Media narodowe nie kryją niechęci do Jerzego Owsiaka. Można odnieść wrażenie, że 25. finał WOŚP stał się w państwowej telewizji tematem tabu. Czy na tyle dosłownie, aby TVP posunęła się do wyretuszowania czerwonego serduszka z kurtki posła wypowiadającego się przed kamerą?
W tym roku TVP odmówiła Owsiakowi współpracy i transmisji jubileuszowego, 25. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zamiast tego Telewizja Polska zapewniła swoim widzom transmisje z rządowych "pikników militarnych" zorganizowanych w przeddzień finału Orkiestry. W dniu Finału TVP przesunęła intensywnie zapowiadany film "Pucz" na godzinę pokrywającą się z transmisją "Światełka do Nieba" w TVN, aby następnego dnia chwalić się uzyskaniem wyższej oglądalności.
W głównym wydaniu Wiadomości prowadzący Krzysztof Ziemiec poświęcił finałowi zaledwie kilkanaście sekund - i to na sam koniec. W programie znalazł się natomiast materiał o posłach PO wspierających pomysł kontynuowania blokady sejmowej mównicy. W jego trakcie przed kamerą wystąpił poseł Arkadiusz Myrcha, z którego kurtki zniknąć miało po montażu w TVP orkiestrowe czerwone serduszko.
Sprawę nagłośnił na Twitterze dziennikarz Piotr Witwicki, który tak skomentował wymazanie serduszka na montażu: W tym roku nie zabraknie mi materiałów na zajęcia z "Warsztatu dziennikarza telewizyjnego" na UMK.
Sam poseł Myrcha manipulację nazwał "żenującą, niską, małostkową i zwyczajnie chamską". Do jego wpisu na Twitterze odniósł się prezes TVP Jacek Kurski, który usiłował obrócić sprawę w żart. - TVP informowała o WOŚP i nie wycinała serduszek. Tajemnicze zniknięcie z kurtki pana Posła musiało być robotą Belzebuba - stwierdził Kurski nawiązując do niedawnej wpadki medialnej Myrchy, który przed kamerą TVP Info wpisał postać Belzebuba w poczet Trzech Króli.
Pod wpisem Piotra Witwickiego na Twitterze rozgorzała dyskusja na temat prawdziwości oskarżeń wysuwanych pod adresem TVP. Jej uczestnicy usiłują analizować zaprezentowane przez Witwickiego zdjęcia przy użyciu programów graficznych. Jedni dowodzą manipulacji na fragmencie kurtki posła Myrchy, na którym znajdować się miało serduszko, drudzy zaś wskazują na podejrzane artefakty widoczne wokół serduszka pokazanego na obrazie przedstawionym jako oryginał:
W tym roku nie zabraknie mi materiałów na zajęcia z "Warsztatu dziennikarza telewizyjnego" na UMK pic.twitter.com/axQGIF8tA3
— Piotr Witwicki (@PiotrWitwicki) January 16, 2017
W manipulację nie chce wierzyć sam Owsiak, który tak skomentował podczas konferencji prasowej sprawę wymazania serduszka: "Nie wierzę w to. Wolę tak odpowiedzieć, bo nie wierzę, że to się stało. Byłoby mi bardzo wstyd za tego, kto to wymazywał. Bo to wymazuje technik. Jeśli ktoś to zrobił, to takiej osobie mówię: chłopie, dziewczyno, wstydź się. To są rzeczy niepojęte."
Źródło: Twitter