logo
KURIER
Polska reklama i poligrafiaKURIER

Akademia Zarządzania Barwą - relacja z I Konferencji

   03.03.2008, przeczytano 4397 razy
ilustracjastrzałka

W dniu 21 listopada 2007 r. w Centrum Expo w Warszawie odbyła się I Konferencja z cyklu Akademia Zarządzania Barwą, zorganizowana przez Wydawnictwo Polski Drukarz sp. z o.o. Myślą przewodnią konferencji było pokazanie, jak zastosować Color Management na każdym etapie procesu poligraficznego i zagwarantować wysoką jakość druku; jakie urządzenia pomiarowe i kalibracyjne, w jaki sposób i w jakim celu warto stosować w produkcji poligraficznej.


Artykuł pochodzi z portalu Signs.pl: https://www.signs.pl/akademia-zarzadzania-barwa---relacja-z-i-konferencji,6894,artykul.html

Konferencja była przeznaczona dla fotografów, grafików, studiów DTP, studiów prepress, drukarń, oraz dla wszystkich zainteresowanych problematyką Color Managementu. W obradach wzięło udział prawie 400 osób. Tak duże zainteresowanie konferencją o tematyce branżowej jest rzadkością. Pozwala wyciągnąć wniosek, że temat spotkania był bardzo trafiony. Zagadnienia związane z pomiarem i kontrolą barwy budzą w naszym kraju coraz żywsze zainteresowanie, co można wiązać z naszym wejściem do UE i upowszechniającą się normalizacją wszelkich procesów produkcyjnych, w tym poligraficznego.

Partnerów konferencji dobrano nieprzypadkowo. Firmy Agfa, Alstor, Cortland, Epson Deutschland, Heidelberg Polska, Mercor Poland, Michael Huber Polska, Reprograf, Sun Chemical, X-Rite to znani producenci i dystrybutorzy sprzętu i oprogramowania do zarządzania barwami lub też firmy praktykujące na co dzień Color Management. Sponsorami konferencji były KBA-Grafitec i Międzynarodowe Targi Poznańskie, a patronat merytoryczny sprawowała Polska Izba Druku. Patronat medialny objęły Drukarnie.com.pl, Dtp.pl, Poligrafia.org.pl, Polska Poligrafia, Signs.pl, "Pro-KREACJA" i "Świat DRUKU".

Przybyłych powitała dyrektor wydawnictwa Polski Drukarz Jolanta Ziemniak-Ronke. Pierwsze wystąpienie miała Małgorzata Lososová Ungrádová, odpowiedzialna w firmie X-Rite za dystrybucję produktów firmy na potrzeby poligrafii, mediów, aplikacji przemysłowych na rynku polskim (biuro w Czechach). Referentka dokonała wprowadzenia w problematykę konferencji, odpowiadając przede wszystkim na pytanie, co to jest Color Management i do czego służy. CM to system pozwalający na transformację informacji barwnej stworzonej dla danego urządzenia (na przykład dla skanera RGB) na informację stworzoną dla innej jednostki (na przykład dla drukarki CMYK). Dane są skanowane w taki sposób, żeby na wydruku reprodukowały barwy pierwotne - oryginalne. Tam, gdzie dokładna reprodukcja barw nie jest możliwa, wynik takiej transformacji barwnej powstanie jako zadowalająca aproksymacja oryginalnych barw. Generalnie pojęcie systemu zarządzania barwą zostało zarezerwowane dla rozwiązań wykorzystujących układ CIE jako referencją pomiarową.

W poligrafii podstawą jest komunikacja co do barwy. Wspólny język, pozwalający na jednoznaczne komunikowanie w procesie zarządzania barwą został już stworzony (został on zaprezentowany i wyjaśniony podczas konferencji). Definicja Color Managementu jest może skomplikowana, ale sama realizacja zarządzania barwą w procesie druku i jego przygotowania jest dzięki wysokiemu poziomowi technicznemu urządzeń pomiarowych oraz rozwiązań software'owych dostępna praktycznie dla wszystkich zainteresowanych. Małgorzata Ungrádová zapowiedziała prezentację w ramach obrad różnorodności systemów i rozwiązań do wykorzystania dla małych, średnich i dużych firm, a także do wiadomości wszystkich zafascynowanych tematem. Wskazała, że uczestnicy konferencji dowiedzą się, co to jest profil urządzenia i jak go stworzyć, poznają też metody renderowania i sposób ich wykorzystania w praktyce. Zarządzanie barwą nie jest trudne - usłyszeli zebrani, ale jego dobry wynik jest uzależniony od wykorzystania właściwego rozwiązania technicznego i poznania całego konkretnego procesu prowadzącego do powstania danej publikacji, zdjęcia, baneru. Warto poznać czynniki, które należy wziąć pod uwagę przy tworzeniu profilu urządzenia i sterowaniu barwą na potrzeby różnych rodzajów zleceń.

Piotr Skoczeń, zajmujący się systemami druku wielkoformatowego inkjet w zastosowaniach fotograficznych oraz proofingowych w firmie Cortland, zapoznał słuchaczy z zagadnieniem pomiaru i kalibracji w profesjonalnej fotografii cyfrowej oraz z cyfrową ciemnią fotografa, w której można znaleźć takie urządzenia jak skaner, aparat cyfrowy, monitor, drukarkę. Zostały omówione poszczególne urządzenia, sposoby ich kalibracji i wykonywania profili ICC. Przykłady profili prezentowane były za pomocą aplikacji X-Rite Monaco Gamut Works.

Skanery do skanowania filmów mogą być wyposażone np. w oprogramowanie X-Rite Monaco EzColor, dzięki któremu można sporządzić profil ICC skanera zarówno dla materiału refleksyjnego, jak i transparentnego. To dobitny przykład, jak Color Management wkracza na rynek amatorski i półprofesjonalny. Jest wiele aplikacji i narzędzi, które umożliwiają wykonanie profilu dowolnego skanera. Na konferencji odbył się pokaz wykonania profilu skanera za pomocą programu Eye-One Match i spektrofotometru Eye-One Pro.

Jeśli chodzi o profesjonalne, średnioformatowe fotograficzne aparaty studyjne, w grę wchodzą bardzo ważne problemy wiernego oddania rzeczywistych barw i trzeba wykonać profil aparatu. Prelegent podjął próbę zmiany panującego poglądu, że nie ma potrzeby kalibracji barwnej aparatu i wykonania jego profilu ICC. Do niedawna podobnie mówiono o skanerach, które obecnie kalibruje się bez zastrzeżeń. Proces wykonywania profilu barwnego aparatu cyfrowego jest stosunkowo prosty, co można było obserwować w trakcie prezentacji. Stosując profil przede wszystkim odzyskamy kontrolę nad wiernością reprodukcji barw; zbędna będzie żmudna korekcja barw w Photoshopie.

Centralne miejsce "cyfrowej ciemni" to stanowisko komputerowe z monitorem graficznym i oprogramowaniem. Zdaniem referenta komputer z systemem MacOsX jest idealny do prac fotograficznych i prepress, głównie z powodu bardzo dobrze rozwiniętego systemu zarządzania barwą o nazwie ColorSync. Natomiast w zakresie oprogramowania prelegent zaproponował pakiet Adobe CS3 z Photoshopem. Z jakiego monitora powinien korzystać fotograf? Wraz z technologią LCD, od momentu zaprzestania produkcji monitorów kineskopowych CRT, pojawiły się nowe monitory LCD, które potrafią zobrazować przestrzeń Adobe 1998 i taki monitor jest polecany fotografom. Opisując stanowisko komputerowe dla fotografa należy wspomnieć o ważnym problemie archiwizacji zdjęć cyfrowych, a także o warunkach panujących w otoczeniu monitora takie jak światło, kolor ścian itp. Parametry światła możemy precyzyjnie zmierzyć za pomocą spektrofotometru i kolorymetru. Coraz częściej fotograf jest samowystarczalny także w dziedzinie druku. Drukarka lub ploter wielkoformatowy w pracowni fotograficznej pozwala szybko i pod kontrolą twórcy realizować projekty, przygotowywać wystawy i drukować zamówione zdjęcia. Najlepsze wyniki osiągniemy wykonując profil barwny danego papieru w przestrzeni RGB i włączając go w trakcie druku w Photoshopie. Można także skorzystać ze specjalnego programu typu RIP w wersji fotograficznej.

Tematem wystąpienia Pawła Waszniewskiego, przedstawiciela firmy Alstor, był dobór właściwego monitora do zastosowań w poligrafii, co może być dużym problemem. Szacuje się, że ponad 90% sprzedawanych monitorów w Polsce to monitory z panelami TN, co dyskwalifikuje je w tego typu zastosowaniach. Jedynie ułamek procenta to monitory z panelami klasy IPS, dedykowane do profesjonalnej pracy. Referent omówił podstawowe różnice w specyfikacjach technicznych różnej klasy paneli, później przeszedł do omówienia kalibracji właściwego do danego zastosowania monitora. Wady paneli TN były bodźcem do stworzenia paneli typu VA (Vertical Alignment), które są bardziej stabilne w czasie pracy, a wyniki kalibracji powtarzalne. Matryce te stały się konkurencyjne w stosunku do matryc najwyższej klasy IPS. Jedynym ich mankamentem są jeszcze pewne zmiany barw, gdy patrzymy na monitor pod większymi kątami. Matryce IPS (In Plane Switching) są klasą samą w sobie. Ich budowa jest najbardziej skomplikowana, co daje najdłuższe czasy reakcji. Ich ogromnym plusem jest najwierniejsze odwzorowanie barw, praktycznie niezależnie od kąta, pod którym patrzymy na monitor.

W dalszym ciągu wystąpienia zostały szczegółowo przedstawione funkcje monitorów do zastosowań graficznych, z podkreśleniem, że każdy monitor graficzny do profesjonalnych zastosowań powinien mieć nie tylko odpowiedni panel LCD, ale i bardzo zaawansowane układy elektroniczne odpowiadające za odpowiednie wyświetlenie barwy.

Marek Szczepański, dyrektor handlowy w firmie Mercor Poland, odpowiedzialny za sprzedaż maszyn fleksograficznych KDO, rozwiązań dla kalibracji barwnej oraz serwis, przedstawił profile ICC oraz urządzenia i oprogramowanie do ich tworzenia. Podczas prezentacji opisał działanie m.in. uniwersalnego spektrofotometru Eye One PRO, automatycznego spektrofotometru Eye One iSis oraz spektralnego czytnika pasków kontrolnych Intelli Trax. Referent scharakteryzował oprogramowanie: i1 Match służące do tworzenia prostych profili, i1 Share, które pozwala na tworzenie palet kolorów specjalnych, zapis danych do recepturowania farb, pomiar oświetlenia; Monaco Profiler - prosty program do tworzenia profesjonalnych profili; Profile Maker - profesjonalny program do tworzenia profesjonalnych profili, a także Color Port - program do tworzenia wzorców kolorystycznych i ich pomiarów.

Tomasz Kuciński, odpowiedzialny w polskim oddziale firmy Epson za sprzedaż i marketing drukarek wielkoformatowych z serii Stylus PRO oraz urządzeń PRO Photo, oraz Maria Ślesicka, Product Manager w dziale proofingu i druku wielkoformatowego w firmie Reprograf, podjęli zagadnienie kalibracji i kontroli gamutu drukarek cyfrowych. Autorzy prezentacji starali się zwrócić uwagę na aspekty techniczne związane z oceną drukarek atramentowych. Przekrój profesjonalnych urządzeń dostępnych na rynku jest dziś dość bogaty, ale ciągle niezbyt jasne są dla wszystkich tajniki technologii drukowania i wynikające z nich możliwości reprodukcji. Referenci skoncentrowali się na wskazaniu cech charakterystycznych dla urządzeń piezoelektrycznych i dla działających w technologii bublejet. Słuchacze dowiedzieli się, czym różnią się tusze dye od tuszy pigmentowych, i jak niebagatelny wpływ na końcowy wydruk ma odpowiedni dobór podłoża.

Prelegenci pragnęli "odczarować" wiedzę o linearyzacji urządzeń atramentowych wykonywanej przy użyciu oprogramowania i pomiarów spektrofotometrycznych. Linearyzacja jest pierwszym etapem kalibracji urządzenia. Jeśli oddzielona jest od profilowania, pozwala na operowanie mniejszą ilością danych w trakcie kolejnych korekcji barwnych urządzenia. Linearyzację wykonuje się w kilku krokach, drukując i mierząc formy testowe przygotowane przez producenta oprogramowania. W rezultacie zlinearyzowane urządzenie wykorzystuje optymalnie minimalną ilość tuszu, żeby uzyskać najlepsze rezultaty, i drukuje liniowo - czyli możemy spodziewać się przewidywalnych rezultatów przy reprodukcji naszych prac. Dzięki linearyzacji kolejne urządzenia tego samego producenta wyprodukowane z dopuszczalną przez niego tolerancją będą drukować tak samo. Ważną informacją przy linearyzacji jest świadomość tego, co będziemy finalnie drukować - czy będzie to odbitka proofingowa, czy fotografia; decyzja na wstępie oznacza większą precyzję kalibracji.

Maciej Baur, specjalista ds. oprogramowania i serwisu w polskim oddziale Agfa Graphics, mówił na temat zarządzania barwami w prepressie, ze szczególnym uwzględnieniem pomiaru płyt CtP i proofingu. Właściwe przygotowanie form drukowych jest ważnym procesem pozwalającym na osiągnięcie poprawnej odbitki. Wieloletnie doświadczenie z kontrolą jakości w systemach CtF (pomiary densytometryczne diapozytywów/negatywów, paski kontrolne kopiowania) poparte pojawieniem się norm i metodologii naturalnie zaowocowało chęcią kontynuacji tych praktyk w systemach CtP. Na pierwszy rzut oka płyta analogowa niewiele się różni od cyfrowej, jednak stosowane obecnie technologie warstw kopiowych wymagają specjalnego podejścia. Również metody kontroli jakości znane z systemów CtF nie dadzą się zawsze przenieść bezpośrednio do świata CtP. Odmienność materiałów, jak również stosowanych metod obrazowania (różne rodzaje układów naświetlających), a także końcowej obróbki płyt powodują, że kontrola poprawności przygotowania form drukowych CtP może rządzić się odmiennymi prawami.

Przede wszystkim należy określić, jak ma wyglądać prawidłowo przygotowana forma drukowa, jakich narzędzi możemy użyć, aby to zweryfikować, a także zwrócić uwagę na potencjalne zagrożenia. Prawidłowa forma powinna stabilnie wytrzymać deklarowany nakład, a biorąc pod uwagę całość procesu reprodukcji, dawać oczekiwaną (np. zgodnie z odpowiednią normą z serii ISO 12647) charakterystykę. Do kontroli płyt producenci sprzętu pomiarowego oferują różnorodne urządzenia oparte na pomiarach densytometrycznych lub specjalizowanej analizie obrazu. Są też dostępne testy pozwalające na wizualną kontrolę poprawności naświetlania płyt.

Mając do dyspozycji bogaty arsenał techniczny warto jednak zwrócić uwagę na pewne zagrożenia, które mogą wprowadzić w błąd osobę odpowiedzialną za poprawne działanie całego systemu. Są to między innymi specyficzne zjawiska, takie jak: efekt podcięcia punktów, różnice w przyjmowania farby, struktury rastrowe, warunki pomiarowe, które mogą zafałszować pomiar pokrycia rastrowego dokonywanego na płytach. Pomiary płyt są potrzebne, warto jednak pamiętać o tym, że nie powinno się ich traktować jako jedynej i absolutnej metody kontroli procesu reprodukcji.

Co do proofingu - proofing materialny jest od lat znany i obecnie powszechnie stosowany. Wraz z pojawianiem się coraz lepszych technologii i urządzeń pozwala na osiągnięcie bardzo dobrych wyników potwierdzanych oficjalnymi certyfikatami. Zdalne drukowanie na odległość pozwala na minimalizację kosztów transportu oraz przyspieszenie dostępności proofów. Chęć uniknięcia materialnej formy, a co za tym idzie znacznego przyspieszenia ich dostępności i obniżenia kosztów produkcji odbitek próbnych jest motorem prac nad wiarygodnymi systemami proofów ekranowych. Coraz lepsze monitory i oprogramowanie zapewniające stałą kontrolę nad poprawnością wyświetlania, a także znormalizowanie warunków oceny takich prób barwnych zaowocowały pojawieniem się praktycznych rozwiązań w tym zakresie. Szerokie zastosowanie wiarygodnych prób ekranowych ułatwiłoby wstępną akceptację produkcji bez konieczności drukowania i przesyłania odbitek próbnych, co jest obecnie powodem powstawania wielu niedomówień i błędów.

Andrzej Kunstetter, Product Manager w zakresie technologii komputerowych w poligrafii w firmie Heidelberg Polska, poruszył temat kontroli jakości druku. Na początek referent postawił pytanie, czym jest jakość, co to oznacza, że dany wyrób jest dobrej jakości. Kwestię tę omówił na przykładzie celowo oderwanym od poligrafii, a mianowicie na przykładzie samochodu. Przykład posłużył do wyprowadzenia bardzo ważnego wniosku - że istnieją różne kryteria jakości, ale zawsze jednak podstawowym kryterium jakości jest satysfakcja klienta. Biorąc pod uwagę produkt ściśle związany z poligrafią, czyli książkę, referent doszedł do konstatacji, że wiele zależy od dobrej umowy wydawcy z drukarzem. Jednak odpowiedni poziom jakości zagwarantuje kontrola jakości - przeprowadzana na każdym etapie procesu poligraficznego pozwoli w porę zareagować, obniżając koszty ewentualnej korekty. Kontrolę oraz monitorowanie jakości (według uzgodnionych parametrów) można prowadzić na wszystkich etapach produkcyjnych; od prac wydawniczo-redakcyjnych poprzez przygotowalnię, proces drukowania aż po introligatornię. Słuchacze zostali zapoznani ze sposobami, narzędziami i procedurami, które warto stosować, aby zagwarantować właściwą jakość produktów poligraficznych na etapie drukowania.

Jakub Krupa, zajmujący się kalibracją urządzeń i określaniem parametrów pracy maszyn drukujących mających wpływ na odwzorowanie barw, zaprezentował case study, który miał na celu zobrazowanie stosowanie Color Managementu w małych i średnich przedsiębiorstwach. Zagadnienie, jak połączyć proofing z maszyną drukującą, referent omówił na przykładzie małej drukarni warszawskiej.

Zadaniem proofingu jest otrzymanie odbitki próbnej identycznej wizualnie z końcowym efektem rzeczywistego druku. Współcześnie stosuje się do tego urządzenia (drukarki) których kalibracja oparta jest na mechanizmach CMS. Pomijając część odpowiadającą za rzeczywistą kalibrację urządzenia - gamut, linearyzację i tzw. "profil papieru", który jest w niej stosowany - prawidłowe odzwierciedlenie kolorów warunkuje profil referencyjny imitowanej techniki druku. Jeśli profilem tym będzie indywidualny profil posiadanej przez nas maszyny, uzyskamy wydruk o wszelkich pożądanych cechach proofa. W idei tej kryją się jednak pewne pułapki. O ile posiadamy jedną maszynę oraz grono wiernych klientów, którzy swe prace będą przygotowywali w oparciu o dostarczony przez nas profil, jest to model w pełni wystarczający. Jeżeli jednak maszyny będą dwie, a każda z nich z rozmaitych względów będzie drukowała inaczej, stoimy przed koniecznością stosowania dwóch profili i klienci także. Praca musi być dedykowana dla konkretnej maszyny. Jeżeli jedna ulegnie awarii, druga jej nie zastąpi.

Kłopoty zaczną się też, gdy obsługujemy wielu różnych, niekiedy przypadkowych klientów, z których każdy może przynieść własny proof. Wtedy ten posiadany przez nas nie pełni już swej roli - maszynista będzie musiał modyfikować parametry druku, tak aby zbliżyć się do rozmaitych wymagań. Jest to dosyć kłopotliwa sytuacja, zwłaszcza gdy dochodzi do sporów o jakość nakładu. Podobne problemy będzie miał też klient współpracujący z wieloma drukarniami. Teoretycznie można te niedogodności zminimalizować, stosując mechanizmy konwersji barwnej opartej o CMS, ale oprócz odpowiedniego oprogramowania konieczne jest posiadanie każdorazowo profilu barwnego użytego do wykonania danej pracy - rzecz w praktyce niemożliwa.

Brakującym elementem łamigłówki jest w tej sytuacji jeden wspólny dla wszystkich punkt odniesienia - wzorcowa i możliwa do osiągnięcia charakterystyka barwna druku. Jeżeli wszyscy będą się do niej odnosić, to drukarz będzie mógł uzyskać efekty zadowalające klienta, klient będzie mógł wysyłać pracę do dowolnej drukarni, a w każdej chwili będzie można określić przyczyny powstawania ewentualnych błędów i zakres odpowiedzialności każdej ze stron. Tym wspólnym punktem odniesienia są parametry wyznaczone przez procedury standaryzacji barwnej druku dla poszczególnych jego odmian. Efektywne wdrażanie CMS w drukarni musi być z założenia oparte o jej wytyczne.

Co to oznacza w praktyce? Otóż w odróżnieniu od spotykanego niekiedy postępowania, kalibracja proofera nie jest oparta na indywidualnym profilu maszyny drukującej, tylko na powszechnie dostępnym i uznanym za standardowy profilu utworzonym np. przez FOGRA lub bazującą na nim mutację (TAC, GCR). W ten sposób niezależnie od miejsca, w którym wykonamy proof, zawsze będzie on taki sam. Standardowy profil barwny daje też klientom pewność poprawnego przygotowania pracy.

Jedynym ogniwem łańcucha jakości, w który trzeba będzie ingerować, pozostaje drukarnia. I już tylko na niej spoczywa odpowiedzialność za uzyskany rezultat. Referent wskazywał, że nie kalibruje się proofera przy użyciu profilu maszyny, ale "kalibruje" się maszynę pod proof - tak by odzwierciedlała parametry druku opisane profilem standardowym. Zapewniał, że posiadając pewne minimum zaplecza technologicznego i stosując materiały eksploatacyjne dobrej jakości bez problemu można taki efekt uzyskać. Podstawą dobrych wyników jest przede wszystkim dobry stan techniczny maszyny, jej powtarzalność, stosowanie znormalizowanej sekwencji kolorów (KCMY, CMYK) oraz dobrej jakości farb o dostatecznie wysokiej pigmentacji. Wszelkie inne materiały eksploatacyjne także powinny być powtarzalne - każda zmiana może powodować odstępstwa od ustalonej charakterystyki druku. Niezbędna jest całkowita kontrola nad kopią. Standaryzacja barwna maszyny wymaga korekcji przyrostów tonalnych dokonywanej podczas rastrowania obrazu. Oznacza to konieczność posiadania urządzenia CtP lub ewentualnie klasycznej naświetlarki pracującej na kontrastowych filmach, poddanej ciągłej kontroli densytometrycznej. Teoretycznie można wyobrazić sobie współpracę z zewnętrzną naświetlarnią, ale mnożąc ilość obsługiwanych przez nią maszyn przez ilość stosowanych podstawowych typów papierów, można uzmysłowić sobie skalę problemu zarządzania taką instalacją. W praktyce drukarnie pozbawione CtP są skazane na obsługę segmentu rynku o niższych wymaganiach jakościowych.

Na czym w polega wspomniana wyżej "kalibracja"? Aby w znormalizowanych warunkach oświetleniowych (i tylko takich) można było stwierdzić rzeczywiste podobieństwo wydrukowanej pracy do proofa trzeba spełnić dwa podstawowe warunki. Warunek pierwszy - kolory pełnych apli farb CMY oraz ich mieszanek MY, CY, CM muszą odpowiadać tym, które w normie dla danego typu papieru opisane są przy pomocy modelu barwnego Lab. Wymóg ten jest często niezrozumiały, bowiem opis kolorymetryczny Lab nie ma nic wspólnego z pojęciem gęstości optycznej, o niej norma nie mówi nic. Niestety - mówił prelegent - zależnie od typu i jakości posiadanego densytometru oraz stosowanych w farbie pigmentów mierzone gęstości mogą być dość różne. Jedna apla mierzona dwoma densytometrami może dać dwa różne pomiary - nawet przy teoretycznie tym samym statusie pomiarowym urządzeń. Podobnie dwie aple wydrukowane różnymi farbami, które w Lab mają w zasadzie ten sam kolor - zmierzone jednym densytometrem mogą dać inne odczyty. Warunek drugi - doprowadzić efektywne przyrosty tonalne druku do wielkości opisanych w normie. Pierwszym etapem prac będzie więc wyznaczenie takiej grubości wartewek farb - czyli gęstości optycznej wskazywanej posiadanym densytometrem - aby kolorystyka gamutu była maksymalnie bliska wzorcowej. Drugim jest zmierzenie przyrostów tonalnych podczas druku takimi gęstościami, a trzecim - korekta tonalna kolejki RIP-a CtP. Po takich zabiegach druk na maszynie powinien cechować się możliwością łatwego uzyskania silnych wysyconych kolorów o prawidłowych odcieniach, przy jednoczesnym poprawnym oddaniu kontrastu i balansu barwnego półtonów.

Dokładność odzwierciedlenia wzorca może być rozmaita, ma na nią wpływ dość dużo czynników, za którymi kryją się zróżnicowane koszta. Niemniej jednak względnie łatwo jest uzyskać akceptowalne wyniki mieszczące się w zakresie dopuszczalnej tolerancji normy. Uzyskanie parametrów idealnych może być związane z wieloma testami i żmudnym doborem materiałów eksploatacyjnych, dozbrojeniem maszyny w dodatkowe systemy (np. temperowanie wałków). Właściwym rozwiązaniem jest znalezienie kompromisu, który pozwoli uzyskać pełną satysfakcję klientów, a jednocześnie nie doprowadzi do nieuzasadnionego generowania kosztów.

Robert Kuczera, General Manager of Technical Support w firmie Michael Huber Polska) wygłosił referat "Ocena parametrów druku - farby drukowe w aspekcie obowiązujących norm". Kontrola jakości w aspekcie farb drukowych i wynikające z tego zalecenia są oparte na dwóch podstawowych dokumentach, a mianowicie normie ISO 2846-1 oraz ISO 12647-2. Pierwsza z nich specyfikuje parametry dotyczące farby drukowej, natomiast druga dotyczy kontroli jakości drukowania. Rola, jaką obecnie pełni dostawca farb drukowych, to profesjonalne doradztwo techniczne obejmujące pomiary, szkolenia, rozwiązywanie problemów drukowych czy pomoc w ich eliminowaniu. Kiedyś pomiar wody, pomiary densytometryczne, kontrast druku i przyrosty punktów rastrowych w zestawieniu z wizualną oceną odbitki pozwalały na określenie poprawności wykonania zlecenia. Wtedy też powstał pomysł stworzenia "Latającego laboratorium" - kompleksowego systemu kontroli jakości, umożliwiającego wykonanie przeróżnych pomiarów w drukarni. Został poszerzony także zakres pomiarów znajdujących się w standardowym pakiecie Hubera. Rozpoczynając pomiary, tak jak przed laty, również i teraz specjaliści Hubera zaczynają od badania wody wykorzystywanej do sporządzenia roztworu nawilżającego, następnie kontrolują dopasowanie odpowiedniego buforu, ilość dozowanego alkoholu (o ile oczywiście drukarnia używa jeszcze IPA) sprawdzają charakterystyczne parametry w maszynie drukującej (pH, przewodność czy temperaturę). Sporządzają również roztwór wzorcowy, który jest punktem odniesienia wobec poprawności funkcjonowania poszczególnych elementów w maszynie drukującej odpowiedzialnych za ilość dozowanych składników do roztworu zwilżającego. Dalej obserwacje prowadzą w przygotowalni, gdzie pomiarom poddają pole pokrycia. Poprawność sporządzenia form drukowych w odniesieniu do zadanych parametrów, które powinny być uzyskane, jest kontrolowana na dwa sposoby: przez pomiar pola pokrycia planimetryczny i pomiar optyczny. Poddane są również ocenie odbitki próbne. Trzeba też sprawdzić podłoże drukowe. Po otrzymaniu i ustabilizowaniu się zadanych parametrów można przystąpić do właściwych pomiarów.

Rozpoczynając od pomiarów równomierności zadruku można określić i wytypować najbliższą idealnej wartości gęstość optyczną w przełożeniu na najmniejszą odchyłkę delta E w odniesieniu do wartości normowej. Sposób pracy i zakres wykonywanych pomiarów został omówiony podczas wystąpienia.

Krzysztof Ostrowski, Product Manager Web Inks w firmie Sun Chemical sp. z o.o. zreferował zagadnienie kontroli jakości farb i procesów druku według normy ISO 12647. Prezentacja miała na celu przybliżenie uczestnikom konferencji zagadnień dotyczących istniejących norm i zasad w procesie drukowania, które pozwalają na łatwą i szybką ocenę jakościową pracy drukarni oraz jakości i kwalifikacji użytych materiałów, takich jak papier czy farba. Zagadnienia zawarte w tych normach głównie kierowane są do drukarń, ale nie tylko. Znajomość i wiedza zawarta szczególnie w normach ISO 12647 pozwala osobom nadzorującym i akceptującym na szybką weryfikacją i ocenę prawidłowości wykonania uzyskanych odbitek nakładowych. Szczególnie ważne staje się to dla wydawców, agencji reklamowych i innych pozostałych ogniw łańcucha procesu przygotowania materiałów do druku, gdzie norma i zawarte w niej wytyczne stają się uniwersalnym językiem łączącym procesy - od przygotowania zdjęcia aż po odbitkę drukową.

Jako ostatni z kolei Ulrich Schmitt przedstawił "Wytyczne co do jakości stworzone przez Verband der Druckindustrie i FOGRA". Ulrich Schmitt pracuje w Stowarzyszeniu Badań nad Technologią Graficzną Fogra (FOGRA Forschungsgesellschaft Druck e. V.), gdzie od 1981 roku jest szefem Departamentu Zarządzaniem Jakością. Jest odpowiedzialny za rozwój cyfrowych narzędzi kontrolnych takich jak Ugra/FOGRA PostScript Control Strip, Ugra/FOGRA Digital Plate Wedge, FOGRA Media Wedge, and the Ugra/FOGRA Print Control Strip. Właśnie zakończył pracę nad projektami: "Rozwiązania problemów terenowych przy wdrażaniu techniki CtP" oraz "Kontrola jakości procesów chemicznych w CtP". Obecnie zaangażowany jest w kilka różnych projektów związanych z kontrolą jakości w CtP, technologią direct imaging oraz jakością druku. Oprócz tego Ulrich Schitt jest współautorem testu rozruchowego urządzeń CtP. Odpowiada za rozwinięcie optymalizujących warunki druku maszyn drukarskich (typu sheet-fed oraz web-fed) testów, używanych przez ponad 50 firm w Niemczech

Chcąc kontynuować zapowiadany cykl, nasze wydawnictwo zaplanowało II Konferencję Akademii Zarządzania Barwą - na dzień poprzedzający najbliższe targi Euro-Reklama Outdoor Expo w Poznaniu, czyli na 11 marca 2008 roku. Kolejne spotkanie będzie poświęcone w przeważającej mierze problematyce Color Managementu w wielkoformatowym druku cyfrowym. Przewidywana jest także sesja warsztatowa - w czasie pierwszego dnia targów, która pozwoli na praktyczne ujęcie i zademonstrowanie omawianych podczas sesji konferencyjnej zagadnień.

Źródło: Polski Drukarz

REKLAMA

Komentarze

Zaloguj się i dodaj komentarz

Najnowsze w tym dziale

Insignia kontynuuje współpracę z Südzucker Polska
Südzucker Polska SA jest klientem agencji Insignia od lutego 2020. Współpraca skoncentrowana jest wokół działań marketingowych dla marki Cukier Królewski.
SparkyB pomoże markom w tworzeniu angażującego contentu
Praca marketingowca w obecnych czasach jest wyzwaniem. Z badań Venngage wynika, że prawie 21% marketingowców poświęca ponad 20 godzin tygodniowo na tworzenie treści. Nie licząc weekendów, oznaczałoby to średnio 4 godziny dziennie przeznaczane na content. Największą trudnością jest znalezienie, czy wymyślenie odpowiednich treści do materiałów. Stąd pomysł na SparkyB –...
Superbet podsumowuje działania sponsoringowe
Sponsoring Lecha Poznań, Górnika Zabrze, reprezentacji polskich skoczków narciarskich czy największych w Polsce turniejów w szachach i darcie. Silny nacisk na mądre pomaganie, dawanie maksimum wartości kibicom i zaangażowanie w ważne inicjatywy dla społeczności. Wychodzenie poza schematy i szukanie nowych rozwiązań na niestandardowe aktywacje wokół współprac. To wszystko...
Agencja Onemulti partnerem w  kampanii UNDP „Weather Kids”
Agencja OneMulti jako Partner Aktywacyjny skoordynowała w Polsce proklimatyczną kampanię "Weather Kids". Międzynarodowy projekt, realizowany przez United Nations Development Programme (UNDP) w partnerstwie z ICCO, zaangażował łącznie 45 agencji PR i organizacji branżowych na kilku kontynentach. Kampania wystartowała 21 marca i do tej pory objęła swoim zasięgiem ponad 80...
Łucja Zaorska dołącza do Flying Bisons i FDC
Łucja Zaorska, doświadczona w branży filmowej producentka, objęła nowo powstałe stanowisko Senior Digital Producer & Team Lead w połączonym Flying Bisons i FDC.
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764