Na alegro krążą kuszące cenowo oferty corela w wersji OME ze sprzętem typu scaner. Program jest oczywiście w wersji anglojęzycznej, Czy ktoś z was używał (kupił coś takiego)? Czy jest to pełnowartościowy program i używanie go jest zgodne z prawem?
Na alegro krążą kuszące cenowo oferty corela w wersji OME ze sprzętem typu scaner. Program jest oczywiście w wersji anglojęzycznej, Czy ktoś z was używał (kupił coś takiego)? Czy jest to pełnowartościowy program i używanie go jest zgodne z prawem?
Używać możesz ale jest to wersja essential, mocno okrojona. Generalnie się nie opłaca.
Lepiej juz kupić cos takiego.
-----------------
Pozdrawiam,
Adrian
Korzystałem z takiego corela- wersja 9 ang. zakupionego z Vobisu razem ze skanerem, jednak miałem zainstalowany wcześniej polski corel 8 i się gryzły. Prawa do korzystania z danego programu nabywa się przy zakupie urządzenia (skaner, nagrywarka, itp.) i można z nich korzystać. Najlepiej spytać jeszcze sprzedawcę.
A jak w tych pakietach (chodzi mi o Corela 11 i 12)wygląda sprawa polskich czcionek ? jakoś nie mogę znaleźć konkretnych informacji, czy jakieś są dołączane do programu czy są tylko bez polskich znaków ?
O ile dobrze pamiętam, to wersje "Essential" były bardzo okrojone - do tego stopnia, że nie nadawały się do pracy w dtp. Brak zaawansowanych funkcji druku (wyciągi barwne, ustawienia rastrów itp.), coś było nie tak z publikowaniem do pdf-ów itd. Dało się na tym bez większego problemu pracować, ale gdy przychodziło do naświetlania czy publikowania np. eps-ów, to była tragedia. Zdecydowanie odradzam.
Nie jestem pewien czy jest powód masakrować się z wersjami Essentials czy OEM. Starszą wersję pakietu można zazwyczaj kupić normalnie i legalnie za kilkaset zł, np. 12-tka kosztuje teraz coś ok. 600 zł. Biorąc pod uwagę, że różnice dzielące kolejne wersje są ostatnio raczej symboliczne, jest to chyba dobra alternatywa, nawet jeśli takie "poprzednie" wersje są zazwyczaj pozbawione książki, kipartów czy dodatkowych czcionek.
pozdrowienia
Łukasz
Zdecydowanie i stanowczo nie zgadzam się z Twoim wywodem, Łukaszu
Trzeba rozróżniac wersje Corel OEM i Corel Essentials OEM. Wersja OEM praktycznie niczym (poza wyglądem płyty i innym opakowaniem) nie różni się od wersji SE, które polecałeś. Oczywiście poza ceną - bo OEM kupimy za mniej więcej połowę ceny wersji SE, zyskując dodatkowo jakiś sprzęt - np. w postaci skanera.
Natomiast Essentials (czy w wersji pudełkowej czy OEM) to faktycznie niewypał w większości zastosowań ze względu na pozbycie się wszelkich dodatków w postaci Rave, Trace, Photopaint i znacznym okrojeniu funkcji oraz opcji Draw. Wersja Essentials moim zdaniem sprwadzi się jedynie jako oprogramowanie do projektowania "szyldziarstwa" pod ploter tnący i do obsługi takowego. W tej działce nic wersji Essentials nie można zarzucic.
Pozostaje więc wypytac dokładnie sprzedawcę którą wersję oferuje i jeśli NIE jest to Essentials - można zaoszczędzic kilkaset złotych za w pełni użyteczne oprogramowanie nie "masakrując sie" .
-----------------
pozdrawiam
Styx
-------------------------
Ingen reklam tack.
jesli moge wtracic dwa slowa, otoz tak sie sklada ze sam jakis czas temu interesowalem sie wlasnie wersjami z allegro, ktore de fac to sa o polowe tansze, nawet dzwonilem w tej sprawie do Corel'a, i sytuacja wyglada tak, ze sa to wersje w 100% legalne, pod warunkiem zakupu z urzadzeniem, najczesciej skaner marki Mustek, sa to wersje pelne, jesli chodzi o zawartosc, no moze nie do konca , caly haczyk polega na tym, ze niepelne sa dodatki (czcionki, cliparts etc.), i sa to wersje z brakiem mozliwosci pozniejszego upgrade'u, poza tym sa w 100% funkcjonalne,
|
|
no wlasnie teraz nie dodaja wersji essentials tylko oem, dodatkowa ciekawostka jest to, ze jest to oprogramowanie zakupione na terenie UE, czyli niekoniecznie w Polsce, bo tego typu akcja w Poslce ostatnio prowadzona nie byla