Połowa Polaków spotkała się z tzw. fake newsami, czyli nieprawdziwymi informacjami rozpowszechnianymi w internecie. Jednocześnie 1 na 7 badanych przyznaje, że zdarzyło mu się nieświadomie powielać fake newsy.
Zjawisko fake news, czyli rozpowszechnianie nieprawdziwych, wprowadzających w błąd informacji jest coraz silniejsze i dotyka coraz większą grupę Polaków. Badanie zrealizowane na początku grudnia br. dla Grupy On Board Think Kong pokazało, że w ciągu ostatnich 6 miesięcy połowa Polaków spotkała się ze sfabrykowanymi informacjami rozpowszechnianymi w internecie. Do tego 1 na 7 badanych zdarzyło się nieświadomie udostępniać taką nieprawdziwą informację.
- „Wśród badanych, którzy w ostatnim czasie spotkali się z fake news nieznacznie większy odsetek stanowią mężczyźni. Jeśli chodzi o dalsze udostępnianie fake news - zdarzyło się to 16,7% kobiet oraz 13,9% mężczyzn” - komentuje Katarzyna Rek, Head of Corporate Department w Grupie On Board Think Kong. „Bez wątpienia coraz częściej będziemy mieli do czynienia z fake news. Wynika to z jednej strony z rozwoju internetu i mediów społecznościowych, z drugiej z ciągłego wyścigu w przekazywaniu atrakcyjnych, przyciągających odbiorców informacji” – dodaje.
Zjawisko fake news jest coraz silniejsze i dużej mierze wkroczyło już nie tylko w sferę prywatną, ale również biznesową.
- „Informacje na temat wycofania się firmy z polskiego rynku, zasad obsługi klienta czy jakości produktów – tego rodzaju news’y wygenerowane przez hejterów mogą w każdej chwili wywołać spektakularny kryzys i skutecznie zniszczyć reputację firmy. Zasięg tego rodzaju treści jest zwykle bardzo duży, a firmy muszą podjąć szereg działań, aby odbudować zaufanie do swojej marki” – komentuje Katarzyna Rek. „Z drugiej strony nie każda nieprawdziwa informacja to potencjalne zagrożenie, dlatego monitoring i dobrze dobrane narzędzia reakcji to klucz do sukcesu. Cena za błędy na tym pierwszym etapie rozwoju sytuacji potrafi być bardzo duża” - dodaje Katarzyna Rek.
- Więcej informacji o tym, dlaczego fałszywe treści są realnym zagrożeniem dla biznesu pod linkiem: https://onboard.pl/aktualnosci/falszywe-tresci-realnym-zagrozeniem-dla-biznesu-czyli-radzic-fake-news/
Źródło: Grupa On Board Think
Gdzie hejter musiałby opublikować fake newsa, by ktokolwiek normalny potraktował go poważnie?
Który normalny wydawca/właściciel medium pozwoliłby hejterowi na publikację fake newsa
Jest pewien drobny problem: aby właściwie potraktować fake newsa trzeba najpierw wiedzieć, że to fake news.
Nie zmienia to faktu, że mało który POWAŻNY wydawca, pozwala ot tak komukolwiek na publikowanie czegokolwiek.
A zatem prawdopodobieństwo, że hejter opublikuje fake newsa jest znikome.
A to, że ktoś tego newsa potraktuje poważnie, jeszcze mniejsze.
Fake newsów nie publikują żadni hejterzy, ale profesjonalne agencje przy wsparciu zblatowanych mediów.
"tego rodzaju news’y wygenerowane przez hejterów mogą w każdej chwili wywołać spektakularny kryzys"
W tym cytacie jest napisane, że jednak hejterzy publikują fake newsy.