Jak cos niedziala to raczej traktuje wszystko z mlotka albo po rzeznicku tak wiec uprzedzam ze to bedzie jazda bez trzymanki.
Nie jestem profesjonalnym drukazem I nieplanuje juz karirery w temacie po 10 latach prob.
Czasami jednak odpalam Chinczyka by druknac cos dla siebe albo znajomych.
Maszyna no name zadruk 152cm mam ja od nowosci ma juz 8 lat.
wydrukowala moze 200m w tym czasie. Zasilanle inkow grawitacyjne z pampa ssaca pod glowica. CMYK eco solvent oprogramowanie MainTop DTP V5.3CO Pro.
Jako ze uzywana jest co pare miesiecy wszystko zasycha. tak wiec by ja wskszesic ponownie wstzrykuje w glowice "ECO Solition" przypuszam ze to chinski rozpuszczalnik poczym kazda kolor , montuje dumpery ( te plastikowe nakladki z jakism zelastwem w srodku ) I odpalam maszyne.
Pampa ssaca juz dawno przestala ssac tak wiec nawet nieprubuje tej opcji.
Zazwyczaj po paru godzinach Chinczyk zaskakuje no I drukne pare metrow I loozz. I cykl sie powtarza do nastepnego "odpalania "
Glowica to DX5 juz druga ( a moze dopiero druga, niewiem ile jedna moze wydrukowc ) pierwsza rozebralem na kawaleczki jak przestala drukowac 2 kolory ale nic to niedalo.
ok tyle wstepow
Pytanie do szanownego grona
Po ostatnim 'odpalaniu' Chinczyk zuzyl caly zapas Inkow wstrzyknietych na rozruchu ale nie zassal z dumperow. po kilku powturkach procedury startowej effect jest ten sam.
To jak juz zajechalem Glowice nr2 ?
Wszelkie porady mile widziane te rzeznickie rownierz.
Pozdrawiam Eric