„Na Księżyc? Chyba na ten most musi pan wejść i tam jest wyrzutnia”. „Kieliszek Martini, później Sambucca i pan leci!”. „A może metrem?” – podpowiedzi mieszkańców stolicy dotyczące sposobów dotarcia na Księżyc są niezwykle różnorodne. Przekonał się o tym… zagubiony astronauta, który w centrum Warszawy szukał drogi w kosmos.
Ubranego w pełny ekwipunek astronautę mieszkańcy stolicy mogli spotkać między innymi w okolicach stacji metra Centrum, w zagłębiu biurowym w okolicach ronda ONZ, pod Pałacem Kultury i Nauki czy Złotymi Tarasami. Wyposażony w zdjęcie Księżyca prosił przechodniów o podpowiedzi, w którą stronę powinien się kierować, żeby polecieć w kosmos. Okazało się, że niedoszły następca Mirosława Hermaszewskiego, jedynego Polaka, który postawił stopę na Srebrnym Globie, to… Sławomir Peszko, były reprezentant Polski w piłce nożnej. Jego spacer po charakterystycznych punktach stolicy jest częścią kampanii reklamowej dynamicznie rozwijającego się bukmachera, marki Superbet, którego jest ambasadorem. To kolejny element kosmicznych działań, po tym jak w spotach TV kibice sportu mogli podziwiać Jerzego Dudka, Tomasza Smokowskiego i Sławomira Peszkę, grającego w piłkę na Księżycu.
Superpełnia za pasem
Kampania księżycowa Superbetu jest jedną z najbardziej wyróżniających się w branży bukmacherskiej. Korzystając z księżycowego kontekstu, marce zależało na przygotowaniu czegoś wyjątkowego dla swoich klientów przed piątkową superpełnią, ostatnią w tym roku Przez cały tydzień w Superbet można skorzystać ze specjalnych księżycowych promocji, jak dodatkowy Freebet za Superprzewagę w piłkarskiej ekstraklasie czy dodatkowe bonusy powitalne dla nowych graczy. Patrzmy zatem w niebo, a jeśli jednak aura nie będzie łaskawa, to będzie można powtórzyć za Sławomirem Peszką ściągającym hełm astronauty: „Księżyca nie ma, ale i tak jest super!”.
- Nasze dotychczasowe działania w ramach kampanii Supermoon zostały bardzo ciepło przyjęte przez klientów, zwiększając rozpoznawalność brandu oraz podnosząc świadomość „kosmicznych” możliwości, jakie dajemy naszym graczom. Flagowym ich przykładem jest Superprzewaga: rozliczamy kupony jako wygrane już przy dwubramkowej przewadze, niezależnie od końcowego rezultatu. I tak na przykład w przypadku meczu naszej reprezentacji z Mołdawią, w którym prowadziliśmy 2:0, żeby przegrać 2:3, nasi klienci, którzy postawili na Polskę, świętowali wygrane. Kilku z nich, przypominając sobie w ostatniej chwili o Superprzewadze, wyciągało nawet pomięte kupony z kosza! Całość naszej kampanii „księżycowej” to opowieść o kosmicznych możliwościach i kosmicznej zabawie, jakie zapewniamy fanom sportu – mówi Katarzyna Gawlik, dyrektor marketingu Superbet.
Źródło: Superbet