logo
KURIER
Polska reklama i poligrafiaKURIER

Awantura o kuferek: antykampania Louis Vuitton służy marce?

   30.04.2013, przeczytano 5012 razy
ilustracjastrzałka
Fikcyjny billboard przygotowany przez Antygencję

Skończyło się przyzwolenie na zbiorowy, reklamowy gwałt, dokonywany na Warszawie od 20 lat przez firmy, agencje reklamowe i sieci billboardowe - ostrzegają mieszkańcy Warszawy, zirytowani gigantyczną reklamą sklepu Louis Vuitton, zasłaniająca część elewacji budynku Wolf Bracka. Komentatorzy mówią o katastrofie wizerunkowej, firma nie komentuje zamieszania. Dlaczego?


Artykuł pochodzi z portalu Signs.pl: https://www.signs.pl/awantura-o-kuferek%3A-antykampania-louis-vuitton-sluzy-marce,18590,artykul.html

Walizka czy też kuferek zapowiadający otwarcie w domu towarowym VitkAc pierwszego w Polsce sklepu Louis Vuitton wzbudziła emocje co najmniej równie wielkie jak rozmiary reklamowej instalacji przy Alejach Jerozolimskich. Komentując oblanie instalacji farbą grupa AdBusters Warsaw ogłosiła w krążącym po internecie liście otwartym: "Warszawa nie jest dziwką, z której reklamodawcy mogą korzystać do woli. (...) Akt obywatelskiego nieposłuszeństwa kończy okres reklamowego Dzikiego Zachodu i rozpoczyna nową erę w walce o Stolicę".


Artykuł Jarka Zuzgi, szefa projektu "Okno na Warszawę" wpisuje się w tendencję do obwiniania branży reklamowej. "Odpowiedź jest prosta - winne są temu agencje reklamowe. Same sobie strzeliły tego gola. Zatruwając nam życie, nie licząc się z opinią społeczną, walcząc o zawłaszczenie jak największej powierzchni miasta pod reklamę, spowodowały, że w społeczeństwie zalęgło się ziarno buntu, które błyskawicznie kiełkuje - czytamy w tekście opublikowanym w serwisie natemat.pl.


Z kolei grupa Antygencja, przedstawiająca się jako pierwsza w kraju agencja (anty)marketingowa przeprowadziła kampanię subvertisingową, kpiąc na fotomontażach przedstawiających fikcyjne reklamy z absurdalnie wysokiego poziomu cen w sieci Louis Vuitton. Napisana z humorem i wzorowana na typowych materiałach PR notka Antygencji, cieszyła się w naszym serwisie wyjątkowym zainteresowaniem, co potwierdza chyba skalę emocji jakie wzbudziła prawdziwa kampania reklamowa Louis Vuitton.

Interesujące byłoby jednak przeanalizowanie powodów, dla których kampania tej sieci prowokuje tak ekstremalne reakcje. W komentarzach prasowych podkreśla się wielkie wzburzenie Warszawiaków, tłumacząc je zmęczeniem jakie niesie nachalna reklama i komercja. Walizka przed budynkiem Wolf Bracka nie jest jednak ani pierwszym, ani najbardziej jaskrawym przykładem zawłaszczania środowiska wizualnego przez reklamę i biznes.

Może katalizatorem okazał się budynek - chwalone za walory architektoniczne dzieło pracowni Kuryłowicz & Associates, którego przesłonięcie przelało czarę goryczy? A może było odwrotnie?

Powstaniu tego budynku towarzyszył przecież szereg kontrowersji - poczynając od wyburzenia stojącego w tym miejscu słynnego Pawilonu Chemii z 1960 r. projektu prof. Jana Bogusławskiego, po zawstydzające zabiegi prawne, które pozwoliły właścicielowi - krakowskiej rodzinie Likusów - zbliżyć tylną, martwą i ciemną  elewację do fasady sąsiedniego budynku tak bardzo, że niemal pozbawiło to część mieszkańców światła dziennego. Ta sprawa sama w sobie stała się symbolem buty i arogancji świata biznesu. Jeśli dodać do tego renomę sieci Louis Vuitton, kojarzonej z niedostępnym dla przeciętnego śmiertelnika luksusem (markę reklamują największe gwiazdy kina i estrady), a także markę zlokalizowanego w Wolf Bracka luksusowego domu towarowego vitkAc, to otrzymamy koktajl mocno wybuchowy.

Czy w tym kontekście sama walizka (czy też kuferek) jest aż tak bulwersująca? Nie świadczy pewnie o poszanowaniu otoczenia wizualnego, ale czy tylko o to chodzi w tym zamieszaniu? I czy ono faktycznie szkodzi marce, jak chcą niektórzy komentatorzy prasowi, czy też przeciwnie - wzmacnia jej pozycjonowanie? Awanturą wokół kuferka emocjonują się od kilku dni nawet najpoważniejsze media. Czy trzeba czegoś więcej aby skutecznie nagłośnić polski debiut firmy, podkreślając ekskluzywny, niedostępny dla zwykłych ludzi charakter jej oferty?

Oceńcie sami - firma Louis Vuitton nie kwapi się aby walczyć z rozpowszechnianiem fikcyjnych reklam sieci, kwitując akcję subvertisingową jako "niepoważną". Tymczasem torebki i kuferki ze znakiem Louis Vuitton należą do najczęściej podrabianych produktów na świecie. Zawdzięczają to nie jakimś wyjątkowym walorom, lecz pozycji marki. Czy tak pobłażliwe potraktowanie podróbek reklam wykorzystujących znak firmowy jest reakcją adekwatną do skali nadużycia? Być może - jeśli rzekome nadużycie pracuje na rzecz marki...

Źródło: Signs.pl

REKLAMA

Komentarze

Zaloguj się i dodaj komentarz
avatar użytkownika
,

Niestety dziś może kuferek robi wrażenie, ale za rok będzie jakimś tatałajstwem badziewiem, jednym wielki brązowym gów...em wystającym na chodnik, nie wiem czy to nawet jest zgodne z przepisami jakie nakłada na zwykłego użytkownika postawienie reklamy w konkretnej odległości od ciągu jęzdnego, o normach wysokościowych nie wspomne.... Może i cena torebek powala na nogi, nie mniej jednak mam nadzieje, że tak jak puste i infantylne jest podejście marketingowców marki "Louis Vuittoon" nie przełoży się to na klientelę sklepów....

Najnowsze w tym dziale

Anna i Robert Lewandowscy wspierają Kampanię #TataTeżCzyta
#TataTeżCzyta - ubiegłoroczne zawołanie, które stało się hasłem ogólnopolskiej kampanii jest wciąż aktualne i ważne. Chłopcy i mężczyźni w Polsce nadal czytają znacznie mniej niż kobiety i dziewczynki. Dlatego Fundacja Powszechnego Czytania i Wydawnictwo Tatarak ponownie podejmują wyzwanie dotarcia do Ojców, Wujków, Dziadków, Braci,...
Super Ranking SAR
W minionym roku informowaliśmy Was o planowanym wprowadzeniu Super Rankingu SAR, łączącego rezultaty konkursów Innovation, KTR i Effie Poland.
Wychillowana panda w kampanii Thermomix
Z początkiem kwietnia firma Vorwerk Polska wystartowała z akcją promocyjną, w której po raz pierwszy w historii jej obecności na polskim rynku, oferuje swój flagowy produkt – urządzenie Thermomix TM6 – w zestawie, którego cena jest niezwykle atrakcyjna. Niezwykła oferta sprzedażowa została wsparta wielokanałową kampanią promocyjną, obejmującą...
Piotr Gorzkowski dołącza do Chromatique
Od kwietnia br. nowym Client Service Directorem w agencji Chromatique został Piotr Gorzkowski, manager z 18-letnim doświadczeniem w branży reklamowej. Na nowym stanowisku będzie wspierał agencję kreatywną w dziale obsługi klienta.
Dziadek do orzechów wygrywa przetarg marki Finuu
Agencja Dziadek do orzechów wygrała przetarg na obsługę reklamową w 2024 roku marki Finuu, której właścicielem jest Bunge Polska Sp. z o. o. Firma posiada w swoim portfolio także takie marki jak Kujawski, Smakowita czy Optima.
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764