Lubicie pomagać? My też. Robimy to często, nic więc dziwnego, że na myśl o Dniu Kundelka cała firma "zamerdała ogonami". Zorganizowaliśmy kiermasz, a zebrane w ten sposób pieniądze przeznaczyliśmy na pomoc dla Przytuliska w Głownie.
25 października swoje święto mają wszystkie kundelki i nierasowce. W Bluerank miłość do czworonogów jest powszechnie znana. Wielu pracowników ma swoje psy. Od dawna regularnie wspieramy też okoliczne schroniska. Nasze największe psie ultraski - Dominika Paruszewska, Patrycja Tomczak, Ewelina Malka z silnym wsparciem Pauliny Matuszyńskiej zaproponowały, aby Dzień Kundelka był okazją do kolejnej akcji.
I w ten sposób Bluerank 25 października zamienił się w Psiurank, a nasz coworking - w jarmark, na którym można było kupić przysłowiowe "mydło i powidło" (dżemy też były!) Każdy z Blueranków na tę okazję przygotował swoje specjały - były ciasta, ciastka, babeczki, tarty, chleb ze smalcem czy wędzone masło i ogórki kiszone. Każdy z produktów miał swoją cenę minimalną, a pieniądze trafiały do puszki.
Dużym zainteresowaniem cieszyła się także gra zręcznościowa oraz wykonywane na miejscu rysunki psiaków.
Przez kilka godzin udało nam się uzbierać 1370 złotych. Za te pieniądze kupiliśmy blisko 100 puszek karmy i kilkadziesiąt kilogramów suchej karmy specjalistycznej w workach, a także środki czystości, które Dominika, Patrycja i Ewelina - inicjatorki akcji zawiozły do Przytuliska w Głownie.
Dziewczyny nie mogły odmówić sobie także spaceru z psami. Miejsce to odwiedzamy regularnie i w planach mamy kolejne akcje.
Źródło: Bluerank