logo
KURIER
Polska reklama i poligrafiaKURIER

Dla dobra polskiego designu... STGU pisze do Pągowskiego

   10.02.2023, przeczytano 1477 razy
ilustracjastrzałka
Post PZŁ anonsujący nowy projekt

Tuż przed końcem roku Polski Związek Łowiecki zaprezentował nowe logo oraz system identyfikacji wizualnej zaprojektowane przez Andrzeja Pągowskiego. Projekt został zlecony z myślą o obchodach 100-lecia Związku, który pochwalił się nowym opracowaniem ogłaszając, że autor to "wybitny polski artysta grafik, jeden z twórców Polskiej Szkoły Plakatu, wielokrotnie nagradzany w Polsce i na świecie za swoją twórczość, znany ze współpracy z Andrzejem Wajdą czy Krzysztofem Kieślowskim". W styczniu wokół nowego logo zaczęły narastać kontrowersje i podejrzenia, że jest wersją projektu kupionego w tanim serwisie stockowym. Wśród wielu głosów na ten temat znalazł się także list otwary Zarządu i Komisji Rewizyjnej STGU, który publikujemy poniżej, wraz z linkami do innych publikacji na ten temat.


Artykuł pochodzi z portalu Signs.pl: https://www.signs.pl/dla-dobra-polskiego-designu...-stgu-pisze-do-pagowskiego,398946,artykul.html

List otwarty Zarządu i Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowej do Andrzeja Pągowskiego

Panie Andrzeju Pągowski,

w grudniu 2022 zrobiło się głośno o Pańskim projekcie dla Polskiego Związku Łowieckiego. Twórca podejmujący się pracy dla takiej organizacji musi się liczyć z kontrowersjami, nic więc dziwnego że projekt dla PZŁ znalazł się pod – nomen omen – ostrzałem środowiska projektowego i wzbudził gorące dyskusje. Z tego wynikła rzecz, która nas, jako stowarzyszenie i jako projektantów, mocno ubodła.

Członkowie grupy „The Brief – Co Znosi Psychika Grafika” opublikowali informację, że logo PZŁ to przerobiony projekt, dostępny w serwisie stockowym. Co do zasady – nic w tym złego. Jest to, może nie jakościowa, ale prosta i tania metoda na projekt graficzny. Gdy klient się spieszy, gdy nie ma budżetu, gdy nie ma potrzeby tworzenia oryginalnego dzieła. Firmy, które sprzedają logo w cenie nakładu ulotek tak robią i są klienci którzy tego potrzebują, ale:

Polski Związek Łowiecki z dumą zakomunikował nowe logo na swoim FP: „Przedstawiamy Wam nowoczesną identyfikację wizualną przygotowaną specjalnie na obchody 100-lecia Polskiego Związku Łowieckiego. Autorem jest Andrzej Pągowski wybitny polski artysta grafik, jeden z twórców Polskiej Szkoły Plakatu, wielokrotnie nagradzany w Polsce i na świecie za swoją twórczość, znany ze współpracy z Andrzejem Wajdą czy Krzysztofem Kieślowskim. Jego prace można podziwiać m.in. w nowojorskim MoMA The Museum of Modern Art czy madryckim Círculo de Bellas Artes.”

Treść jest naszym zdaniem jednoznaczna: „Zleciliśmy stworzenie naszego znaku uznanemu, wybitnemu artyście, jego nazwisko gwarantuje autorski projekt, jakość i oryginalność”. O tym samym zapewnia Pan również na stronie internetowej swojego studia: „Do każdego zlecenia podchodzimy indywidualnie. Nasze projekty są szyte na miarę, nie powielamy stereotypowych rozwiązań”. Co Pański klient otrzymał? Dość przeciętny projekt, poskładany z gotowych elementów, też zaledwie poprawnych. Z tego co okazało się dalej – jedynie podpisany Pańskim nazwiskiem, bo zaprojektował go ktoś inny, korzystając z elementów narysowanych przez jeszcze kogoś innego.

„PZŁ-Gate” trafiło do mediów. Najpierw pojawił się artykuł na blogu „Design Alley”, potem w Gazecie Wyborczej, mogliśmy też poznać Pańskie stanowisko: “Przy pracy skorzystaliśmy - jak robi to większość agencji projektowych - z płatnych zasobów (...) Jest to stała, regularnie wykorzystywana praktyka, którą stosuje większość firm projektowych”

Nie wiemy, o jakich firmach projektowych Pan tu mówi, bo w tych, które znamy i szanujemy – nie praktykuje się sprzedawania z marżą logo ze stocków, za to wiele wysiłku wkłada w to, żeby dostarczyć rozwiązania oryginalne i możliwie niepowtarzalne. Oczywiście, nie sposób nie korzystać z gotowych rozwiązań, ale NIE na poziomie koncepcji identyfikacji wizualnej i jej sedna: znaku, zwłaszcza gdy się ma renomę „wybitnego artysty”.

Skąd poruszenie wśród nas jako projektantów? Bo dewaluując takimi działaniami siebie, dewaluuje Pan nasz zawód. Jego istotą jest poszukiwanie oryginalnych rozwiązań, za to bierzemy od klientów pieniądze, na tym wyrabiamy sobie renomę. Twierdzenie że robienie projektów z „gotowców” to „normalna i powszechnie przyjęta praktyka”, zwłaszcza w ustach twórcy o tak rozpoznawalnym nazwisku, uderza w naszą profesję i jej wartości, a czasu i wysiłku który poświęcimy teraz na tłumaczenie klientom, że to nieprawda – nikt nam nie zwróci. 

Napiszemy to wprost: od dłuższego czasu wykorzystuje Pan nazwisko wyrobione na plakatach – do sprzedawania identyfikacji wizualnych, w których, delikatnie rzecz ujmując, nie jest Pan specjalistą. Uważamy że psuje Pan wizerunek branży i promuje praktyki skutkujące obniżeniem jej jakości. 

Dla dobra polskiego designu – prosimy o więcej autorefleksji.

STGU
w osobach:
Zarząd: Lena Pianovska, Anna Nowokuńska-Maksymiuk, Borys Kosmynka, Tomasz Bilak
Komisja Rewizyjna: Bożena Cichecka, Andrzej Budek, Marcin Wolny.

LInki:

Źródło: STGU

www.stgu.pl

REKLAMA

Komentarze

Zaloguj się i dodaj komentarz
,

Tak się kręci tzw lody w Polsce

avatar użytkownika
,

Ta sprawa nie ma akurat nic wspólnego z systemowymi problemami typowymi dla Polski. To kwestia indywidualnego podejścia do zawodowej rzetelności i uczciwości, dało tu chyba także o sobie znać ogłupienie bezmyślnym lansowaniem nazwiska pana Pągowskiego w mediach, który wyrósł w nich na eksperta w każdej dziedzinie grafiki użytkowej. Tymczasem przykład ten jest już kolejnym z rzędu pokazującym, że działalność pana Pągowskiego w dziedzinie projektowania logo i identyfikacji wizualnej wzbudza kontrowersje. W takich sytuacjach w wielu instytucjach działa niestety mechanizm polegający na chęci "ubezpieczenia" decyzji o powierzeniu zlecenia poprzez zatrudnienie "znanego nazwiska".   

Najnowsze w tym dziale

Nowa seria profesjonalnych monitorów Sony Bravia
Firma Sony ogłosiła dziś, że rodzina monitorów profesjonalnych BRAVIA powiększa się o zupełnie nowy, flagowy 98-calowy monitor z serii FW-BZ53L, wyposażony w powłokę Deep-Black Non-Glare Poszerzeniu ulega tez oferta podstawowych monitorów serii BZ30L do której dla klientów w Europie dołącza monitor w wersji 98-calowej., Niedawno ogłoszone...
Samsung Electronics liderem rynku digital signage 15. rok z rzędu
Centrum badań rynku Omdia ogłosiło, że Samsung Electronics 15 rok z rzędu został uznany za producenta numer jeden w zakresie produktów wyświetlania profesjonalnego [1] . Według firmy badawczej w minionym roku Samsung nie tylko był liderem globalnego sektora signage z 33 proc. udziałem, ale także sprzedał ponad 2 mln urządzeń – to rekordowa liczba dla...
Kampania Pepsi: Thirsty for more
Marka Pepsi wystartowała z kampanią marketingową pod hasłem „Thirsty for more”. W ramach działań zaplanowano szereg wyjątkowych i niestandardowych aktywności mających na celu zachęcenie konsumentów do odkrycia nowej ery świata Pepsi. Aktywacja jest efektem globalnej transformacji marki, która przeszła największy rebranding od ponad 14 lat.
Xiaomi rozpoczęło współpracę z gwiazdami polskiej siatkówki
Aleksander Śliwka, Kamil Semeniuk i Marcin Janusz rozpoczęli współpracę z Xiaomi. Od dziś na swoich kanałach społecznościowych będą dzielić się fragmentami ze swojego życia, treningów, a w szczególności z najważniejszych spotkań meczowych w tym roku. Nowi przyjaciele marki będą relacjonować legendarne momenty zdjęciami przy użyciu telefonów...
Lincoln Electric powierza Kinesso obsługę w digitalu
Lincoln Electric, specjalizujący się w zakresie projektowania, rozwoju i wytwarzania produktów do spawania, cięcia, lutowania i zautomatyzowanych rozwiązań dla przemysłu, wybrał w przetargu na obsługę digital ofertę agencji KINESSO (IPG Mediabrands).
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764