cena oklejania

Jeśli mogę

Sam kleję, nie dużo, co prawda i nie za 160zł (netto)....

Kleje za 125zł(netto) na 3951 z laminatem płynnym, wiem po części psuję rynek takimi cenami, ale Panowie kleje raptem kilkadziesiąt aut w ciągu roku ( nie mam reklamacji)
Dlaczego zatem kleje tylko kilkadziesiąt a nie kilkaset....tak jak niektórzy...

Większość użytkowników tegoż forum chwali się że daje właśnie ceny 160-180-230-zł NETTO za m2. Szczerze?? Nie wierzę w to absolutnie! Na rynku panują ceny 110zł a nawet ludzie kleją za 90zł wylewką z laminatem, to jest dopiero szajs i g...wnozjadztwo, czasem się zastanawiam co tacy ludzie jedzą i czy przypadkiem butów nie zdejmują tylko przed wejściem do łóżka... Już nie wspomnę o pewnej firmie z Gryfina, która i szkołę klejenia ma i zasługi tu i tam, również i ona chwali się cenami z kosmosu a sprawdzone że robią za damski Ch....

Przyznam szczerze, że chciałbym takie ceny zobaczyć na żywca.....

Wczoraj miałem klienta - co prawda nie było tematu oklejenia auta , ale ..

....przeliczyłem , powiedziałem cenę .
- drogo.Da się coś zejść z ceny ?
-Wie Pan. Powiem Panu szczerze. Da się . Tylko nie jestem pewien czy za tą kwotę będzie mi się chciało przyłożyć i wykonać to zlecenie tak precyzyjnie jak to Pan opisał.
- A to nie. No kurde. Ale drogo. A wywierci mi Pan na każdej sztuce taki mały otworek.
- Ok. wywiercę . 1zł od otworu.
- O kurcze. Co tak drogo? Myślałem , że to już w tej cenie , albo jakiś gratis. Naprawdę nie da rady ?
....chwila namysłu.
-Wie pan co. Ok. Da radę. Ale idziemy na taką umowę. Ja wywiercę Panu te otwory za free, a Pan umyje mi bezpłatnie auto.
-Nie no. Tak to nie .
-Ale dlaczego ? Ja Panu coś zrobię bezpłatnie - Pan mi.
-Nie no. Tak to nie.
-No widzi Pan . Dlatego muszę doliczyć te otwory żeby mieć pieniążki na myjnie .

-----------------

-----------------

-----------------

Chylę czoła wodzu...

-----------------

-----------------

-----------------