AML Polska to drukarnia wielkoformatowa funkcjonująca na rynku od ponad 10-ciu lat. W zakładzie wykonywana jest zarówno produkcja jak i aplikacja. Zatem można tutaj zamówić także folię, którą firma sama wyprodukuje oraz wyklei.
Tour de Pologne to niezwykle prestiżowy projekt, który niewątpliwie przynosi prestiż firmie AML Polska. Trudności przedsięwzięciu dodawał fakt, że czasu było naprawdę mało a samochody musiały być wyklejone idealnie. W sumie oklejono aż 60 samochodów – z czego 40 było osobowych i aż 20 dostawczych. Do zrealizowania projektu wykorzystano folię ploterową Avery Dennison z serii 777 oraz do druku serii MPI 2800.
Właściciel AML Polska zdecydował się postawić na folię Avery Dennison ze względu na jej wysoką jakość oraz wygodę w wyklejaniu. Dostawcą folii był Integart – dystrybutor folii Avery Dennison w Polsce, który dostarczył potrzebną ilość folii (blisko 2000m2!) w bardzo krótkim czasie.
Źródło: Integart
Nawet signs.pl mi przypomina za jakie prace nie dostałem jeszcze zapłaty...
Są klienci, od których wynagrodzenie zawsze bierze się z góry.
Nie martw się, kiedyś się tego nauczysz.
Nie lubimy się boksować z podwykonawcami, ale tutaj musimy zareagować. Materiał dotyczy wyklejania, o czym Pan Mariusz (Mario 1336) zapomniał pisząc komentarz, bo akurat za tą część pracy należność już dawno została uregulowana, to co nie zostało zapłacone to należność za rozklejanie (z naturalnych względów, jest ona później niż należność za wyklejanie), niemniej to też już jest nieaktualne bo wszystkie faktury są już rozliczone. W obecnych czasach 30 dni oczekiwania na płatność też nie wydaje nam się czymś wyjątkowym, a po prostu takie terminy dyktują klienci (nadmienię, że chwilę się spóźniliśmy). Wydaje nam się, że jest to po prostu reakcja, na fakt, że podziękowaliśmy Panu Mariuszowi za współpracę, przy okazji rozliczeń przy zupełnie innej produkcji. Wprowadzając w szczegóły, firma makowski.pl, przy okazji innej realizacji (oklejenie auta) dostała auto na którym trzeba było zdemontować pasek czerwonej folii z logiem poczty polskiej (dwa boki i tył auta, pasek ok 30 cm wysokości), faktycznie poprosiliśmy ich, aby to zrobili a wcześniej nie mieliśmy wiedzy, że będzie on na aucie (tu też trochę przesadzamy bo makowski.pl to w rzeczywistości jedna osoba). Rachunek, który otrzymaliśmy za tą usługę, opiewał na 1000 zł. Oceńcie sami, czy mieliśmy prawo poczuć się okradani (niedowiarkom korespondencję możemy udostępnić). No i najważniejsze, mimo wszystko, zapłaciliśmy ten 1000 pln za zdjęcie paska folii.
Zbierałem się od dłuższego czasu żeby na to odpisać - ale mi się nie chce...
Jak się nie chce płacić za rozklejanie, to niezależnie od kwoty, należy zrobić to samodzielnie.
Ja na ten przykład, już nie wierzę klientom, twierdzącym, że auto do aplikacji podstawią umyte i automatycznie doliczam za mycie ręczne.
w temacie , 2000mkw ? ile niby folii wchodziło na tego hujdaja ?