Cześć, miał ktoś w zakładzie ploter CANON imagePROGRAF TM-300 lub EPSON SC-T5405? Zastanawiam się ile może wytrzymać głowica, gdy jest poprawnie eksploatowana. Drukowane będzie kilka metrów A0 dziennie.
Z góry dzięki za doświadczenia,
Pozdrawiam,
Swiety3x2
-----------------
Zależy co będziesz drukował. Canon nie lubi stać bez wydruków. Stare iPFy 750/770 itd. robiły lekko ponad 7000 metrów na jednej głowicy, ale zdarzyło mi się przy długich przestojach zajechać głowicę po 300 metrach.
CMHT dziękuje za odpowiedz.
Rozważam jeszcze dorzucenie kilku złotych i wzięcie Epsona.
Co myślisz o SC-T5200 (10 tys. zł) oraz SC-T5405 ( 8 tys. zł). Ten drugi to jakaś nowość.
Co do TM-300 wydaje mi się, że głowica po prostu mniej wytrzyma. Z tym, że jest tańszy i właściwie, za różnicę w cenie można później kupić nową głowicę. Co do Canona mam jeszcze takie odczucia, że jest bardziej przewidywalny, mniej z nim problemów będzie. Oczywiście zakładam częste drukowanie.
Ogólnie jestem trochę spaczony do Epsona, przez drukarki domowe. Miałem EcoTanka L3150 i sporo z nim problemów. Wcześniej Canona ip4300, działał przez 6 lat jak złoto. Teraz powtórnie Canona G3140 i jest w porządku. Jak by nie ten domowy Epson to nie wahałbym się.
Jak kupowałem EcoTanka L3150 to też każdy zachwalał, ale ja miałem pecha sztuka była bardzo marna. Może inny lepiej trafili.
Powtórnie, z góry dzięki za pomoc.
Musisz sam sobie to policzyć.
Drukarka szerokoformatowa to nie tylko głowica. (choć Canon ma je względnie tanie).
Jak w Epsonie padnie głowica, to pewnie zmienisz ploter. Mi np. tusz + głowica wychodził taniej dla Canona niż do HP.
To też nie jest tak, że głowica Epsona jest niezniszczalna. Możesz zalać różnymi cudami, tuszem niewidocznym, sublimacją, sublimacją widoczną pod UV... ale na oryginalnym tuszu wytrzyma najdłużej.
Porównywanie z drukarkami biurkowymi jest słabe - gdybym miał się nimi sugerować, to wszystkich producentów takich drukarek mógłbym przekreślić, bo każdy z tych producentów potrafił wypuścić konkretny bubel.
Zacznę od tego, że Canon wydaje mi się po prostu w porządku. Wiadomo nic nie jest wieczne i eksploatacja kosztuje. A co do niej, to co zdarzało Ci się wymieniać w drukarkach oprócz głowicy?
Udało mi się ustalić kilka rzeczy. Co do Epsona wchodziłyby w grę dwa modele:
SC-T5405, nowość, rynek konsumencki, grubość papieru tylko do 0,3mm, gwar 24m, mniej papierów
SC-T5200, sprawdzona konstrukcja, grubość papieru do 1,5mm, gwar 12m, więcej papierów
Co do Epsona to podobno jest jakiś guide/zestaw czynności, które trzeba wykonywać jak w pacierzu i drukarka chodzi lata. Słyszałeś może o czymś takim?
Jak myślisz ile ta cała piezoelektryczna głowica może pochodzić z odpowiednim traktowaniem i oryginalnymi tuszami?
Mam u siebie trzy duże Epsony i dwa małe...
Nie nazwałbym tego jakąś cudowną procedurą, ale wypada czasem zerknąć co się dzieje z captopem i jak wygląda wycieraczka.
Jeśli jest ciss czy kasety napełnialne to też wypada zerknąć czy jakiegoś bąbla nie ma, i czy poziom atramentu się zgadza.
Małe Epsony są pod tym względem bardziej upierdliwe, zwłaszcza jak nie mają oryginałów, duży z oryginalnym atramentem na którego czasem rzuci się okiem jest praktycznie bezobsługowy.
Capton to pewnie pojemnik na zużyty tusz, albo ta gąbka co chłonie resztki po drukowaniu. Hmm, a wycieraczka to ta gumowa płytka, o którą czyści się głowica.
Ja to dobrze rozumiem?
Co do napełniania, to słyszałem od dystrybutorów Canona, że Epsony po jakimś czasie borykają się z zapowietrzaniem. Jak myślicie, główną przyczyną jest właśnie złe napełnianie, czy to po prostu specyfika głowicy piezoelektrycznej i to z czasem nastąpi? Zdeżyliście się z tym problemem w swoim zakładzie?
Jak rocznikowo prezentują się Twoje maszyny Epsona, masz jakąś co wytrzymała dobrych kilka lat? Jak dałeś sobie z naprawami?
CMHT: Dobrze, że są części 
To zawsze na plus dla HP.
Co do Epsona, to rozszczelnienie, to w którym miejscu? Na rurkach, gdzieś bliżej kadridża z atramentem? Na czym to polega?
Jak zamontujesz kasety na alternatywny tusz to każdy ploter się będzie zapowietrzał - trochę to działa inaczej niż oryginały. Wprowadzasz wtedy słabe ogniwo do obiegu i to może się rozszczelnić, bez alternatywnych kaset nigdy mi się nic nie rozszczelniło.
Jeśli użyjesz oryginalnych kaset i atramentów to epson może stać nawet dwa miesiące.
Captop to ta „guma” na której parkuje głowica i on odpowiada za jej czyszczenie i brak dopływu powietrza do spodu głowicy jak ploter stoi. Wiper to ta wycieraczka która zbiera resztki tuszu z głowicy po czyszczeniu.
Pro 9890 (2011), głowica wymieniona pół roku temu na nową.
Pro 9700 (2013), jeszcze śmiga
T5200 (2019) z sublimacja smiga az milo.
Trochę obycia z śrubokrętem i umiejętność obsługi googli i nawet głowice sam wymieniałem.
Więcej nowości w tym dziale
