logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

Cięcie folii na aucie

Strona 4/4  1 2 3 4

| 20.10.2009 16:10

[quote]
On 2009-10-20 12:51, mario1336 wrote:
Witam,

niestety nie mam zdjec tej nieudanej aplikacji na Sprinterze ale postaram sie je zdobyc i podeslac.
Co moge powiedziec to po przecieciu folii (3951) ktora wstala z przetloczenia widac bylo ze caly klej pozostal na pojezdzie.
Poprawke zrobilem na Avery MPI 1900 + laminat DOL 1030 3D i po klopocie.

Jeżeli klej zostaje na samochodzie po najprawdopodobniej nie został prawidłowo wysuszony wydruk - zbyt wczesna laminacja, lub zbyt wczesne naklejanie.

Od tamtej pory uzywamy tylko tej folii jesli auto ma jakiekolwiek przetloczenia. Czyli zna juz Pan moja propozycje na Hyundaia H100.

Okleiłem kilka takich samochodów folią 3951 z laminatem 293 i na żadnym folia nie wstała. To samo tyczy się starego Sprintera. Czyli folia da radę


Mam cala mase fotek udanych aplikacji, czesc z nich jeszcze na Orajet 3951 jesli Pan chce to moge podeslac.


Odnosnie zdania:

"folie wylewane do aplikacji długookresowych mogą być wprowadzane na gorąco w głębokie przetłoczenia. Jednakże powinny zostać wypracowane lub nacięte w tak głębokich przetłoczeniach jak na m. Vito lub Sprinterze."

Zna Pan jakis sposob aby "wypracowac" - wprowadzic folie w przetloczenie bez naciagania - w przypadku oklejania Sprintera gdy przetloczenie mamy z trzech stron?

Być może nie wyraziłem się jasno. Chodzi mi właśnie o to, że producent nie zakłada koniecznosci nacinania folii w przetłoczeniu. I tak naprawdę nie chodzi tu tak do końca o głębokość przetłoczenia, ba właśnie H100 ma bruzdy głębsze niż Sprinter, ale są one 2 lub 3 krotnie szersze, czyli mamy wiecej folii do rozciągnięcia w przetłoczeniu i dno jest gładkie, a nie chropowate jak mercedesie.
A dobrze wygrzana folia nie podniesie się.


"kolejny akapit mówi o tym ,że folie z klejem strukturalnym powinny być w większości przypadków traktowane jak folie kalandrowane. I nie ma tutaj żadnej informacji na temat mercedesów."

Nie ma tutaj informacji o Mercedesach bo jest ogolna informacja o uzytkowaniu folii, a doklanie:

"Films with microstructured adhesive (Rapid Air) are suited for even or slightly corrugated areas. For more curved surfaces such as corrugations or rivets these films are generally to be handled like calendered films.

Czyli: folie z klejem kanalikowym nadaja sie na powierzchnie plaskie lub nieznacznie pofaldowane. Na wiekszych nierownosciach jak przetloczenie lub nity folie nalezy traktowac jak kalandrowana.

No i tutaj praktyka, przynajmniej moja wskazuje że to nie do końca prawda. Jeżeli tak byśmy to przetłumaczyli, to folia wylewana z klejem kanalikowym powstała do oklejania gładki pow. czyli ewentualnie samochodów osobowych. Staram się tutaj wytłumaczyć, że jednak można pokusić się o ułatwienie sobie pracy na samochodach z przetłoczeniami (odpada stary Sprinter i dla spokoju ogółu niech będzie, że nowy też) Ale na innych samochodach ta folia naprawdę dobrze sobie radzi.

"Zawsze niestety znajdą się malkontenci."

Nie jestem ze wszystkiego niezadowolony. Jak juz wspomnialem kiedys uzywalem folii Oracala i nigdy nie twierdzilem ze to zly material ale po prostu nie nadaje sie do kazdej aplikacji. Uczepilem sie tego tematu ze wzgledu na rozbierznosci w informacjach podanych przez producenta oraz dystrybutora.

Jako Skrupulatny Badacz Instrukcji (hahaha) przyznaje ze grzalem glebokie przetloczenia tak jak podaje producent. Teraz wnioksuje ze chyba niepotrzebnie, skoro polskojezyczna instrukcja o tym nie informuje

Ta informacja tez jest roche na wyrost. Z tego co pamietam ze szkoleń u producenta, to warto to robić przy fabrycznie nowych samochodach, żeby odparować resztki dodatków pochodzenia silikonowego z lakieru.
Przy kilkulatkach nie ma juz takiej potrzeby

Pisze Pan:
"Ponadto proszę przeczytać ostatni akapit instrukcji, który mówi, że powyższa informacja nie obejmje i nie wyjaśnia wszystkich aspektów związanych z aplikacją folii i że należy przedkładać nad nią informacje wynikające z wiedzy i doświadczenia profesjonalnych aplikatorów."

Po przeczytaniu ostatniego akapitu nie zgadzam sie z czescia Panskiego tlumaczenia.

"powyższa informacja nie obejmje i nie wyjaśnia wszystkich aspektów związanych z aplikacją folii"

do tego momentu jest OK ale pozniej przetlumaczylbym to raczej tak:

"Zaklada sie ze kazdy aplikator posiada wiedze specjalistyczna oraz doswiadczenie zawodowe".

Zauwaza Pan roznice?

Nawet jeżeli tak to przetłumaczymy, to dowodzi to mojej racji. Przedstawiam informacje wynikajace z doświadczenia. A że koliduja one z informacjami producenta? Akurat w tym przypadku wychodzi to na dobre

Jeszcze jedna rzecz ktora bardzo mnie interesuje - procedura reklamacji. Przypuscmy ze aplikacja zostala wykonana DOKLADNIE wedlug polskojezycznej instrukcji i z jakiegos powodu folia wstaje z przetloczenia. Co wtedy?

Ja najczęściej umawiam się na oględziny takiego samochodu i prosze o podanie całej procedury od momentu wykonania wydruku do zakończenia aplikacji.
Jak na razie nie natknąłem sie na proces, w którym nie zabrakłoby któregoś elementu składowego, lub nie zostałby przeprowadzony niewłaściwie.
Z reguły osoby poinformowane odnosnie konieczności zachowania całości procesu aplikacji nie mają kolejnych problemów z folią.

Ale rzeczywiscie dobre pytanie. Jak stwierdzić, że folia odkleja sie z winy jej samej. Na to pytanie nie umiem odpowiedzieć.

Pozdrawiam,
Marcin Kowalski

avatar użytkownika
+ + + +

Poznań
wiadomości: 123
w Signs.pl od 07.09.2006
IP: 79.190.81.XXX

| 20.10.2009 22:10

W temacie - nie wiem czy ktoś to już opisywał bo, przyznaję, nie przeczytałem dokładnie wszystkiego. W takich sytuacjach rozwiązaniem przeze mnie stosowanym było wstępne mocowanie bardzo cienkich pasów silikonowanego papieru podkładowego folii w miejscach gdzie jak przewidywałem, trzeba będzie użyć noża na karoserii. Jeśli pracowało się we dwóch to pół biedy bo można było dość precyzyjnie podłożyć tylko tam gdzie trzeba i minimalnie. Jak samemu, to bywało że mocowałem jakoś prowizorycznie te paski (np klej w aerozolu - ale lubił czasem zabrudzić). Jeśli pas papieru nie był zbyt szeroki, z reguły dało się dość precyzyjnie spasować i nie było ryzyka nacięcia karoserii. Sposób na pewno nie idealny ale robił piorunujące wrażenie na właścicielu autka Jak tylko miałem do czynienia z bardziej steraną karoserią oczywiście już tak się nie zabawiałem...

avatar użytkownika
+ + + + + + + + + + + +

Bełchatów
Łódzkie
wiadomości: 1281
w Signs.pl od 04.02.2004
IP: 85.219.246.XXX

| 21.10.2009 16:10

Cięcie na karoserii - trening czyni mistrza. Czyli tysiąc prób, dla zdolnych mniej )
Dobry chirurg też musi ćwiczyć zeby nam pozszywać wszystkie naczynia i ścięgna. Fakt nie każdy się do tego nadaje. Toporni powinni sobie odpuścić.

avatar użytkownika
+ + +

wiadomości: 192
w Signs.pl od 28.12.2005
IP: 79.190.3.XXX

| 23.10.2009 07:10

A wracając do folii kanalikowej i tematu przetłoczeń. Rzeczywiście zestaw materiałów 3951+293 sprawdza się w praktycznie każdych i od kiedy wdrożyliśmy takie rozwiązanie temat problemu przetłoczeń odszedł w niepamięć.

A jeśli chodzi o pytanie Pana Marcina odnośnie wypalania przetłoczeń to odpowiadam - tak, staramy się to robić bo zdecydowanie poprawia adhezję, zwłaszcza na starych sprinterach. Mieliśmy kiedyś taką sytuację, że folia się zwyczajnie nie chciała trzymać, tak jakby pod folią była np. woda. Nie pomogło właśnie nic innego jak wygrzanie bardzo bardzo mocno przetłoczenia. Folia natychmiast zmieniła zachowanie...

Dla mnie zasadne jest pytanie - po co folia z klejem kanalikowym? Rozwiązanie typu - zwykły klej + stema jest najbardziej optymalne bo zachowujemy agresywną charakterystykę kleju na krawędziach i wszędzie tam, gdzie jest wymagana (przetłoczenia itp). Przy folii kanalikowej zgadzamy się od razu na rezygnację z doskonałej przyczepności w trudnych miejscach na rzecz łatwiejszej aplikacji na powierzchniach płaskich. A przecież auto wyjeżdża z hali raz, i dobrze żeby nie wracało bo to oznacza spooore koszty.

TAK WIĘC PO CO? Może mnie ktoś uświadomi...

Pozdrawiam!

avatar użytkownika
+ + + + +

Wrocław
wiadomości: 404
w Signs.pl od 15.07.2004
IP: 83.27.26.XXX

| 25.10.2009 01:10


On 2009-10-20 16:05, fighter22 wrote:

Jeżeli klej zostaje na samochodzie po najprawdopodobniej nie został prawidłowo wysuszony wydruk - zbyt wczesna laminacja, lub zbyt wczesne naklejanie.



wydruki zawsze czekaja conajmniej 72 godziny przed laminowaniem.


On 2009-10-20 16:05, fighter22 wrote:

Nawet jeżeli tak to przetłumaczymy, to dowodzi to mojej racji. Przedstawiam informacje wynikajace z doświadczenia. A że koliduja one z informacjami producenta? Akurat w tym przypadku wychodzi to na dobre



Nie, nie dowodzi Pana racji. Prosze jeszcze raz to przeczytac, a jesli dalej nie zauwazy Pan roznicy to wytlumacze.

A tak swoja droga to moze ktos mi wytlumaczy dlaczego producent przedstawia te folie jako gorsze niz twierdzi dystrybutor? Jaki ma w tym interes? To tak jakby producent samochodow zawyzal spalanie lub zanizal osiagi.

psh nie wszystkie folie kanalikowe sa kiepskie. Ja ich nie uzywam ale jeden z moich znajomych bardzo sobie chwali Arlona DPF6000X. Jedna z niewielu ktora naprawde nadaje sie na Sprintera.

Pozdrawiam,
Mariusz

avatar użytkownika
+ + + +

Nowy Dwór Mazowiecki
wiadomości: 122
w Signs.pl od 22.04.2007
IP: 82.132.139.XXX

| 26.10.2009 08:10


On 2009-10-25 01:07, mario1336 wrote:


Nie, nie dowodzi Pana racji. Prosze jeszcze raz to przeczytac, a jesli dalej nie zauwazy Pan roznicy to wytlumacze.


Owszem dowodzi mojej racji, ponieważ jeżeli stawiamy na doświadczenie profesjonalnych aplikatorów, to ja właśnie do takiego grona się zaliczam i w związku z tym przekazuję informacje nie czysto teoretyczne, ale wynikające z kilkuletniego doswiadczenia. Owszem pracuję w firme zajmujacej się dystrybucją ORACAL-a i nigdy nie mówię, że te folie są dobre na wszystko. Ale jeżeli ja potrafię coś zrobić to staram sie tą wiedzą podzielić z innymi i nie szukam przysłowiowej dziury w całym - "bo dane techniczne twierdzą inaczej".

Jeżeli czegoś nie rozumiem, to proszę mi wytłumaczyć swój punkt widzenia.

Pozdrawiam,
Marcin Kowalski

avatar użytkownika
+ + + +

Poznań
wiadomości: 123
w Signs.pl od 07.09.2006
IP: 79.190.81.XXX

| 02.11.2009 20:11

No proszę ale się temat rozwinął, ale to dobrze całe życie się uczymy. Wniosek jaki z tej dyskusji???
Zmienić zawód hehehehe.
Pozdrowienia dla wszystkich.

avatar użytkownika
+

Poznań
wiadomości: 11
w Signs.pl od 01.05.2005
IP: 77.65.34.XXX
Strona 4/4  1 2 3 4
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764