Cześć,
od jakiegoś czasu mam upierdliwy problem. Otóż wycinając elementy ze złotej plexi, laser przypala mi materiał. Co najlepsze... Nie pali materiału cały czas, tylko losowo. Czasem jedna, dwie płyty przeleci bez problemów, a czasem przypala mi po kilkanaście elementów z formatki 60x60 cm. Z ustawieniami próbowałem wszystkiego duża prędkość duża moc, niska prędkość, niska moc, redukowałem też ustawienia, żeby nie było przypaleń no to znowu nie docina mi elementów. Przy testach wychodzi zwykle okej, a później w trakcie cięcia czasem coś przypali mocno, a czasem w ogóle. W efekcie przypalona zostaje powłoka lustrzana, a materiał po zdjęciu folii wygląda tak jakby był przymglony - myślę, że pod wpływem temperatury/naprężeń "gotuje" się powłoka lustra. Mogę odwracać płytę i projekt podczas cięcia, ale trochę to zamieszanie dla pracowników, bo czarną płytę będą ciąć normalnie, a lustrzane obracać...
Ktoś tnie duże ilości lustrzanej plexi na laserach? Czy wszyscy obracają płytę? Oczywiście folia na plexi złotej/srebrnej jest jednostronna i stąd problem.