logo
WIEDZA
Polska reklama i poligrafiaWIEDZA

REKLAMAcja - czyli list z prowincji  PRZEJDŹ DO ARTYKUŁU

ilustracja
NOWOŚĆ! Studio graficzne signs.pl

"Uperfumowane gówno" - tak o reklamie wyraził się kiedyś Oliviero Toscani. Niełatwo wypowiedzieć te słowa komuś, kto od kilkunastu lat pracuje w... branży. Niełatwo, ale oglądając sporą część wysiłków koleżanek i kolegów po fachu - myśl Toscaniego powraca jak nachalny refren disco-polo.

  PRZEJDŹ DO ARTYKUŁU
REKLAMA

Komentarze

Zaloguj się i dodaj komentarz
avatar użytkownika
,

Autor troche przesadził, fakt że wiele reklam jest na mizernym poziomie, ale są też perełki, nawet rodzimej produkcji. Nie musze chyba podawać przykładów, bo byłoby ich bardzo dużo. Zwłaszcza ostatnio widac że zleceniodawcy chyba nabrali nieco odwagi.
Ja nie znosze wielu reklam które są wg. mnie kretyńskie ale pocieszam się że pewnie nie był one do mnie kierowane, czyt. nie jestem ich targetem. Chyba po to jest reklama żeby zwiększać sprzedaż a nie być arcydziełem. Rozumiem to i dlatego nie zwracam uwagi na kiepskie, tak samo jak nie oglądam kiepskich filmów

avatar użytkownika
,

Oczywiscie, że zauważam również perełki (kabaretowy PLUS), ale tekst dotyczył tych "kretyńskich", których, jak zauważyłeś, jest wiele, moim zdaniem zbyt wiele. Jesli reklama emitowana jest przez TV, w prime-time, to trudno się zgodzić z argumentem o innym targecie. To samo dotyczy billboardów, choć w tym przypadku nie jest już tak oczywiste. Reklama powinna zwiekszać sprzedaż, nie musi być arcydziełem - prawda. Pewien podstawowy poziom dobrego smaku, logiki powinien jednak byc zachowany. Żenujący "pomysł", nietrafiona forma czy realizacja - to działa przeciwko reklamowanemu produktowi, ośmieszając przy okazji nie tylko autora, ale i markę.
Oczywiście, można nie zwracać na nie uwagi, podobnie jak na traktujący o nich tekst...
  

,

Zgadzam się po częsci z Tobą. Oczywiście wole oglądać reklamy, które mi się podobają. Jednak nie moge być obiektywny w ich ocenie. Dużo jest reklam, które uważam za kretyńskie, a innym się one podobają ( piwo Królewskie swego czasu, mi to lotto , itd) Dlatego twierdzę, że nie wszystkie reklamy muszą być na jednakowo wysokim poziomie. A swoją droga to nie słyszałem jeszcze żeby komuś się nie podobał Mumio z Plusa. Czekam kto się odważy na Halamę. To by był dopiero ubaw.  

avatar użytkownika
,

No czasem nie sposób nie oglądać tych kretyńskich reklam, jak się oczekuje na dalszy ciąg programu. Dlatego całkowicie popieram autora artykułu.  

avatar użytkownika
,

Może właśnie świeże spojrzenie na reklamę leży na prowincji? (fun.from.hell.pl/2004-05-26/wulkanizacja.jpg)

Ale tak na serio. Zaczyna nam się robic "amerykanizacja" w każdej dziedzinie życia. Cały ten kicz spływa do nas z siłą wodospadu Corega Tabs i wcale nie "make things better (Philips)". A my to łykamy jak Aspirin firmy Bayer, nie zwracając uwagi że "once u POP you can't stop (Pringles). Przejmujemy standardy amerykańskie uznając je za lepsze, tylko dlatego, że pochodzą z kraju lepiej rozwiniętego gospodarczo... To żałosne, ale w USA reklama tez sięgnęła już kiczu. Poprostu brak tam miejsca juz na coś dobrego. A nawet jeśli ktoś zrobi "perełke" to szybko ginie ona w całej stercie "perfumowanego g..." To nieuniknione zjawisko zaczyna docierać do nas. Poprostu rodzimym twórcom, też juz zaczyna brakować pomyslów na logiczne połączenie treści reklamy z jej formą. Niektórzy wrecz starają się tworzyć z reklamy "sztukę" podpierając swoje liche argumenty nawiazaniami do Andy'ego Warhol'a.
Sztuka Warhola to specyfik który pasuje do mieszkań 0,0001% ludzi których stać na doskonałą kompozycję jego dzieł ze swoim "Living room". Ale wciskanie czegoś takiego każdemu powoduje często u ludzi skrajne obrzydzenie. I tak samo jest z reklamą. Coraz częściej nie zwraca sie na nią uwagi i traktuje się ją jak wzorki na papierze toaletowym; Ktoś je zrobił by zarobić, ktoś się nudził i je wymyślił, ale jakie jest ich zadanie? No chyba nie estetyczne bo dla 4 liter Kowalskiego to nie robi różnicy. A już napewno nie ozdobi jego toalety. Dodatkowo tylko lead designer tego papieru wie, że targetem były dzieci w wieku od lat 4 do 12 z chroniczną obstrukcją.

Może nie wszystko w rzeczywistości jest az tak groteskowe, ale dużo nie brakuje...

No to sobie popisałem:-)

avatar użytkownika
,

reklamowo, czyli tresciwie:

ma kurewsko racje :)

avatar użytkownika
,

Według mnie to jest normalne, bo tak samo jak są beznadziejni lekarze, nauczyciele czy też posłowie tak samo w agencjach reklamowych są ludzie mądrzy i "mądrzy inaczej"
Dlaczego na prowincji nie powstają dobre reklamy?
Odpowiedź jest prosta na to trzeba kupę kasy, trzeba mieć czas i ludzi, którzy mogą przez tydzień nic nie robić tylko myśleć. Potem ludzi, którzy to zaopiniują /psycholodzy, socjolodzy itp./
A na prowincji jest tak, że 95% agencji reklamowych wogóle z takich osób nie korzysta a na tygodniowe rozmyślania nie ma czasu
Ale jestem pewien, że gdyby zebrać stu ludzi od reklamy ze stu różnych firm posadzić ich w jednej sali dać im "5h" żeby coś wymyślili to pomysłowość tych, którzy zarabiają miesięcznie 20 tys. i tych, którym płacą 1 tys. była by średnio podobna
Jeżeli ktoś się nie zgadza to proszę o argumenty

avatar użytkownika
,

Ależ na tzw. powstają dobre reklamy ! rzecz w tym, że one są dla małych klientów, często ograniczją się do pojedynczych, niewielkich nakładów lub reklamy w lokalnej prasie i nigdy nie wypłyną na szersze wody. Żeby wziąć udział w jakichkolwiek wyborach "Miss reklamy" (a jest tego trochę), trzeba wyłożyć sporo kasy za samo zgłoszenie. Poza tym brać reklamowa z dużych, sieciowych agencji żyje na towarzyskiej stopie z marketingowcami dużych firm - organizują sobie wspólne imprezy, zawody, zapraszają się wzajemnie, znają po imieniu i jeszcze bardziej - cały ten bigos, z którym sie potem stykamy, pochodzi z jednego gara...  

avatar użytkownika
,

Nic dodać, nic ująć. Cesarz jest nagi! Tekst świetny. Od dawna w reklamie dominuje pogląd, że nie to co się mówi jest ważne, ale że należy szokować aby wryć się w pamięć odbiorcy, który jest bombardowany wrażeniami i te muszą być coraz mocniejsze... do czego to doprowadzi? Do upadku reklamy.

Najnowsze w tym dziale

Reklamy wyborcze: amatorszczyzna czy oszczędności z profesjonalistami?
Partie ogólnopolskie i lokalne komitety wyborcze szykują się do ostatecznego boju o miejsca w radach. Kandydaci na prezydentów, wójtów i burmistrzów już pokazują się na pierwszych billboardach i plakatach. Jednak znaczna część batalii będzie miała miejsce w internecie. Niemal pewne jest to, że żadnemu z internautów – choćby bardzo się starał – nie uda się uniknąć...
W branży marketingowej czuć powiew optymizmu
Niedawne badanie przeprowadzone już po raz piąty przez Chartered Institute of Marketing Officers (CIMO) uwidoczniło kluczowe tendencje w branży marketingowej, rzucając światło na zmieniające się dynamiki rynkowe. W ramach najnowszej edycji raportu, wykazano, że wskaźnik Optymizmu Rynkowego CIMO wzrósł do najwyższego poziomu od początku 2022 roku, osiągając wartość 53,62, co...
Rynek badań mystery shopping po pandemii wraca do gry
Jak wynika z szacunków, w 2022 r. rynek badań mystery shopping w Polsce warty był 27 mln zł. Natomiast jeszcze w 2020 r. było to 36 mln zł. Spadek oczywiście nastąpił z powodu pandemii. Gdyby nie ona, obecnie rynek byłby większy. Natomiast teraz widać, że ten segment wraca do gry. Co więcej, w ciągu najbliższych 5 lat ww. wartość może wzrosnąć nawet do 50-60 mln zł...
Czy programy lojalnościowe wciąż mają potencjał do budowania potęgi marki? Chociaż laikowi kojarzą się przede wszystkim z rabatami i bonusami, w rzeczywistości są niewyczerpanym źródłem wiedzy o konsumentach i ich potrzebach. Mądre wykorzystanie tej wiedzy przekłada się na wzrost lojalności klientów i wzmocnienie wizerunku firmy. To nie zmieni się w...
Problemy z AI. Czy prawo powstrzyma „bunt maszyn”?
Prawne problemy ze sztuczną inteligencją narastają wraz z dynamicznym rozwojem technologii AI. System regulacyjny nie nadąża nie tylko za tworzeniem prawa wyznaczającego granice dla nowej technologii, ale też złożonością procesu tworzenia algorytmów, które często są utajnione. Obecne regulacje nie są adekwatne, co prowadzi do skrajnie różnych rozstrzygnięć...
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764