EPSON S22 - Klopot y drukowaniem + prosba o pomoc + PILNE

w3m - nikogo nie pouczam, ja prosze o pomoc... mam wrazenie, ze masz się za "wszechwiedzącego" - bardzo nie skorego do pomocy, albo nie czytasz ze zrozumieniem, albo masz zly chumor - czepiasz sie nawet o to, ze kolory nazwalem po Polsku a nie po Angielsku... ehhhh... daruj sobie prosze udzial w tej rozmowie, bo nic nie wnosi, a tylko niepotrzebnie "nakreca" w niewlsciwa strone.
Cyt.:"Swoją drogą - jak wlało Ci się do środka trochę tuszu to on odparował ? Sprawdzałeś to ?" - nie pisalem ze wyciekal do srodka, to byl test: kartridz nizej - pojemniki z tuszem wyzej, to wszystko przy wyjetym na zewnatrz ukladzie ciss, w czarnym katridzu pokazala sie kropla atramentu - w pozostalych nie. Dla uspokojenia Twojej ciekawosci informuje: tak, cala drukarke rozkrecilem i wyczyscilem, dysze udraznialem wielokrotnie...


macmark - nie ma focha, nie naleze do ludzi strzelajacych focha o byle pierdoły, zbyt powaznym facetem jestem... jw. ja tylko prosze o pomoc, a jak widzisz, odpowiedzi sa, tylko nie w temacie...
Atrament kupilem nowy (na starym bylo to samo), wymienilem kartridz na nowy i zalalem go na nowo - nowym tuszem i odpowietrzylem - bez zmian, poczatek jak cie moge (jednak lekko paskujacy), zeby po 2 wydrukach A4 wrocilo wszystko do normy - czyli zanik tuszu czarnego...
Dziekuje za podpowiedz.

Albo głowica się skończyła albo po prostu jest zapchana,może używałeś starego tuszu bo z tego co wiem to tusz sublimacyjny nie może być starszy jak pół roku. Kiedyś kupiłem awaryjnie taką drukarkę z kartridżami i jedna wielka masakra. Wydrukowałem może 20 kartek i żeby nie psuć sobie dnia odstawiłem na półkę gdzie do dziś leży. Jak chcesz to mogę Ci ją odstąpić może uda Ci się ją ożywić.

-----------------

Epson S22 i sublimacja to pomyłka. Ja po tygodniu wywaliłem dwie sztuki.
Po dwóch dniach braku drukowania głowica out. TOTALNA POMYŁKA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

przeczytalem to co napisales ale

1) na filmie ktory podalem jest wytlumaczone dlaczego glowica moze nie drukowac pomimo droznych dysz. Syf ktory zbiera sie za sama kaseta. Kiedy czysciles od oddciagales atramant i plyn czyszczacy czy tylko zalases i poczekales? A moze wtlaczales tylko plyn do srodka? Sprawdziles to o czym mowie czy tylko odpisales to co odpisales? Bo ja w twoim poscie nie widzialem zebys cos takiego opisywal. To mi sie sprawdzilo w przypadku p50.

2) atrament....drukarka nie ma roku a atrament??? jedne zamienia sie w twarozek szybciej a inny pozniej a moze wcale. Jak sie malo drukuje to nie trzeba zamiawiac po 100ml z koloru. mozna zamowic 20 i same kaset ale z czyms lepszym na pokladzie. Tak czy inaczej jezeli masz twarozek w glowicy to i tak nie ma to znaczenia bo nalezalo by go najpierw wyplukac.

3) nie opisales kolorow po polsku tylko opisales 2 z 4 zle, ze mna mozesz robic co chcesz ale nie traktuj tak innych ludzi tutaj bo maja potezna wiedze i wbrew temu co napisles probowali Ci pomoc.

over and out

W odniesieniu do ostatniego posta:
Alez ja nie mam pretensji - wrecz odwrotnie, jestem bardzo wdzieczny za pomoc, ale irytuja mnie odpowiedzi typu "wywal ja, bo to lipa" - jak bym mial tak zrobic, to nie zawal bym sobie trudu i nie prosil Was o pomoc, tylko bym poprostu wyawali...

Ale do rzeczy...
Odnoszac sie do wszystkich podpowiedzi, przeslanego filmu itp., postanowilem bardzo dokladnie i bardzo po woli poczyscic, poprzepychac, poudraznac itd.. niestety, nie mam szystemu ciss z plynem czyszczacym, ale poza tym, zrobilem wszystko. Rozebralem, wyjalem glowice, kupilem w serwisie drukarkowym, plyn do udrazniania - czyszczenia, poprzepychalem dysze (z glowicy, cieniutkim strumieniem pod cisnieniem, wylatywal plyn - oczywiscie z kazdej z 4 dysz), plyn wtlaczalem i wysysalem. Co prawda, z odsysaniem byl maly problem, bo strzykawka zachowywala sie tak, jak by wysysala z prozni - czyli zasysalem i "odbijala" spowrotem, ale tez nie chcialem na sile nic robic, zeby czegos nie uszkodzic, uznalem, ze skoro wtlaczany plyn wylatuje z drugiej strony, to kanal jest drozny.
Glowica przelezala zamoczona w plynie,2 doby.
Po zamontowaniu, system odpowietrzylem.
Efektem tego calego czyszczenia jest to, ze teraz nie drukuje wcale - nie ma testu dysz, czyszczenie programowe nie pomaga.
Czy moze to oznaczac, ze glowica padla ? czy moze nadal byc gdzies zapchana ?

(Wiadomość zmodyfikowana przez: Piotrass dnia 16.09.2013 14:07)

O łał!!! a co to są "ŻECZY"

nie znam epsona ale pewnie nie uszkodzona a nie zaciągnęła atramentu

Rozebralem wszystko jeszcze raz - zauwazylem, ze na tasiemce, ktora jest wtykana do glowicy, jeden ze stykow jest inny - wyglada to tak, jak by byl przepalony - nadpalony... styki sa w kolorze srebrnym, plaskie, rowna, a tej jedan wyglada jak "nadpalony" - czy to moze byc przyczyna, ze drukarka nie widzi atramentow i nie reaguje w ogole ?

Naprawdę podziwiam tą heroiczną walkę od prawie 2 tygodni z drukarką, którą można było kupić nową za 80 zł netto Życzę powodzenia.

-----------------