logo
WIEDZA
Polska reklama i poligrafiaWIEDZA

Batalia o Ptasie Mleczko - nowe fakty

   18.02.2012, przeczytano 2688 razy
ilustracja

Portal Sadurski.com otrzymał poufne informacje od osoby indywidualnej, które niekoniecznie odzwierciedlają poglądy LOTTE Wedel sp. z o.o. Co na to prawnicy?


Artykuł pochodzi z portalu Signs.pl: https://www.signs.pl/batalia-o-ptasie-mleczko---nowe-fakty,14678,artykul.html

Ptasie Mleczko. Nazwa dosyć debilna, ale znana w Polsce od lat i w dodatku zastrzeżona, jak wszystko na czym można zarobić. I obecnie warta mniej, niż jeszcze kilka tygodni temu. O kilka, kilkanaście, a może więcej milionów złotych. Bo choć Ptasie Mleczko znają pokolenia Polaków i dotychczas ta nazwa była kojarzona pozytywnie, jeden głupi ruch producenta słodkiej pianki spowodował, że wielu klientów z niesmakiem patrzy teraz na produkt i na firmę, która go wytwarza.

Niejaka Iwusia prowadziła w internecie prywatnego bloga, w którym umieszczała domowe przepisy kulinarne. Miała to nieszczęście, że był wśród nich przepis o nazwie: Ptasie Mleczko. Wytropili to prawnicy producenta. Zażądano od Iwusi, aby obok bezprawnie użytej nazwy umieściła znaczek ® oraz informację, kto jest właścicielem praw do znaku Ptasie Mleczko. Pismo musiało być dla Iwusi prawdziwym wstrząsem, bo z Internetu natychmiast znikł nie tylko przepis na Ptasie Mleczko, ale i cały jej blog. Informacja o wytoczeniu prawniczej machiny potentata przeciwko Iwusi, momentalnie rozlała się po polskim Internecie, wzbudzając oburzenie. Tysiące wpisów na internetowych portalach, forach i blogach oraz na Facebooku, podziałały orzeźwiająco na firmę LOTTE Wedel Sp. z o.o., która dopiero teraz zrozumiała błąd. Oświadczenie w formie wyjaśnień i przeprosin firmy, próbującej ratować resztki dobrego imienia nazwy Prasie Mleczko, wielu klientów nie przekonała. Oburzeni internauci wciąż ostentacyjnie wzywali do bojkotu produktu oraz producenta. W ciągu kilkudziesięciu godzin legła w gruzach dobra opinia produktu, wytwarzanego w Polsce od 76 lat. Tysiące internautów wdeptując w ziemię słodkiego giganta pokazali, że to nie on, lecz oni i ich pieniądze decydują o wartości marki. Że gigant w dobie internetu nie może czuć się zbyt pewnie, a jedna nieprzemyślana decyzja może mieć katastrofalne skutki.

Skoro teraz wszystko, co zwie się Ptasie Mleczko, ma być chronione prawnie, niżej podpisany spytał producenta co będzie, jeśli zrobi rysunek, w którym znajdzie się owa nazwa. Czy też bedzie miał na głowie prawników? Kierownik Komunikacji (to chyba niegdysiejsza nazwa rzecznika prasowego?) firmy LOTTE Wedel Sp. z o.o. uspokoił, że "użycie znaku w działalności twórczej i artystycznej nie podlega ograniczeniom". Przy okazji zgęstniała ostatnimi wydarzeniami atmosfera wokół Ptasiego Mleczka dała o sobie znać. Okazało się, że w firmie opanuje bałagan informacyjny, a ostatnie wydarzenia przerosły pracowników odpowiedniego działu firmy produkującej Ptasie Mleczko. E-maile wysyłane do jednego dziennikarza, trafiają do innego, a próba wyjaśnienia sytuacji może skończyć się totalnym nieporozumieniem.

Przy okazji korespondencji elektronicznej okazało się, że firma LOTTE Wedel Sp. z o.o świetnie może żonglować informacjami przekazywanymi dziennikarzom i klientom. Cytujemy fragment długiej informacji znajdującej się w stopce e-maila, wysyłanego m.in. przez Kierownika Komunikacji oraz Zespół Obsługi Konsumenta firmy:

"Ta wiadomość (...) jest poufna i może zawierać informacje o charakterze poufnym, przeznaczone wyłącznie do użytku osób, do których została zaadresowana. (...) Wszelkie poglądy wyrażane przez osoby indywidualne w niniejszej wiadomości niekoniecznie odzwierciedlają poglądy LOTTE Wedel sp. z o.o.".

Co to oznacza? Po pierwsze: informacje udostępnione dziennikarzowi pocztą elektroniczną (na przykład odpowiedzi na zadane pytania) mogą być poufne, więc lepiej, żeby dziennikarz pisząc artykuł z nich nie korzystał. Może mieć wtedy na głowie prawników LOTTE Wedel sp. z o.o. Nie musi, ale może. Na przykład jeśli napisze coś, co firmie się nie spodoba. Wtedy firma może stwierdzić, że dziennikarz nielegalnie skorzystał z informacji poufnych, co więcej: został o tym ostrzeżony.

Po drugie: jeśli pracownik firmy (np. rzecznik prasowy) "chlapnie" coś niepotrzebnie, firma się na niego wypnie mówiąc, że było to tylko stanowisko osoby indywidualnej, a nie oficjalne stanowisko przedstawiciela firmy. W ten sposób i firma i jej pracownik są kryci, jeśli wyjdzie coś nie tak, jak powinno. Odpowiedzialność za przekazaną informację i skutki jej publikacji spada nie na pracownika i nie na firmę, lecz na dziennikarzy i redakcje, które tę informacje wykorzystali. Nie musi tak być, lecz może, o czym lojalnie ostrzega firma LOTTE Wedel.

Konstrukcja prawna stopki dodawanej automatycznie do każdego e-maila wysyłanego przez pracownika LOTTE Wedel Sp. z o.o. jest sprytnie skonstruowana i inaczej czyta się ją obecnie, w kontekście działań prawników interweniujących w sprawie bloga wspomnianej Iwusi. A co będzie, gdy prawnicy będą chcieli wyciągać konsekwencje od dziennikarzy i mediów, którzy skorzystają z oficjalnych informacji otrzymanych pocztą elektroniczną od rzecznika prasowego firmy? Wtedy może się okazać, że użyli poufnych informacji od prywatnej osoby. Szerokie pole do popisu dla prawników, nieprawdaż?

Aha, miał być rysunek o Ptasim Mleczku. Przyznam, że w obecnej sytuacji jakoś mi się odechciało.

Szczepan Sadurski

Dodatkowe informacje:

P.S.-1 Urzęd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej od kilku lat odmawia producentowi rejestracji znaku Ptasie Mleczko. Jest on zarejestrowany w hiszpańskim mieście Alicante (Hiszpania).

P.S.-2 Panowie prawnicy od LOTTE! Jeśli do treści tekstu nie będziecie się mogli przypieprzyć, może chociaż zażądacie, żebym przy każdej nazwie Ptasie Mleczko użył znaczka ®. Internauci na pewno was za to pochwalą.


avatar użytkownika
+ +

Tekst opublikował użytkownik: Sadurski

(Szczepan Sadurski)

Sadurski o sobie:

Satyryk, rysownik satyryczny, karykaturzysta, dziennikarz, przewodniczący Partii Dobrego Humoru

Opublikował ponad 6 tysięcy rysunków i ilustracji w ponad 200 tytułach prasy polskiej i zagranicznej. Jest zdobywcą m.in. Złotej Szpilki '86 (nagroda tygodnika satyrycznego Szpilki w konkursie na najlepszy rysunek roku). Tworzy rysunki humorystyczne i karykatury dla prasy, telewizji, wydawnictw, agencji reklamowych, portali internetowych.

Miał wystawy m.in. w Nowym Jorku, Atenach, Moskwie. Był jurorem wielu ogólnopolskich i międzynarodowych konkursów o charakterze rozrywkowo-satyrycznym (Polska, Turcja, Szwecja) i kabaretowych. W 2007 roku gościł w Tourcoing we Francji, jako specjalny gość festiwalu rysunku prasowego.

Mieszka w Warszawie. Na co dzień kieruje Wydawnictwem Humoru i Satyry Superpress, portalem satyrycznym Sadurski.com i tworzy nowe rysunki. Obecnie publikuje w prasie polskiej oraz USA, Niemczech, Włoszech, Wielkiej Brytanii i Turcji.

Więcej informacji o użytkowniku

REKLAMA

Komentarze

Zaloguj się i dodaj komentarz
avatar użytkownika
,

Tak się zastanawiam czy treść stopki jest w prawie. Tzn. czy mail pisany przez pracownika danej firmy, wysyłany z konta firmowego i w czasie pracy może być tylko "opinią prywatną". Wg mnie to problem pracodawcy, a jesli któryś pracownik przekroczył swoje uprawnienia to jest to zmartwienie pracodawcy, niech sobie dochodzi swoich praw w sądzie, niech skarży pracownika.
Ciekawe czy w Polsce były juz takie sprawy.
pzdr., PB

Najnowsze w tym dziale

Wywiad: Sztuczna inteligencja to pusty, nic nieznaczący slogan
„Nie wiemy, czy narzędzia sztucznej inteligencji są bezpieczne, bo nie zastanawiamy się nad tym, jak to rzetelnie sprawdzić” – mówi Cathy O’Neil, matematyczka, autorka książek i badaczka algorytmów. Zapraszamy na wywiad dziennikarza Jakuba Dymka.
Zmiany w kodeksie pracy – czy idą z duchem czasu?
Czterodniowy tydzień pracy, siedmiogodzinny dzień pracy, nieograniczony urlop… To tylko niektóre z pomysłów nad którymi zastanawiają się firmy na polskim rynku, ale także rządzący, którzy chcą wprowadzić zmiany w kodeksie. Jak wygląda nasze podejście do wykonywania obowiązków zawodowych w 2024 roku? Co zmieniło wprowadzenie pracy zdalnej lub hybrydowej oraz wejście na...
1 sierpnia 2024 r. zaczęło obowiązywać unijne rozporządzenie o sztucznej inteligencji. Komentarz Fundacji Panoptykon.
Live shopping: trend nie do zatrzymania?
Według danych Grand View Research w 2023 roku wartość globalnego rynku platform live commerce wyniosła 918,9 mln dolarów, a prognozy wskazują, że do 2030 roku może sięgnąć blisko 3,5 mld dolarów. Oznaczałoby to wzrost o ponad 2,5 mld dolarów na przestrzeni zaledwie sześciu najbliższych lat. W Polsce live commerce dopiero raczkuje, ale stale rosnąca...
Wkrótce urzędnik zdecyduje czy jesteś przedsiębiorcą czy pracownikiem?
Nowa dyrektywa unijna dotycząca form zatrudnienia, która ma na celu poprawę warunków pracy, umożliwi wkrótce urzędnikowi PIP autorytarne podejmowanie decyzji czy osoba świadcząca pracę w ramach umowy B2B nie jest przypadkiem pracownikiem. Jeśli uzna że tak, będzie miał prawo do wydania nakazu zmiany umowy B2B, umowy zlecania czy umowy o dzieło na umowę o pracę.
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764