Jak widać czat umarł. Czy szanowna Redakcja w końcu posłucha użytkowników i zrobi coś, żeby czat był częściej odwiedzany i miał racje bytu na tym portalu? Chociażby po to, żeby w sobotę napić się w towarzystwie wódki
Jak widać czat umarł. Czy szanowna Redakcja w końcu posłucha użytkowników i zrobi coś, żeby czat był częściej odwiedzany i miał racje bytu na tym portalu? Chociażby po to, żeby w sobotę napić się w towarzystwie wódki
To pytanie jest jednocześnie odpowiedzią. Jeśli trzeba apelować do redakcji aby zrobiła to "coś" to znaczy, że czat jest zbędnym anachronizmem. Albo zbierze się grupa ludzi gustujących w takim - dość siermiężnym i niezbyt sprzyjającym merytorycznej dyskusji narzędziu - albo się nie zbierze. I żadne sztuczne naganiania nic tutaj nie pomogą.
Bądźmy szczerzy: konieczność bycia "tu i teraz" po to by śledzić w czasie rzeczywistym rozwój dyskusji... to coś kompletnie obcego temu, do czego przyzwyczaił nas internet i czego oczekujemy po sesji poświęconej internetowi - nawet w towarzystwie wódeczki. Jest to męczące, angażujące i rozczarowujące. Nadążenie za tokiem dyskusji gdy na czacie jest więcej niż 3 osoby staje się po prostu karkołomne - wymiana zdań zaczyna przypominać raczej chaotyczne wystrzały (często bez odzewu) niż spotkanie towarzyskie.
Jaki miałby być cel tego naganiania? Żeby na czacie spotkało się 20 osób? Przecież to byłaby jatka, o żadnym "spotkaniu" nie byłoby mowy! Uruchomiliśmy czat pod wpływem pojawiających się na forum postulatów, ale od samego początku uprzedzaliśmy, że tak właśnie skończy się to przedsięwzięcie, bo nie jest to pierwszy czat w historii signs.pl.
Jak ktoś się nudzi pilnując co wyłazi nocą z plotera, to może sobie odpalić czata - narzędzie jest. Jak się kilku takich dyżurnych zgada - mogą sobie spędzić miło czas. Jak się nie zgadają, swatać nikogo nie będziemy - po co? Czat nie jest celem samym w sobie. To narzędzie - nic od niego nie zależy.
-----------------
Redakcja Signs.pl
|
Pisząc że redakcja wrzuciła czat w kąt sugerujesz, że go jakoś ukrywamy przed światem skazując na zapomnienie, tymczasem jeśli tylko jest ktoś chętny do czatowania, wszyscy widzą to w postaci bardzo wyraźnego komunikatu. Jeśli wśród zalogowanych osób nie wywołuje to chęci dołączenia do czata to jak wyobrażasz sobie zachęcanie ich do tego i jaki miałby być tego cel?
-----------------
Redakcja Signs.pl
Była już sugestia, żeby wprowadzić jakiś znacznik. W sensie jest ktoś na czacie to zakładka "czat" mryga na poramańczowo i dla nas by wystarczyło. Pytanie tylko czy... eee może kto chce to sobie dopowie...
-----------------
Dajcie chłopaki juz spokój, po co zaczynać wątek który znowu po 10 podstronach nie bedzie nic nowego wprowadzal, no prawie nic, bo ostatnio po interwencji jednak jakas zmiana zaszła
-----------------
GRAFTEC
e-mail: graftec@graftec.eu
www.graftec.eu
|
-----------------
Z czym do ludu, myślicie że 5 osób którym brakuje czatu, w tym również mi może ruszyć taką machinę jaką jest signs.pl
http://www.wgraj.org/zdjecie/147563
-----------------
GRAFTEC
e-mail: graftec@graftec.eu
www.graftec.eu
Aleś walnął dowcip z tą wyceną. Proszę bardzo - kolorujemy zakładkę "Czat" na niebiesko w razie gdy się tam ktoś pojawi, wyświetlamy na bieżąco liczbę uczestników, a - jako dowód naszego oddania sprawie czata - pokolorujemy na niebiesko nawet belkę nad listą obecności w prawym panelu, tak żeby nikt nie mówił, że nie zauważył.
Co to zmieni? Nic - bo czat jest po prostu potwornie nieporęcznym narzędziem, nie bardzo wiadomo do czego miałby się nadawać i nie ma się co dziwić że nikt się nie pali aby ślęczeć z nosem przy monitorze i ścigać się z uciekającym wątkiem usiłując koordynować wymianę zdań z kilkoma osobami na raz.
-----------------
Redakcja Signs.pl