logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

Co, ile, gdzie i jak? Studio reklamy

Strona 1/2  1 2

| 19.06.2011 23:06

Witam,
jestem tu na forum pierwszy raz z racji tego iż potrzebuję pomocy/porady. Może ktoś z Was powiedzieć że były już tematy podobne do tego ale ja nie znalazłem wszystkiego.
Jestem w ciężkiej sytuacji, ponieważ z powodów zdrowotnych nie mogę wykonywać już prac fizycznych, a pracowałem jako mechanik pojazdów ciężarowych i z tej pracy się utrzymywałem, do czasu kiedy nabawiłem się kontuzji kolana, wcześniej jednak miałem zamiłowanie do grafiki, dorabiałem sobie wieczorami siedząc i projektując, mimo to jestem teraz bezrobotnym i mam dobry pomysł na firmę. Chciałbym go wykorzystać wraz ze szwagrem (jest w podobnej sytuacji), chcemy założyć spółkę, konkretnie małe* studio reklamy (*aby nie pchać się od razu na głębokie wody), miałoby to się znajdować w małej miejscowości (dokładnie 20 tyś. miasteczko), w którym jeszcze nie ma nikogo w tej branży, a firm jest sporo, dlatego jest duża szansa że studio mogłoby się mieć bardzo dobrze. Konkretnie chcieli byśmy zajmować się produkcją ulotek, wizytówek, plakatów, banerów reklamowych, koszulek, szyldów itp. oraz oklejaniem samochodów. Dodatkowo projektami stron www, logotypów i innych w dziedzinie identyfikacji wizualnej. Jak wiadomo, potrzebne są do tego odpowiednie maszyny i odpowiedni budżet. To drugie w naszym przypadku jest równe zeru. Chcielibyśmy się postarać o dofinansowanie z Urzędu Pracy, zakładając że wniosek zostanie rozpatrzony pozytywnie, na dwojga ludzi wynosi to ok 36 tyś. Pytanie skierowane do Was, ludzi już z pewnym doświadczeniem, jakie maszyny potrzebne są do produkcji wyżej wymienionych? Proszę wziąć pod uwagę też plotery drukująco-tnące, są wygodniejsze ale zapewne droższe. I jeszcze jedno pytanie, jeżeli PUP, rozważy wniosek o dofinansowanie negatywnie, czy jest jeszcze jakaś opcja kredytu na start firmy? Słyszałem coś o pomocy dla mikrofirm, ale nie jestem pewien czy nie muszą być to firmy już istniejące. Z góry dziękuje za odpowiedzi, Pozdrawiam

brak ikonki
?

Chełmża
wiadomości: 1
w Signs.pl od 19.06.2011
IP: 83.11.46.XXX

| 20.06.2011 15:06

Ja to widzę tak, nie macie kasy, wiec jedyna możliwość to wzięcie z urzedu paru złotych, kupno komputerów i oprogramowania, wyposażenie biura i strony interentowej i na tyle wam mniej wiecej starczy, albo i zabraknie. Projektujecie sami na ile potraficie, wszelkiego rodzaju prace zlecacie w zewnetrznych firmach, niekoniecznie w waszej okolicy. Część druków i innych rzeczy można robić po polsce, szczegolnie w wiekszych nakladach.
Jak wyrobicie sobie baze zadowolonych klientó i troche nazbieracie funduszy to bierzecie pieniazki z dofinansowania czy z kredytow i kupujecie sprzet. O sprzecie mozna pogadac jak juz ruszycie
Powodzenia

(Wiadomość zmodyfikowana przez: jupsi dnia 20.06.2011 13:31)

brak ikonki
+ +

lublin
wiadomości: 62
w Signs.pl od 03.06.2011
IP: 83.14.88.XXX

Media-Drukarnia Media-Drukarnia | 21.06.2011 15:06

Podpisuję się pod tym postem
A pomysł, jako że jest to małe miasto i nie ma jako takiej konkurencji jest dobry - będziecie mieli spore pole do popisu. Poza tym drukowanie na początku w inynch miejscach to dobry pomysł, bo mimo że zyski będą mniejsze, to jednak koszty bedą także dużo mniejsze. Na poczatek to korzystne rozwiązanie, potem zaś swoje maszyny i wszystko w porządku
życzę powodzenia

Media-Drukarnia
!

Warszawa
wiadomości: 27
w Signs.pl od 15.06.2011
IP: 87.119.7.XXX

| 23.06.2011 00:06

Wszystko cacy, tylko ten szwagier źle wróży. Powiedziały jaskółki, że niedobre są spółki - i przekonasz się o tym wcześniej czy później. Zwłaszcza spółki z rodziną.

avatar użytkownika
+ + + +

wiadomości: 16
w Signs.pl od 04.07.2001
IP: 89.79.177.XXX

| 10.07.2011 12:07

adnet, 2011-06-23 00:35
Wszystko cacy, tylko ten szwagier źle wróży. Powiedziały jaskółki, że niedobre są spółki - i przekonasz się o tym wcześniej czy później. Zwłaszcza spółki z rodziną.


Nie generalizuj. Po pierwsze prowadzenie firmy z kimś jest dużo łatwiejsze niż samemu. Właściwie trudno mi znaleźć wadę takiego rozwiązania a zalet jest bardzo dużo. A po drugie to czy się będziesz dogadywał ze wspólnikiem bardziej zależy od charakterów niż od koneksji rodzinnych. Zaryzykowałbym nawet opinie, że z rodziną łatwiej się dogadać niż z obcym.

A marytorycznie. Wg mnie można taką firmę prowadzić prawie bez inwestycji. Wszystko można zlecić na zewnątrz i tylko przefakturowywać klientom koszty z własną marżą. Często klient nawet nie bedzie zainteresowany, czy macie własne zaplecze, czy podzlecacie. Znam agencję, która w ten sposób działa.

pzdr
d.

brak ikonki
+ +

W-wa
wiadomości: 33
w Signs.pl od 09.04.2011
IP: 87.205.80.XXX

Diplodoc Diplodoc | 10.07.2011 12:07

dosent, 2011-07-10 12:21
Zaryzykowałbym nawet opinie, że z rodziną łatwiej się dogadać niż z obcym.


Z obcym łączy Cię biznes. Układa się, idziecie dalej do przodu, nie układa się, dzielicie co jest i każdy idzie dalej sam.

Z rodziną... Będziesz się spotykał także prywatnie. Póki będzie szło dobrze, będzie ok, gdy coś się posypie, będziesz omijał rodzinne imprezy do końca życia albo...dołożysz do rozstania ze wspólnikiem, byle tylko uniknąć rodzinnej awantury.

-----------------

Diplodoc

| 10.07.2011 19:07

Diplodoc, 2011-07-10 12:28
dosent, 2011-07-10 12:21
Zaryzykowałbym nawet opinie, że z rodziną łatwiej się dogadać niż z obcym.


Z obcym łączy Cię biznes. Układa się, idziecie dalej do przodu, nie układa się, dzielicie co jest i każdy idzie dalej sam.

Z rodziną... Będziesz się spotykał także prywatnie. ...


Ok, jest to prawda, ale dlaczego zakładasz od razu że nie będzie się układać? Jak robisz takie założenie, to nie ważne czy z rodziną czy z obcym - nie warto zaczynać.

Ja napisałem o PROWADZENIU firmy a nie o jej ZAMYKANIU.

Ale jeśli sięgać aż tak daleko w przewidywaniach, to moim zdaniem z rodziną można się rozstać biznesowo w pokoju tak samo jak z obcym. I tak samo z obcym można mieć duży kwas przy rozstaniu jak i z rodziną.

Powtórzę to co napisałem na początku - nie generalizujmy.

Pzdr
d.

brak ikonki
+ +

W-wa
wiadomości: 33
w Signs.pl od 09.04.2011
IP: 87.205.80.XXX

| 10.07.2011 22:07

Zgadzam się z przestrogą Diplodoca i jak najbardziej jest tu miejsce na generalizowanie - z rodziną w biznesie jest tak samo jak w łazience. Z obcym albo średnio zakumplowanym znajomym nie pobijesz się z powodu źle umytej umywalki czy niedokładnie spuszczonej wody w kiblu. W rodzinach zaś to częsty przypadek - podobnie jak z tą zupą co była za słona. Obcy za sól nie oberwie, żona lub mąż - jak najbardziej. Poziom zahamowań jest zupełnie inny, a do tego na biznes nakładają się sytuacje konfliktowe spoza biznesu, które w rodzinie są nieuniknione. Kwestia tylko jak się je rozwiązuje. Wplatając w nie wspólny biznes można sobie bardzo podnieść poziom napięć.

-----------------
Redakcja Signs.pl

avatar użytkownika
SIGNS.PL

Liszki
Małopolskie
wiadomości: 8376
w Signs.pl od 10.11.2000
IP: 83.29.139.XXX

| 11.07.2011 08:07

Ja także przychylam się do takiego punktu widzenia. Biznes z rodziną nie jest dobrym rozwiązaniem - w razie zgrzytów do akcji wkraczają pozostali członkowie. Każdy ma swoje zdanie, niekoniecznie słuszne a potem są niepotrzebne awantury. Chociaż nie mało jest ludzi, którzy w rodzinie robią wielkie interesy.

brak ikonki
+

Polska
wiadomości: 10
w Signs.pl od 08.06.2011
IP: 188.33.111.XXX

| 11.07.2011 08:07

A ja uważam że biznes w rodzinie jest jak małżeństwo i tyle. I rozwód też trzeba brać pod uwagę. Ale jak wszyscy wiemy nie wszystkie małżeństwa kończą się rozwodem ... także powodzenia

brak ikonki
+ +

lublin
wiadomości: 62
w Signs.pl od 03.06.2011
IP: 83.14.88.XXX
Strona 1/2  1 2
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764