Witam.
Zajmuję się piaskowaniem w szkle, folia na jakiej pracuję to tylko i wyłącznie folia do piaskowania beżowa 0.25mm. Pracuje na chińskim ploterze Cutting Plotter, ale wiadomo jak to chińczyk nie jest precyzyjny. Dorobiłem się już pare groszy (firme prowadzę po godzinach) i chciałbym zainwestować (powiedzmy w przeciągu 2miesięcy) w dobrej klasy ploter tnący.
Mój chińczyk ma 120cm szerkości ale nie przetnie nawet na 60cm bo się gubi, zawsze wzór mam do 30-40cm szerokości i i 50cm wysokości bo po wyżej tych wartości się gubi. ( i tak nic większego nie robię).
Oglądam plotery różnych marek, summa, roland, mutoh, graphtec itd.
Oczywiście wszędzie najbardziej polecana jest summa koszt 7.5tys, Graphtec w rozmiarze summy to identyczny koszt, ale graphtec ma też ploter węższy 40cm i jest o 1.5tys tańszy. (5150 brutto)
Generalnie teraz tą folię przecinam i pracuje na 30-40cm szerokości (95% produkcji to małe wzory 6x10cm). Pytanie czy ten Graphtec spełni moje oczekiwaia i nie muszę dokładać do summy ?
Patrząc na specyfikację Graphtec 40 może pracować na foliach do 0.25mm czyli jeszcze się łapie ? max nacisk moża to 300g, w chińczyku mam 400g a pracuję na 200-250g.
Jak byście to rozegrali ? zawsze z pomocą zostanie mi ten chińczyk, ale najbardziej mam problem z okręgami, nie mogę ustawić offsetu, na ploterze ten guzik nie działa, w programie (ArtCut2009) nie idzie tego doprecyzować.
ps. ciężko kupić używaną summe, przynajmniej na portalach aukcyjnych, albo jak już jest to koszt 5-6tys bez faktury, albo strasznie stare...