Wyszło mi, że po około 2-3 latach różnica na korzyść plotera ecosolwentowego wynosi od 35 000 do nawet 80 000zł. Sposób liczenia jest dosyć prosty i każdy może go przeprowadzić. Wystarczy znać ceny poszczególnych składowych oraz założyć ile się będzie drukowało m2. Nie robiłem sobie obliczeń na atramentach nieoryginalnych, są dużo tańsze ale brak mi informacji co do takich atramentów do HP.
Sumarycznie padło na Mutoha 1624, a zaznaczam, że mógł to być też Roland lub Mimaki, dlatego że atramenty Eco Mutoh (właściwie nie ekosolwentowy, a żywiczne UMS) mają certyfikat ekologiczny i ewentualnie mogę skutecznie wykonywać zamówienia druku tapet lub inne do wewnątrz.
Możesz podzielić się, jak wyliczyłeś koszt m2 dla UMS i dla Latex'u? Jakie składowe przyjąłeś i po ile tusz?
Co do kosztów druku na latexie to polecam amerykańską stronę Rolanda:
https://www.rolanddga.com/products/printers/latex-printer-vs-ecosolvent
jest tam trochę propagandy, ale jednak dużo faktów, ale Roland nie wziął pod uwagę kilku ważnych czynników wpływających na wysokie koszty druku na lateksie: wyższe koszty atramentu, szczególnie w niższych modelach, brak zamienników, kilkukrotnie wyższe koszty prądu, straty folii na początku i na końcu rolki, dodatkowe koszty na primer. W zasadzie można to odnieść do wszystkich ploterów eko, nie tylko do Rolanda.