redakcja, 2021-02-04 11:44
Szkoda że pan Mariusz nie chce ujawnić na czym polegała "okazyjność" tego zakupu, jak wyglądała gwarancja i czy instalacja zakończyła się poprawnie, podpisaniem protokołu. Bez tej wiedzy dyskusja jest jedynie biciem piany.
Szanowna "redakcja" już naprawdę przesadza. Nie istotna jest "okazja" (opisywałem na czym poległa).
Jeszcze raz zbieg mojej chęć zakupu czegoś do druku i ciekawej cenowo oferty nazwałbym "okazją do zrobienia jakiegoś interesu". Resztę kwestii też poruszałem.
Siedmiodniowy okres gwarancji rozpoczyna się w momencie przekazania urządzenia po prawidłowym uruchomieniu, instalacji i podpisaniu protokołu z instalacji, szkolenia itp. Resztę łatwo sobie dośpiewać.
Ja cały czas proszę sprzedawcę o usuniecie usterki lub zwrot kasy. Niestety w zamian "otrzymuję" prośbę o udostępnienie nr telefonu mojego prawnika a potem całkowity brak jakiejkolwiek reakcji na moje wezwania. Abstrahując od gwarancji, instalacji to importer, sprzedawca a już na pewno właściciel brędu powinien podjęć jakieś kroki celem usunięcia usterki (odpłatnie lub nie) lub chociażby zajęcia oficjalnego stanowiska na temat wadliwego urządzenia. I oczywiście nie uważam że ma obowiązek robić to publicznie.
Niestety nie otrzymaliśmy żadnej pomocy czy choćby chęci naprawy zaistniałej sytuacji tylko pismo z Kancelarii Prawnej.
Ciekawe swoją drogę że są ludzie którzy bardzo szybko są w stanie zareagować na emocjonalny wpis który jest skrótem myślowy potrafią interpretować na wszelkie sposoby a informacji o wadliwym produkcie nie mogą przeczytać ze zrozumieniem.