Przymierzam się od jakiegoś czasu do zakupu maszyny i dosyć mocno przeglądam rynek.
Ostatnio byłem u znajomego, który ma Seiko ColorPainter, aby podejrzeć sobie tą maszynkę i co mnie zaskoczyło, mianowicie, na naklejkach atramentów (oryginalnych) jest wielkie Xn oraz jak byk napisane HARMFULL BY INHALATION AND IN CONTACT WITH SKIN, tego chyba nie trzeba tłumaczyć, podczas gdy chłopcy z Epcotu na swojej stronie mają wyraźnie napisane cyt "Zastosowany solwent nie zawiera cyklohexanonu dzięki czemu nie truje i jest pozbawiony nieprzyjemnego dla użytkownika zapachu."
W tym momencie zrezygnowałem z zakupu tej maszyny, nie dosyć, że okazuje się, że atrament jest szkodliwy, to jeszcze firma oszukuje przyszłych klientów.
Czekam na Wasze opinie na ten temat.