+ koszt wykupu stockowego zdjęcia (w Polsce często pomijalny), no chyba, że klient podsyła swoje
+ czas pracownika na druk, wycięcie, pakowanie oraz inne operacje w około
+ koszt opakowania
Może zarabiają na wysyłce, może mają tanie koszty, może nie mają wynajmu, może nie mają leasingu, może są z bogatej rodziny.
Nie interesuje mnie to. Jakość rzeczy z każdego marketplaceu jest dyskusyjna, klient jest jednorazowy i daleki jestem od oceniania i zrozumienia biznesów prowadonych na allegro, ebayu czy innych wytworach skubiących prowizje do oporu z wszystkiego z czego się da.