logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

co jesycye jest "szyldem" a co juz nie ?

Strona 3/4  1 2 3 4

Diplodoc Diplodoc | 10.04.2006 22:04


On 2006-04-10 19:28, pietrus wrote:
powtorze jeszcze raz, mam nadzieje ostatni jest to kamienica, gdzie klient ma "mieszkanie" wlasnosciowe, czyli jest jego wlascicielem.


Więc ja powtórzę również. jako własciciel mieszkania ma ghłos we wspólnocie. ALE NIE oznacza to, że jego decyzje muszą być przez wspólnotę akceptowane i respektowane a ODWROTNIE., to on musi respektować decyzje wspólnoty. ŻADEN kawałek elewacji nie jest jego prywatną własnością. Elewacja jest własnością wspólną i wszyscy właściciele muszą się zgodzić na to by cokolwiek wisiało na niej [aklamacja, głosowanie, itp].
Jeśłi chodzi o okna to najlepiej byłoby wewnętrzne rolety "uzbroić" w reklamę. Będzie dobrze widać przez szybę i nie będzie to "psuło widoku" wspólnocie.

Diplodoc

| 11.04.2006 08:04

co do okna, wewnetrzne rolety w tym konkretnym przypadku to tak nie do konca bedzie tak, kamienica z dawnych czaswo, dosc wysokie budownictwo, pierwsze pietro, stoi przy ulicy jednokierunkowej ktora nie jest za szeroka, katy robia sie dosc ostre, biorac pod uwage ze ta strona wychodzi na zachod, od poludnia dosc mocno operuje tam slonce, w polaczeniu z katami, no i tym ze to za szybka bedzie, moze to byc troszke nieczytelne

avatar użytkownika
+ + + + + +

okolice krakowa
wiadomości: 737
w Signs.pl od 18.11.2002
IP: 82.160.2.XXX

| 11.04.2006 09:04

Po pierwsze prezes czego? zarządu, wspólnoty, administracji?
Prezes nie ma nic do gadania, sam nie może podejmować żadnych decyzji (należy to dokładnie sprawdzic w statucie wspólnoty mieszkaniowej)
o części wspólnej, a taką są mury, dach, klatki itp, decydyje wspólnota. Natomiast właściciel lokalu może sobie robić co chce z oknami, drzwiami i tym co jest wewnątrz lokalu. Żeby spełnić wymagania ustawy wystraczy sobie powiesić tabliczke na domofonie, albo na drzwiach do lokalu. Natomiast na oknie można sobie zrobić co się chce nawet onewayvision i wspólnota nie ma prawa sie przyczepić jedynie jakiś plastyk miejski albo konserwator zabytków

avatar użytkownika
+ + + + +

Kraków
wiadomości: 523
w Signs.pl od 02.03.2004
IP: 83.29.4.XXX

| 11.04.2006 09:04

pmachaj: no prezes ogolnie wspolnoty, zrozumial juz chyba troszke ze nie do konca ma taka wladze jak mu sie wydawalo, tyle ze to sprawilo ze jest jeszcze bardziej "toporny".
Co do okien, wyszlo tak ze to bedzie krok dalej niz onewayvision klient chcialby cos w rodzaju rolety zewnetrznej na okno.... konserwator na tym etapie jest pomijany ze wzgledu na wspomniane juz "lepiej nie ruszac, zamontuje sie i zobaczymy co sie bedzie dzialo..."

avatar użytkownika
+ + + + + +

okolice krakowa
wiadomości: 737
w Signs.pl od 18.11.2002
IP: 82.160.2.XXX

| 11.04.2006 09:04

a co do spelnienie warunkwo ustawy odnosnie szyldu, nie chodzilo mi o minimum (za co przyjmuje info na domofonie) a raczej ta druga skrajna sytuacje....
Pozdrawiam

avatar użytkownika
+ + + + + +

okolice krakowa
wiadomości: 737
w Signs.pl od 18.11.2002
IP: 82.160.2.XXX

| 12.04.2006 22:04

> usiłowałem "w pełni legalnie" stawiać i wydzierżawiać tablice reklamowe przy trasach. Wyszło po długich badaniach, że tego się legalnie nie da zrobić

Jak to się nie da? Wynajmujemy klientom sporo tablic wolnostojących i na elewacjach, gilotyn wolnostojących i na latarniach, banerów, bilbordów itp. w miastach śląskich i przy drogach poza miastami (a z tego niewiele na prywatnych gruntach), ale wszystkie stoją/wiszą legalnie i corocznie przechodzą procedurę odnawiania papierów. Fakt, że trochę latania za tym jest, no i kosztów na mapki itp. przy załatwianiu, ale urzędnicy dostają zwykle kilka alternatywnych lokalizacji na punkt i zawsze coś się uzgodni lub dostanie sugestie. To bzdura, że urzędnicy odmawiają, bo tak im się chce - jak nie mają dobrego uzasadnienia, to nie mogą odmówić! Wystarczy mieć cierpliwość i problemy można pokonać.

-----------------
Pozdrawiam
Marek

avatar użytkownika
+

Chorzów
wiadomości: 13
w Signs.pl od 12.04.2006
IP: 83.16.107.XXX

| 12.04.2006 22:04

Zapraszam: no nie wiem czy próbowałeś to robić 9 lat temu...

avatar użytkownika
+ + + + + + + + + + + +

Bełchatów
Łódzkie
wiadomości: 1281
w Signs.pl od 04.02.2004
IP: 85.219.244.XXX

| 13.04.2006 09:04

częściowo potwierdzam co mówi Salomon, ale Zapraszam tez ma rację: Jakies 12 lat temu miałem do zrobienia przydrozne billboardy dla powaznego klienta i musiało być wszystko legalnie. Więc po kolei: zarząd dróg o zgodę lna wybraną lokalizację, do tego wyrysowanie przekroju drogi w miejscu lokalizacji, geodezja o mapkę, wrysowanie lokalizacji i zatwierdzenie w zarządzie dróg. Potem policja że reklama nie będzie utrudniała ruchu drogowego i nei ograniczała widoczności. Potem inzynier do zaprojektowania konstrukcji wytrzymującej napór wiatru. Potem pozwolenie budowlane bo obiekt trwale związany z gruntem. Teraz projekt plastyczny i zatwierdzenie u miejskiego plastyka. Wszytskie papierki razem do wydziału budowlanego UM i podpis architekta. Poza policją wszędzie trzeba było płacić. I teraz mogłem wziąć się do pracy. Jak juz wszystko pięknie stało to się dowiedziałęm od znajomego budowlańca, że zapomniałem o jednym: nie ma projektu technicznego na wykopy pod słupy z uwzględnieniem głębokości przemarzania gruntu - dobrze że nikt więcej o tym nie pamiętał bo pewnei potraktowali by to jako samowolę budowlaną. Od tego czasu wiem, że w mojej okolicy trzeba przyjąc do obliczeń 70 cm jako głębokośc przemarzania gruntu . Tak więc wesoło było. Teraz oczywiście wiem jak to się robi, ale wtedy człowiek się uczył i nieraz był cyrk. Obawiam się ze dzis taka droga krzyżowa tez byłaby mozliwa, zbyt wiele zależy od dobrej woli urzędników w sytuacji gdy przepisy sa nieścisłe, albo pozwalają na zbyt swobodną interpretację.

-----------------
Robert



(Wiadomość zmodyfikowana przez: artigra dnia 13.04.2006 09:42)

(Wiadomość zmodyfikowana przez: artigra dnia 13.04.2006 09:43)

avatar użytkownika
+ + + + +

Małopolska
wiadomości: 304
w Signs.pl od 28.10.2001
IP: 83.29.43.XXX

| 13.04.2006 09:04

chyba nie ma co polemizowac, sprawa jest dosc oczywista, urzednicy dosc czesto wykazuja sie brakiem kompetencji. Idzie sie do odpowiedniego urzedu, oni informuja o czyms, wydaja papierki, a pozniej okazuje sie ze nie do konca jest tak jak mialo byc.
A co do stawiania bilbordow, zaznajomiona firma chciala sobie postawic kilka, mieli gdzies tam miejsca upatrzone, dogadane... ale nie o tym... na wstepie zapytanie o oferte wyslali do firmy ktora zajmuje sie produkcja konstrukcji, uslyszeli 15tys za to co ich interesowalo jesli chodzi o konstrukcji, stwierdzili ze sami dadza rade, bo maja odpowiedni park maszynowy itp itd, skonczylo sie na tym ze konstrukcja stanela, a co do domniemanych papierkow ktore zalatwiali... coz.. fakt ze fundament siega 300cm w glab ziemi (nie sa w stanie powiedziec ile jest potrzebne, ale stwierdzili ze 3metry napewno wystarczy) daje do myslenia... bilbord fajnie wyglada, nie odstawili fuszerki, ale.... chociaz poki co juz rok minal z hakiem a on nadal stoi...

avatar użytkownika
+ + + + + +

okolice krakowa
wiadomości: 737
w Signs.pl od 18.11.2002
IP: 82.160.2.XXX

| 13.04.2006 14:04

Jeszcze odnosnie okien. W polskim prawie istnieje pojecie "zgodnosci z zasadami wspolzycia spolecznego". Oczywiscie zasloniecie komus banerem okna mozna bez problemu pod to podciagnac (zreszta do tego worka mozna wrzucac wlasciwie wszystko ). Wiec nawet spelniajac wszystkie wymogi literalne okreslone w ustawach i prawie lokalnym nadal ryzykujemy ze ktos powie ze reklame mamy sciagnac

avatar użytkownika
+ +

wiadomości: 98
w Signs.pl od 12.12.2004
IP: 83.20.228.XXX
Strona 3/4  1 2 3 4
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764