Drukarka do sublimacji

Dzień dobry, jest to mój pierwszy post, więc przy okazji witam się ze wszystkimi.

Chciałbym uzyskać poradę, opinię odnośnie drukarek do sublimacji.
Szukam dedykowanej drukarki pod sublimację, która nie będzie sprawiać problemów. Jest to dla mnie temat zupełnie nowy. Zakupiłem w jednej z bardzo dobrze znanej w PL firm "zestaw do sublimacji", który zawierał oprócz prasy również drukarkę EPSON L1250. Niestety niemal od samego początku ta drukarka sprawia problem, niszcząc kolejne materiały. W nadruku pozostawiane są kreski, a papier jest delikatnie moczony tuszem poprzez rolki, przez co po wygrzaniu na produkcie widocznych jest wiele kropek, pasków itp. (np od rolek). Produkt jest mocno nieestetyczny.
Próbowałem różnych sposobów, czyszczeń itp. od zaleceń sprzedawcy, po wizytę w serwisie tego typu urządzeń, gdzie finalnie mnie wyśmiano, ponieważ uświadomiono mnie, że ta drukarka nie nadaje się do tego typu tuszów, poprzez próbę kontaktu z EPSONEM.

Kupując ten zestaw nie byłem świadomy, że drukarka nie jest dedykowana pod tusze sublimacyjne, producent oczywiście żadnej gwarancji nie uznał, sprzedawca nie ma nic sobie do zarzucenia, ponieważ "innym sprzęt działa i nie zgłaszają problemów''.

No cóż, ale do brzegu. Szukam nowej, typowej, dedykowanej pod sublimację drukarki (A4). Czy ktoś może polecić jakieś dobre, sprawdzone urządzenie, dedykowane pod tusze sublimacyjne, tak aby uniknąć problemów jak powyżej?

Z góry dziękuję za opinie.

Pozdrawiam

Istnieją drukarki dedykowane do sublimacji, z Epsona jest to seria F.

Niemniej drukarka którą zakupiłeś jest urządzeniem atramentowym z głowicą piezoelektryczną - takie nadają się do pracy z atramentem sublimacyjnym. Jednak robiąc z niej tzw. przelewajkę tracisz gwarancję i producent ma Cię słusznie w nosie i może napisać że urządzenie się do tego nie nadaje. Ma w ofercie dedykowane do sublimacji, ta jest do czego innego i kropka.

Jeśli sprzedawca nie uprzedził Cię o utracie gwarancji to już problem pomiędzy wami - kłóciłbym się o wprowadzenie w błąd.

Jeśli chodzi o kropki na papierze to zostawiają je takie kółka z ząbkami które stabilizują papier. Papier jest zbyt mokry i tusz się obija. Temat był tutaj poruszany wielokrotnie.
Skutecznymi rozwiązaniami są: konkretny profil icc, zmiana papieru, zmiana tuszu, wymontowanie kółek, wymontowanie kółek i pozostawienie tylko bocznych. Dwa ostatnie rozwiązania tylko w ostateczności!

Witam, dziękuję za odpowiedź.

Odnośnie tego, że producent ma mnie w nosie - wiem, jestem tego świadom, ma rację.

Tak samo kwestia wprowadzenia mnie w błąd ze strony sprzedawcy - tutaj sprawa ma finał w sądzie z powodu braku jakiegokolwiek sensownego dialogu.

Interesuje mnie coś dedykowanego, żeby nie trzeba było kombinować z rolkami itp. Nie mam na to chęci, ani czasu, chętnie kupię drukarkę taka jak ma być, aby tylko działała.

Czy zatem seria F z EPSONA nie wykazuje tego typu problemów, jak został tutaj przytoczony?

Czy produkty z firmy SAWGRASS np. model SG500 nadają się do w/w?

Z góry dzięki za odpowiedź.

Seria F jest serią urządzeń do sublimacji, sprzedawanymi z tuszami sublimacyjnymi i do tego przeznaczona. Urządzenia są droższe niż drukarki przelane, ale masz gwarancję, papier, tusz i profile od jednego producenta.

Czy tam się ząbki nie odbijają? Trzeba zapytać posiadacza albo umówić się na testy, ale w takich drukarkach jest to już kwestia reklamacyjna a nie "u innych działa". W F500 swego czasu problem potrafił wystąpić, ale zmiana papieru na inny od razu rozwiązywała problem, a już na dedykowany Epsona w ogóle (droższego chyba nie ma).

Osobiście używam większych urządzeń do sublimacji bo ząbki też mnie denerwowały, i postawiłem na ploter który papier stabilizuje poprzez podsys papieru.

Produkty Sawgrass to drukarki do sublimacji ale żelowe - nie zagłębiałem się w tą stronę za bardzo ale do kubków podobno idealne.

Sporo ludzi użytkuje drukarki L1250 i podobne. Przy umiejętnym obchodzeniu się ze sprzętem i dobrych mediach można na tych modelach drukować "sublimację" bez większych problemów.
Drukarki tzw. "dedykowane" do sublimacji jak seria F, to konstrukcyjnie takie same drukarki jak te do druku zwykłym atramentem. Nawet te same problemy są w nich ze śladami po rolkach, bo zamiast je wyeliminować, to producent je zostawił. Jak sobie radzić ze śladami po rolkach piszę tu: https://f5.com.pl/seriekropek.htm
Oczywiście jak urządzenie jest "dedykowane" to zaraz musi kosztować więcej. I chyba tylko o to tu chodzi.
Nie mówię, że te dedykowane są złe, są jak najbadziej OK, ale nie wydaje mi się, żeby były jakoś lepsze od tych nie dedykowanych.
Drukarki żelowe są też OK, ale cena kaset z żelami nawet tych nieoryginalnych, jest bardzo wysoka. No i jest kilka ograniczeń programowych wprowadzonych celowo przez producenta.

Myślę, że problemy z L1250 i innych w sublimacji wynikają raczej z nieodpowiedniej jakości mediów i ustawień druku (sterownik, program, profile icc). Ew. z kilkoma nawykami, których początkujący użytkownik jeszcze nie ma w obchodzeniu się ze sprzętem i wydrukami, a nie z faktem, że do sublimacji użyta jest drukarka "niededykowana".

-----------------
Nie sprowadzaj dyskusji na manowce jak i ja staram się nie sprowadzać ;)