Apple domaga się uznania, że korzystanie z domeny ap.pl narusza jego prawa. Amerykański producent twierdzi, że adres wprowadza użytkowników w błąd i jest zbyt podobny do nazwy Apple (za WirtualneMedia).
W Kalifornii słońce naprawdę mocno grzeje w głowę.
-----------------
W takim razie żona Radosława Sikorskiego - pani Applebaum - powinna wystąpić do sądu o zakazanie firmie Apple korzystania z domeny apple.com - bo na takiej samej zasadzie może to być mylące.
-----------------
Redakcja Signs.pl
przecież to działania pozorowane aby odstraszyć innych który mogli by próbować korzystać na nazwie marki, albo ich prawnicy szukają sobie zajęcia aby wykazać że niebotyczne sumy które im płacą przynoszą wymierne korzyści.
ale generalnie jest to oczywista oczywistosc... ktokolwiek sie interesuje apple ten wie ze firma ta prawie zawsze kradla pomysly , ulepszala i sprzedawala jako swoje patenty...jak stefan robota onegdaj rzekl byl "...we have always been shameless in stealing other people's ideas..." tak wiec nie widze w tym odkryciu zadnej nowosci...polecam poczytac no o historii xerox parc...
Szczerze... firmę Apple lubię, ale tylko za sprzęt, który jest dobrze zdesignowany i dobrze, choć nie najlepiej oprogramowany. Myślę, że pozew tego typu powinien zostać wyrzucony przez naszych polskich prawników za okno. Dlaczego? Domena PL, amerykańskie prawo ne działa w PL, no chyba, żeby przyjąć, że organizacja ICANN jest w LA i na tej podstawie domagają się jakichkolwiek działań. Kurdę, no, nie przesadzajmy, gość zakłada firmę, która pośrednio nagarnia klientów aplowi a ten go jeszcze pozywa, coś mi tu śmierdzi pozwem z rozpędu. Typowe kopiuj-wklej a może się uda...
Z czwartej strony, 600 stron toż to paczka z zagramanicy była, ja bym nie odbierał. A tam trzeba skutecznie doręczyć pozew.
-----------------
Sprawa nie jest tak oczywista gdy weźmie się pod uwagę, że facet handluje sprzętem Apple. W takiej sytuacji dostawca zazwyczaj jasno określa zasady na jakich sprzedawca może powoływać się na markę dostawcy. Gdyby sprzedawca sprzętu Apple użył w logotypie elementu nawiązującego do jabłka, też mielibyśmy przypadek nieuprawnionego nawiązywania czy powoływania się na związki z dostawcą.
A zatem co do zasady działanie prawników Apple tropiących podobne próby jest jak najbardziej zasadne i zrozumiałe. Natomiast w tym wypadku kuriozalna jest nie tyle zasada, co skala zjawiska, która sprowokowała reakcję Apple. Jest ona tak mizerna, że trudno nawet ocenić czy była intencjonalna, zwłaszcza że sprzedawca wykorzystał na użytek sklepu istniejącą już wcześniej domenę nawiązującą do nazwy firmy.
W każdym razie gdyby domena ap.pl była nadal wykorzystywana - co być może niektórzy pamiętają - przez firmę Art Production do sprzedaży gadżetów i odzieży reklamowej, Apple mogłoby się sprawą w ogóle nie zainteresować.
-----------------
Redakcja Signs.pl
wiadomość usunięta z przyczyn regulaminowych
(obraźliwe uwagi personalne)
(Wiadomość zmodyfikowana przez: redakcja dnia 25.07.2015 00:17)
Więcej nowości w tym dziale
