Jesli chodzi o ploter nacinajacy folie, nawet uzywany to spraw ajest dosyc bezpieczna. Oczywiscie wystepuje zjawisko mechanicznego zuzycia, ale zwiazane z tym objawy zaleza od rodzaju mechanizmu napedzajacego glowice z nozem.
Zdecydowanie lepsze sa mechanizmy oparte na zebatych paskach nylonowych, gdzie zjawisko zuzycia jest minimalne. Gorzej jest ze starszymi modelami, ktorych juz praktycznie sie nie widuje, gdzie np. glowica jest napedzana ciegnami stalowymi.
Przy ogladaniu maszyny radze zwrocic uwage na wszelkie wystepujace luzy. Zarowno przy rolkach dociskajacych folie opuszczonych, jak i podniesionych. Nie powinno byc zadnych. Niezlym testem moze byc proba wyciecia jak najmniejszych liter. Dobre plotery, wyregulowane i z wyczyszczonymi rolkami sa w stanie wyciac literki o wielkosci kilku milimetrow (nasz rekord to cyfra 8 o wysokosci 2,5 mm )
Przesuw osiowy jest rownie wazny. Maja na niego wplyw obydwa czynniki. I czystosc rolek, i zuzycie tychze. W naszym przypadku przy kilkuletnim Mutohu o szerokosci sto dwadziescia kilka centrymetrow, nie ma problemow z cieciem przy odcinkach o dlugosci nawet 5 m. Schodzenie folii ne przekracza 5 mm.
-----------------
Hubert
INTERFORM
Kompleksowa Obsługa Reklamowa