Blachotrapez i Polski Związek Piłki Nożnej przedłużyły umowę, w ramach której czołowy producent pokryć dachowych i elewacyjnych w naszym kraju, jest Oficjalnym Partnerem Reprezentacji Polski. Nowy kontrakt został podpisany 17 sierpnia br. w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej i będzie obowiązywał do Mistrzostw Świata w Katarze w 2022 r.
Blachotrapez został Partnerem Piłkarskiej Reprezentacji Polski w lutym br., teraz umowa została przedłużona.
- Jako firma od lat stawiamy na sport i polskich sportowców, wspierając ich zaangażowanie w walce o zwycięstwo. Sport jest częścią naszej długofalowej strategii marketingowej, jest zmaterializowaniem naszej tożsamości w wymiarze wizerunkowym. Minione pół roku pokazało, że nasza współpraca z Polskim Związkiem Piłki Nożnej przynosi wymierne korzyści. Wspieranie reprezentacji Polski w drodze do sukcesów to powód do dumy dla nas, naszych pracowników, partnerów biznesowych, a także klientów. Dzięki temu tworzymy wspólnotę, jednoczymy się w kibicowaniu i przeżywaniu pozytywnych emocji, a nasza marka jest pozytywnie postrzegana na rynku. Dlatego też naturalnym krokiem było dla nas przedłużenie kontraktu na kolejne cztery lata. Wierzymy, że to dobre posunięcie, które zaprocentuje dla obu stron – powiedział Rafał Michalski, prezes firmy Blachotrapez.
W ramach umowy Blachotrapez w swoich działaniach marketingowych może posługiwać się tytułem Oficjalnego Partnera Piłkarskiej Reprezentacji Polski oraz logotypem drużyny. Logo firmy pojawi się również na reklamach podczas meczów drużyny narodowej rozgrywanych w Polsce, a także na tablicach sponsorskich w czasie konferencji prasowych, na stronie internetowej PZPN, portalu LaczyNasPilka.pl jak również zaproszeniach, biletach oraz programach meczowych. Dodatkowo firma Blachotrapez będzie także sponsorem reprezentacji Polski do lat 21.
- Drużyna narodowa i jej potencjał przyciągają do naszej federacji bardzo dużą liczbę firm, które są zainteresowanie sponsoringiem. Cieszymy się, że nasz partner, z którym zaledwie kilka miesięcy temu podpisaliśmy pierwszy kontrakt, już dziś zdecydował się na jego przedłużenie. Pokazuje to, że piłkarska reprezentacja Polski jest bardzo atrakcyjnym produktem na rynku sponsoringu sportowego w naszym kraju, a PZPN jest gwarancją stabilnej i długoterminowej współpracy. Ponadto dla tak prężnie rozwijającej się, ambitnej firmy jak Blachotrapez, sponsoring reprezentacji Polski jest szansą na wzmocnienie swojej pozycji nie tylko na rynku krajowym, ale również międzynarodowym – powiedział Maciej Sawicki, sekretarz generalny PZPN.
- PZPN jest postrzegany jako wiarygodna, rozpoznawalna marka o dużym zasięgu, dlatego też jako firma chcemy być z nią utożsamiani. Pragniemy wspierać ważne idee, nie tylko biznesowe, ale również społeczne: pasje naszych pracowników, kontrahentów i klientów. Ponadto jest w nas bardzo dużo emocji zbliżonych do tych, które pojawiają się w sporcie. Dlatego też w strategii marketingowej i na płaszczyźnie wizerunkowej chcemy wspierać instytucje, które łączą w sobie te wszystkie wartości – dodała Renata Skawska, współwłaścicielka firmy Blachotrapez.
Źródło: Blachotrapez
Osobiście stoję na stanowisku, że firma Blachotrapez powinna być sponsorem tytularnym i mieć prawo do wpisania swojej nazwy w nazwę reprezentacji.
Robert Lewandowski, reprezentant Blachotrapez Polski. To brzmi po prostu wyśmienicie.
A jakżeż by brzmiało w ustach komentatorów sportowych z całego świata... mniód i ożeszki.
W Polsce nazwa jest z pewnością problematyczna ze względu na nie dający się ominąć zlepek skojarzeniowy. Ale czy ten typ karkołomności nazwy będzie za granicą atutem czy przeszkodą nie wiemy - i Ty też nie wiesz.
Nie wiem, ale już trenuję wypowiadanie na głos.
Za każdym razem brzmi jednakowo śmiesznie.
Śmiesznie to znaczy marketingowo nieskutecznie?
Jeśli celem tej współpracy jest ośmieszenie reprezentacji Polski, to już się udało.
Innych celów do osiągnięcia nie widzę.
Ośmieszenie w czyich oczach? Twoich, czy może kibiców? Zobaczmy czy ktoś w tej sprawie podnosi larum... Widzisz coś?
Dotknąłeś, jak mniemam przypadkiem, istotnej kwestii - na ile przeciętny kibic rozumie rolę takiego sponsora i jak odbiera skojarzenie kadry z firmą o takiej żenująco śmiesznej nazwie.
Moim zdaniem przeciętnemu Kowalskiemu to wisi - ważne że wygrali a Robert L. strzelił bramkę.
Jednak gdzieś tam z tyłu głowi czai się zażenowanie, że nie mamy firm pokroju Mercedesa czy Leksusa i jedyne na co stać reprezentację to Blachotrapez.
Gdyby w miejsce "Blachotrapez" wskoczyła "Grażyna" to co byś powiedział? Wiesz że nazwa "Mercedes" wzięła się od imienia córki pierwszego dealera samochodów Dailmer? A może "Katarzyna" byłaby lepsza? A może "Krystyna"? Albo "Balbina"? Tak - z Babiny polscy kibice powinni być co najmniej tak samo dumni z "z tyłu głowy" jak Niemcy z Mercedesa. I w dodatku łatwiej się wymawia niż "Balachotrapez"...
Nawet jeśli za Blachotrapezem stał syn założyciela i jego słowiańskie imię, to w żaden sposób nie ujmuje szkaradzieństwa tej nazwie.
Niemcy mówili pewnie to samo o imieniu Mercedes. Domorośli eksperci od namingu być może krytykowali tę nazwę. Wróć - wówczas nie było jeszcze ekspertów od namingu, dlatego Mercedes przeszedł...
Może powinni nazwać się Blachotrapez?
Blachotrapez A classe, rocznik 2015, mały przebieg, benzyniak. Szyberdach i okna elektryczne.
Blachotrapez, Mercedes. Pierwsze trochę trudniejsze - to fakt. To powód aby polscy kibice się wstydzili?
Nazwałbyś swoją firmę Blachotrapez?
A Ty nazwałbyś swoją firmę Balbina?
Nazwałbym.
Ale gdyby miała sponsorować reprezentację, wtedy bym utworzył spółkę córkę i nazwałbym ją Balboa.
Ciekawe że Niemcy nie utworzyli spółki Balboa tylko zadowolili się Mercedesem - i nawet się go nie wstydzą. Dlaczego Balbina Ci nie pasuje? Przecież gładko się wymawia...?
Przemianuj zatem Signs na Balbina.
My jesteśmy zadowoleni z nazwy. Blachotrapez też. Niemcy też. Tylko Ty jesteś stale niezadowolony.
Ja nie jestem niezadowolony z tej nazwy. Nie mam powodu, bo a) nie jest moja, b) nie muszę jej używać w żadnym kontekście.
Ja otwarcie kpię z tego, że ktoś tak nazwał firmę a teraz wyrwał się do sponsoringu.
Odróżniasz jawną kpinę z ********** nazwy od bezpodstawnego niezadowolenia z jej funkcjonowania w dość ambitnym otoczeniu?