Asbru ... czy ... Roland

Przewertowałem sporo materiałów na forum i na forach zagranicznych i nurtuje mnie pewien temat.
Zamierzam kupić ploter, zastanawiam się nad RS540 Rolanda lub jego odpowiednik przerobiony przez Asbru.
Na temat Rolandów znalazłem sporo informacji zarówno od dystrybutorów jak rownież od bezpośrednich użytkownikow. Szczeólnie zagraniczne fora są pełne opinii, uwaga, ocen.
Natomast o Asbru wypowida sie mały odsetek do tego co czytałem odnośnie Rolanda.

I teraz kilka pytań;
ja duzo jest użytkowników Asbru w Polsce, czy są na tym forum?
jesli są czy są w stanie wypowiedzieć się na temat posiadanych ploterów (jesli można chętnie poczytałbym opinie uzytkowników a nie dealerów czy przedstawicieli)
Czy rzeczywiście Asbru jest "o niebo lepsze" niż Roland. Czy warto kupic Asbru, czy lepiej sprawdzone i przetestowane Rolandy.
jak z serwisem - boje się, że o ile rolandy znane są roznym serwisantom, to w przypadku Asbru czy nie jest ich za mało na Polske, jak z czasem dojazdu, jak z traktowaniem klienta?

Bardzo chętnie przeczytam każdą uwagę na ten temat.

Czasu mam jeszcze sporo - planowany zakup to początek 2010 roku, ale już drążę temat, ponieważ ostatni kwartał wiadomo jak wygląda w reklamie i wówczas czasu będzie zdecydowanie mniej.

Pozdr. Witek

zapraszam po odpowiedź 668236844

Różnic jest naprawdę nie wiele i są to zmiany kosmetyczne. Polecam Rolanda jako, że obejmuje go gwarancja korporacyjna Roland i w razie awarii na pewno będzie mniej problemów z częściami i serwisem.

A co to jest ta GWARANCJA KORPORACYJNA bo fajnie brzmi

Witam,
Do kolegi z serwisu Polkos:
Proszę wybaczyć szczerość, ale dawno nie widziałem tak niskiej jakości wpisu.

"Gwarancja korporacyjna" - Roland takiej nomenklatury nazewniczej nie stosuje....

Taka gwarancja, to czy zwał ją gwarancją korporacyjną czy poprostu gwarancją - to ta sama gwarancja.

Wszystkie "przywileje" techniczne, czyli gwarancje producenta, pozostałe, dotyczą Rolanda i Asbru w tej samej mierze, ponieważ maszyny te pochodzą z tej samej fabryki i są objęte TĄ SAMĄ gwarancją producenta (poprzez obowiązkowe wypełnienie formularza instalacyjnego i wysłanie go do Roland Japan).

Czy zmiany w Asbru w stosunku do Rolanda są kosmetyczne? Rozwiązania techniczne, stosowane w Asbru są w wielu obszarach nowocześniejsze, co szczególnie doceniają użytkownicy Rolanda oraz Asbru.
Dodatkowo rozwiązania te są opatentowane.
Nie jestem przekonany, czy patenty daje się za kosmetykę techniczną.

Ja bym z tą "pewnością", którą kolega wyraża w swoim poście był ostrożniejszy, tym bardziej, że oparta jest ona na niewiedzy kolegi w zakresie polityki Rolanda.

pozdrawiam,
ds

(Wiadomość zmodyfikowana przez: Asbru_Leadcom dnia 30.12.2009 19:37)

(Wiadomość zmodyfikowana przez: Asbru_Leadcom dnia 30.12.2009 19:45)

Dalej będę uważał, że są to różnice kosmetyczne zasadniczo nie wpływające na użytkowanie maszyny. Opatentować to można było spłuczkę w kibelku jeśli się było pierwszym. Argument o patencie mnie nie przekonuje. Jeśli owe ulepszenia są takie szczególne i pomocne to dlaczego nigdzie się nimi nie chwalicie? Chyba, że zmiana kolejności kaset w maszynie jest tym opatentowanym rozwiązaniem...

Jeśli chodzi o gwarancję to może złego słowa użyłem. Chodzi o gwarancję od producenta przez oddział Rolanda, który jest właściwy dla naszego położenia geograficznego.

Autoryzowany dystrybutor ma dostęp do części bezpośrednio z Rolanda bez pośredników co skraca czas dostawy. Dodatkowo mamy bardzo duży magazyn części na miejscu w Polsce.

Proszę mi też wytłumaczyć co znaczy "nowocześniejsze rozwiązania" bo to słowo mnie intryguje.

I wolałbym aby to była rzeczowa dyskusja bez zbędnych emocji. Sam chętnie rozszerzę wiedzę o to co ciekawego ulepszono w ploterach Asbru. Przecież nie jest to tajemnica. Narazie przeczytałem tylko marketingowe slogany w stylu "doceniają, nowocześniejsze, opatentowane.) - konkrety poproszę. Oczywiście bez szczegółów technicznych. Zresztą rozwiązania te chronią patenty, o których była wcześniej mowa.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: mariuszkozlowski dnia 02.01.2010 13:59)

Mariusz
Piszesz: "Opatentować to można było spłuczkę w kibelku jeśli się było pierwszym"

Czy na pewno patent dostaje się za to, że jest się pierwszym???

pzdr
d