Od 1 stycznia 2025 roku w życie wejdą zmiany dotyczące limitu przychodów zobowiązujących do prowadzenia pełnych ksiąg rachunkowych.
– Zgodnie z nowelizacją ustawy o rachunkowości, próg ten wzrośnie z obecnych 2 mln euro do 2,5 mln euro – informuje Beata Tęgowska, ekspertka ds. księgowości i płac w Systim.pl. – Oznacza to, że więcej przedsiębiorców będzie mogło skorzystać z uproszczonych form księgowości, takich jak podatkowa księga przychodów i rozchodów (PKPiR) – wyjaśnia.
Obowiązek prowadzenia pełnej księgowości (ksiąg rachunkowych) dotyczyć będzie osób fizycznych, wspólników spółek cywilnych, spółek jawnych osób fizycznych oraz spółek partnerskich, jeśli ich przychody netto przekroczą równowartość 2,5 mln euro. Do przeliczenia limitu na złotówki stosowany będzie kurs euro z 1 października 2024 roku, który wyniósł 4,2846 zł. – W efekcie, przedsiębiorcy, których przychody w roku obrotowym przekroczą 10 711 500 zł, będą zobowiązani do prowadzenia pełnych ksiąg rachunkowych – zaznacza ekspertka Systim. – Nowe przepisy obejmą przedsiębiorstwa, które przekroczą nowy limit w 2024 roku, a pełną księgowość będą musiały prowadzić już w roku obrotowym rozpoczynającym się po 31 grudnia 2024 roku – dodaje.
Prowadzenie pełnej księgowości to obowiązek ewidencji wszystkich zdarzeń gospodarczych, zarówno tych z kategorii przychodów i kosztów podatkowych jak i tych, które ustawy podatkowe wyłączają z tej kategorii. – W konsekwencji powoduje to zwiększoną ilość pracy po stronie działów księgowych – podkreśla Beata Tęgowska.
- Jednocześnie z pełnej ewidencji możemy uzyskać więcej informacji o stanie finansowym przedsiębiorstwa. Prowadzenie pełnej księgowości to także dodatkowe obowiązki sprawozdawcze. Po zakończeniu roku obrotowego należy przygotować sprawozdanie finansowe według ustalonych wzorów i przesłać je do KRS lub KIS – wyjaśnia ekspertka z Systim.pl.
Jak radzi, firmy, które zbliżają się do nowego limitu, powinny już teraz rozważyć przygotowania do prowadzenia pełnej księgowości. – To zmiana, która wiąże się z większą odpowiedzialnością i precyzją w raportowaniu finansowym. Wprowadzenie odpowiednich narzędzi księgowych i automatyzacji może pomóc w płynnym przejściu oraz uniknięciu potencjalnych problemów – przekonuje Beata Tęgowska. – Konfiguracja systemów księgowych dla potrzeb automatyzacji procesów księgowych nie tylko zmniejsza liczbę zatrudnionych osób i pozwala przenieść ciężar obowiązków na inne zadania, ale daje także większą pewność poprawności prowadzonej ewidencji eliminując ewentualne błędy pracowników - tłumaczy.
Z drugiej strony, podniesienie limitu o 25% to, zdaniem ekspertki, ułatwienia dla mniejszych firm. – Te regulacje odciążą mniejsze firmy, które dzięki nowym przepisom będą mogły dłużej korzystać z uproszczonych form księgowości. To z kolei zmniejszy obciążenia administracyjne i koszty związane z koniecznością prowadzenia pełnych ksiąg rachunkowych. Zmiany te są korzystne zwłaszcza dla przedsiębiorców dotkniętych skutkami inflacji, którzy będą mieli więcej przestrzeni na rozwój swoich działalności – ocenia ekspertka Systim.
Oprócz podwyższenia limitu przychodów dla pełnej księgowości, zmieniają się również przepisy dotyczące obowiązku badania sprawozdań finansowych przez biegłych rewidentów. Nowy próg dla sumy aktywów bilansu wyniesie 3 125 000 euro (zamiast 2,5 mln euro), a przychody netto ze sprzedaży oraz operacji finansowych muszą przekroczyć 6 250 000 euro (wcześniej 5 mln euro). Średnioroczne zatrudnienie, które jest jednym z kryteriów, pozostaje bez zmian – minimalnie 50 pracowników w przeliczeniu na pełne etaty.
Źródło: Enadis