Epson SC-T3100X - sublimacja

Witam serdecznie.
Po kilkunastu latach druciarstwa i użerania się z biurkowymi epsonami serii P, L postanowiłem przesiąść się na sprzęt o ligę wyższą i chciałbym zakupić Epsona SC-T3100X. Pytanie do posiadaczy tego sprzętu czy faktycznie jest tak niezawodny jak zachwala producent. Czy możliwe jest w tym modelu odłączenie przewodu odpływowego tuszu i puszczenie go do zewnętrznego pojemnika? Czy podczas druku występują jakiekolwiek problemy przy wyjściu papieru np. otarcia od karetki, smugi? Z racji innej budowy domyślam się że irytujące kropki po zębatych kółkach już nie występują. Jeśli jest jakiś sprzęt o podobnych możliwościach w tym samym progu cenowym to proszę o propozycję. Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

Czemu kolejna przelewka, a nie F500?

Obawiam się że to jest ta sama konstrukcja co F500 i ma te ząbki o które Ci chodzi. F500 je ma.

Obie drukarki mają zewnętrzny zbiornik na zrzut atramentu, po prostu się go wymienia albo wymienia chip, kombinacje nie mają tutaj sensu.

Seria Tx100X to seria ekonomiczna (4 kolory) w stosunku do Tx200 (5 kolorów), inny wygląd urządzenia i inna budowa. W Tx200 nie ma na 100% kółeczek bo jest podsys papieru. Ale to dalej przelewanie urządzenia na inny atrament i utrata gwarancji.

Reasumując, najlepszym kompromisem będzie kupno Epsona np. T3200 ze względu na podsys ale ze względu na brak gwarancja po zalaniu tuszami sublimacyjnymi poszukać jakiejś używki?

Jak kupisz używkę to stracisz kupę czasu na czyszczenie i przelewanie… a zanim znajdziesz to minie kupa czasu. Rożnica pomiędzy używanym sprawnym a nowym nie jest chyba warta tej zabawy.

Czemu nie F500? API ma podobno papier na którym nie odbijają się ząbki. Tusz drogi, ale można lać z F6X00.

To ja pozostanę przy L1110 i L1300