Witam wszystkich.
Jestem hobbystą-amatorem, grafiką i drukiem nie zajmuje się zawodowo, jednakże w realizacji swoich pasji używam kilka razy w roku Epson 7800 oraz Mimaki CJV30. Przestoje bez wydruku są częste i zdarza się, że dłuższe niż miesiąc. Wiem, że najprościej było by takie prace zlecać drukarni, ale to zupełnie nie wchodzi w grę, gdyż każda praca wymaga wielu wydruków wstępnych przed osiągnięciem oczekiwanego efektu. To byłoby złe rozwiązanie dla mnie jak i dla drukarni. Ale do rzeczy...
Najbardziej frustrujące jest utrzymanie tych maszyn w gotowości do druku w okresach przestoju. O ile z epsonem jakoś sobie radzę to kłopot mam z mimaki i zasychaniem eko-solwentu (zalane triangle). Ostatnio właśnie po długim przestoju, całkowicie wypadł mi jeden kanał i po wielu zabiegach jest już nie do użytku - maszyna zaczęła paskować. Przekonwertowałem więc z 2xCMYK na 6 kolorów + biały aby obejść ten uszkodzony channel i móc dalej drukować bez pasków. Teraz mam CMYKLmLc + WW, gdzie jeden z białych kanałów jest drożny w połowie, drugi ok.
I teraz w końcu moje pytanie: czym zalać te dwa nieużywane kanały aby ich całkiem nie zabijać i aby było to bezpieczne dla głowicy?