Mieliśmy jednego chińczyka - nadawał się jedynie do cięcia plexy - do pieczątek - zapomnij, do graweru - tylko średnie i duże rzeczy jak grawer na skrzynkach na wino itp. ... Chińczyki mają kiepsko w temacie dokładności - zapomnij o grawerowaniu na długopisach - owszem coś wyjdzie ale dalekie jest to od jakości np. Troteca ... jak klient nie widział lepszego graweru to weźmie ... ale jak miał w ręku coś znakowanego na trotecu to w życiu ci tego nie kupi ...
Przy chińczykach warto również zwrócić uwagę na kąty proste - mój miał przypadłość taką, że z kwadratu robił równoległobok ... nie był to duży uszczerbek - bo na długości 20 cm ok. 1 mm ale ... mimo regulacji - pomagało na chwilę ...
Teraz mamy troteca speedy300 i śmiga perfekt - wiadomo - kasa dużo większa ale i święty spokój ...
Najlepiej umów się na testy weź kilka typowych robót i spróbuj ... nie kupuj przez internet ... bo się przejedziesz ...