W firmie Hanart z Łodzi, od wielu lat zajmującej się znakowaniem i kodowaniem towarów, a także produkcją naklejek, wszywek i etykiet do wielorakich zastosowań (w dużej mierze dla tekstyliów), te ostatnie od niedawna produkowane są przy pomocy automatycznej sztancy rotacyjnej - PFi Di-Cut 300. To pierwsze tego rodzaju urządzenie z oferty Duplo Polska zainstalowane w naszym kraju.
Firma Hanart jest jednym z najważniejszych graczy w tej niszowej dziedzinie branży poligraficznej jaką jest produkcja wszywek czy etykiet dla tekstyliów. Obsługuje między wieloma innymi podwykonawców dla takich firm jak np. LPP, Ikea, Jysk dostarczając wszywki, naklejki i etykiety do oferowanych przez te firmy produktów tekstylnych.
- Ze względu na fakt, że obsługujemy znane marki – mówi Hanna Włodarczyk, właścicielka firmy Hanart - możemy powiedzieć, że jesteśmy niemal u każdego w domu. Czy to za sprawą wszywki w pościeli, materacu, kołdrze, poduszce czy też etykiety, która jest dołączona np. do ubrań, oferowanych przez jednego z naszych klientów – firmy LPP, polskiego producenta odzieży i akcesoriów. Posiada on w swoim portfolio kilka marek i ogromną sieć sklepów zlokalizowanych w wielu krajach. Teraz etykiety te powstają przy udziale sztancy z oferty Duplo Polska.
Firma Hanart, jak podkreśla jej właścicielka, do każdego swojego klienta podchodzi z ogromną dbałością i sumiennością. Wysoka jakość i wykonanie usług w jak najszybszym terminie są tu priorytetem. Hanna Włodarczyk zaczynała od projektowania opakowań, potem zgłębiła wiedzę na temat kodów kreskowych, co docenili w niedługim czasie jej klienci, obdarowując Hanart ogromnym zaufaniem. Przybywało ich z roku na rok i firma obsługiwała ich w coraz większym zakresie, by obecnie móc zaoferować im kompleksowość usług. Obecnie Hanart specjalizuje się w dostarczaniu dla firm krajowych, jak również zagranicznych wszywek, które produkowane są w technice druku termotransferowego i sublimacyjnego (przy czym jeśli chodzi o tę drugą technikę, to firma jest jedną z nielicznych specjalizujących się w druku wszywek pełnokolorowych) oraz hot stampingu. Drugą dziedziną specjalizacji Hanartu są etykiety drukowane samoprzylepne i kartonowe. Firma posiada certyfikat Oeko-Tex. Dostarcza również materiały do zadrukowywania wszywek i etykiet dla firm, które robią to we własnym zakresie.
Od jakiegoś czasu problemem stała się tu produkcja etykiet, na które naklejane były naklejki z kodami kreskowymi. Generowało to zbyt dużo czasu, a także błędy, jakie zdarzają się przy pracy wykonywanej przez ludzi. Dlatego firma musiała pomyśleć o zastosowaniu nowego rozwiązania.
- Dodatkowo klienci oczekują teraz etykiet ze zmiennymi danymi – mówi Hanna Włodarczyk - i w tym zakresie również nie mogliśmy już sobie poradzić w tak krótkim czasie, jaki był wymagany. Zmienia się bowiem model handlowy – często, jeśli coś dobrze się sprzedaje, firmy na bieżąco produkują kolejne partie tego produktu czy danego modelu i do niego w krótkim czasie potrzebne są etykiety - zarówno do szwalni w kraju, jak również zagranicą. Dlatego musieliśmy pomyśleć o takim rozwiązaniu, które będzie odpowiedzią na ich potrzeby. Okazał się nim system do sztancowania z oferty Duplo Polska, który znacząco przyspieszył produkcję drukowanych przez nas etykiet i wpłynął na jej jakość i wydajność.
Poszukiwania rozwiązania, które byłoby wsparciem dla produkcji etykiety kartonowej ze zmiennymi danymi, rozpoczęły się tu w ubiegłym roku.
- Taka etykieta musi mieć określony kształt, w odpowiednim miejscu posiadać dziurkę, perforację. Z drukiem sobie radziliśmy, ale pojawiło się pytanie: co dalej? – mówi Izabela Sejdak, kierownik produkcji. - Wtedy z pomocą przyszła nam firma Duplo Polska i pan Michał Moczulski. Dziś życzymy każdemu takiej współpracy, jaką otrzymaliśmy od Pana Michała i firmy, którą reprezentuje. To profesjonalizm w każdym aspekcie. Pamiętam, że w materiałach po targach RemaDays znalazłam informację o innym ich rozwiązaniu i tak narodził się nasz kontakt. Firma Duplo jednak wsparła nas doradztwem i zaproponowała rozwiązanie lepiej dopasowane do obecnych potrzeb. A że jeden z klientów mocno nalegał na przyspieszenie produkcji, sztanca rozpoczęła u nas wkrótce pracę i jesteśmy z niej bardzo zadowoleni.
Wcześniej jednak przedstawiciele firmy Hanart dokładnie przetestowali urządzenie w salonie wystawowym Duplo Polska w Warszawie.
- Testy wypadły bardzo dobrze i zbiegły się z testami nowej drukarki, którą zakupiliśmy u innego dostawcy – mówi Hanna Włodarczyk. - Sztancę sprawdzaliśmy na różnych materiałach i okazało się, ze radzi ona sobie z nimi bardzo dobrze. Nawet kiedy po zakupie klient zmienił materiał, na którym pierwotnie mieliśmy drukować etykiety, sztanca także sobie z nim poradziła, co świadczy o elastyczności tego urządzenia. Posiada ono znaczniki prowadzenia arkusza, które zapewniają – jak podaje producent, a co potwierdzają pracownicy drukarni - precyzję cięcia arkusza, a także moduł separujący oraz podciśnieniowy system zapewniający precyzyjne pobieranie arkuszy.
- Warto podkreślić, że współpraca z firmą Hanart również dla nas była bardzo przyjemna i kreatywna – mówi Michał Moczulski - bo dzięki wspólnym testom i wiedzy, jaką jej pracownicy dzielili się z nami jeszcze lepiej mogliśmy poznać to urządzenie. To spowodowało, że mogliśmy wyjść poza jego specyfikację uzyskując większe pole robocze na maszynie, co jeszcze bardziej zwiększyło jej wydajność.
- Dzięki temu zaoszczędziliśmy około 20% papieru przy realizacji zleceń na tym urządzeniu w stosunku do poprzedniego naszego rozwiązania, przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej jakości naszych produktów– dodaje Izabela Sejdak.
Firma nie poprzestaje jednak na tych inwestycjach, w jej planach są kolejne, a właścicielka i pracownicy mają już następne pomysły. Jest również otwarta na kooperację z innymi drukarniami, dla których usługowo może sztancować etykiety.
Źródło: Duplo Polska