drukarzyna, 2013-05-11 09:18Czy glowicae DX-5 da sie jeszcze uratowac ma zatkane dysze nie drukuje czarny i niebieski ale krople pojawiaja sie z boku tak jakby sie rozszczelnila. Czy w ogole zawracac sobie gitare i szukac ewentualej mozliwosci regeneracji czy najrozsadniej bedzie kupic nowa oryginalna. Uzywalem do druku tuszy chinskich nie dlugo ale robote swoja zrobily spier...ly mi glowice, juz wiecej nie kupie tego syfu. Jesli istnieje mozliwosc regeneracji to prosze o jakies namiary tylko nie Zawodzie 16 . pozdrawiam i z gory wielkie dzieki
|
W sumie tak jak napisali poprzednicy. Można próbowac, można zepsuc całkowicie albo naprawic.
Od siebie dodam jedynie że istotne jest to w jakim stopniu dysze są niedrożne?
Jeżeli czesciowo to szansa jest spora. Jeżeli całkowicie zatkane niestety niewielka.
Najtaniej bedzie sprawdzic samemu (zostawic głowice na 2 dni w płynie) -> to jaki plyn zalezy od tego jaki atrament.
Nastepnie strzykawka + wezyk silikonowy + płyn -> bardzo powoli wtłaczac płyn do głowicy. Jezeli po zabiegu okaże sie że czesc dysz sie udrożniła to można meczyc sie dalej... jeżeli brak efektu głowica raczej do kosza.
ps. Bardzo ważne -> głowice wymontujemy/montujemy na całkowicie wyłączonym z pradu urządzeniu. Montowana głowica musi byc całkowicie sucha (najlepiej odstawic głowic na dzien po czyszczeniu aby wilgoc odparowała). Nie przestrzeganiu tych prostych zasad to krok do spalenia płyty.
pozdrawiam