znanym uczestnikom polskiego życia publicznego. Rozpowszechnianie fałszywych informacji na temat wydawcy Zarząd PMPG traktuje jako zemstę za te niewygodne publikacje." - czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez PMPG.
W oświadczeniu spółka informuje, iż złożyła w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozew o ochronę dóbr osobistych wraz z wnioskiem o zabezpieczenie roszczeń niepieniężnych przeciwko prezesowi Totalizatora Sportowego Wojciechowi Szpilowi "w związku z dokonaną przez niego manipulacją i pomówieniem, polegającym na rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji na temat prezesa Zarządu PMPG oraz kierowanych przez niego spółek Platforma Mediowa Point Group S.A. i Agencja Wydawniczo-Reklamowa „Wprost” Sp. z o.o. ". Sąd wyznaczył datę rozprawy w tej sprawie na wrzesień 2013 r.
Dzisiaj PMPG poinformowała natomiast, że złożyła zawiadomienie do prokuratury o popełnienie przestępstwa przez Jakuba Karnowskiego, prezesa PKP, zarzucając mu fałszywe oskarżenie prezesa Lisieckiego przed CBA.
Przypomnijmy, że informacja o związkach łączących ministra Sławomira Nowaka z szefami Cam Media pojawiła się w kwietniu w tygodniku Wprost. Według dziennikarzy Cam Media otrzymywała kontrakty reklamowe z ministerstw, spółek skarbu państwa i od Platformy Obywatelskiej, rewanżując się m.in. podejmowaniem ministra Nowaka w klubie Prive. Po wybuchu skandalu zarówno wiceprezes Cam Media Adam Michalewicz jak i minister Nowak zaprzeczyli zarzutom.
Źródło: Signs.pl, Gazeta Finansowa, PMGM