logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

Feng shui w wizytówce

Strona 1/6  1 2 3 ... 6

| 30.06.2009 09:06

Co sądzicie o projektowaniu (np. wizytówek) wg zasad feng shui? Mam własnie klienta, który się uparł i dla nieiwielkiej ilości trzeba mu zmienić format : zamiast standardowego 90x50 na 81x50 ( to wynika ze złotego podziału). Ponadto wytyczne mówią o rozmieszczeniu logo, nawisk i danych adresowych oraz dopuszczalnych zestawieniach kolorów. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że niekoniecznie we wszystkich punktach styka się to z zasadami projektowania i oddziaływania kolorów na odbiorcę (klienta). Mial ktoś podobne zlecenia?

avatar użytkownika
+ + + + + + + + + + + +

wiadomości: 2424
w Signs.pl od 27.08.2002
IP: 192.168.147.XXX

| 30.06.2009 11:06

Szczerze Jerzyku to od pewnego czasu wyznaje zasadę, że robię to co klient zlecił i za co płaci. Nie chce mi się "uczyć" klienta, bo i po co? Nikt mi za to nie płaci, najeść też się tym nie da.

avatar użytkownika
+ + + + + + +

kefir-press
wiadomości: 853
w Signs.pl od 25.08.2005
IP: 87.205.247.XXX

| 30.06.2009 13:06

Podzwoń po architektach wnętrz i sprawdź, ilu z nich stosuje zasady feng shui.
Jeżeli co drugi - to znaczy, że rynek jest.
A jeżeli żaden? ...Albo sprawdź u dilerów japońskich samochodów ...
Wiem, że klienta można zdobywać na różne sposoby, ale ta orientacja na wschód, to chyba nie w naszej tradycji i klimacie.
Już raczej postawiłbym na koszerność wyrobu, ale to już chyba było

pzdr

-----------------
dtp,grafika, reklama i informacja wizualna
wyroby z plexi, pc, pcv
laser

avatar użytkownika
+ + + + +

Warszawa
wiadomości: 248
w Signs.pl od 06.06.2004
IP: 83.24.129.XXX

| 30.06.2009 21:06

Owszem miałem taki przypadek. Z moich ustaleń wynika, że da się znaleźć jakiś kompromis ale nie jest to łatwe i w pewnym momencie (po kilku próbach) postawiłem jednak warunek o nadrzędności starożytnych zasad projektowania nad tym co postuluje w sferze grafiki feng shui. W pewnym sensie był to kompromis (projekt dotyczył znaku firmowego i systemu) bo zgodziłem się by zgadzała się ilość elementów w znaku (pewne ilości były dobre a pewne nie ) ale ostatecznie klient pogodził się z koniecznością mojej akceptacji z pozycji, jak wspominałem, starożytnych kanonów projektowania, kompozycji i piękna. Inaczej chyba się nie da do tego podejść i naprawdę szczere wyrazy współczucia dla Kefira bo to wysoce niekomfortowa sytuacja - w zasadzie sprowadzająca "projektanta" do roli trzeciej ręki zamawiającego...
Wspomniany klient jest dalej moim klientem i z tego co wiem zostawia u magów od feng shui spore pieniądze. Zresztą nie tylko u nich bo też kupuje jakieś opracowania numerologiczne... Coś to chyba jednak mu daje bo zadania które mi powierza są co raz większego kalibru - teraz budowa interesu franczyzowego..

avatar użytkownika
+ + + + + + + + + + + +

Bełchatów
Łódzkie
wiadomości: 1281
w Signs.pl od 04.02.2004
IP: 85.219.246.XXX

| 03.07.2009 10:07

ciekawy wątek - bardzo przekonujący muszą być CI specjaliści od Feng Shui. Mam znajomą która regularnie chodzi do kobietki medium, żeby posłuchać o swoich poprzednich wcieleniach i różnych bajeczek na temat tego co ją czeka w przyszłości - wierzy w każde jej słowo - cóż sztuka perswazji! Nic tylko uczyć się od wschodnich mistrzów

avatar użytkownika
+

Piaseczno
wiadomości: 7
w Signs.pl od 03.07.2009
IP: 91.189.63.XXX

| 23.07.2009 23:07

Robiłem kiedyś jakieś tablice dla sympatycznej pani zauroczonej feng shui. Chyba była mniej ortodoksyjna bo ograniczała się w zasadzie do proporcji i wymiarów boków
A tak na marginesie do kolegi, któremu tak drogie są starożytne kanony sztuki. Mody się zmieniają, i to co się ludziom podobało wczoraj niekoniecznie jest dobre na dzisiaj. Czasami coś co przeczy wszelkim przyjętym zasadom odnosi sukces bo bardziej rzuca się w oczy. Generalnie to usługodawca jest dla klienta, a nie odwrotnie. Jak klient chce żeby mu zrobić pomarańczowe buty, to robi się pomarańczowe choćby to było krańcowo niemodne. Inna sprawa, że robienie czegoś co wydaje nam się paskudne i bez sensu jest zajęciem wyjątkowo męczącym.

brak ikonki
+ + +

grodzisk mazowiecki
wiadomości: 128
w Signs.pl od 26.09.2007
IP: 79.162.13.XXX

| 24.07.2009 21:07


On 2009-07-23 23:24, chezare wrote:
Robiłem kiedyś jakieś tablice dla sympatycznej pani zauroczonej feng shui. Chyba była mniej ortodoksyjna bo ograniczała się w zasadzie do proporcji i wymiarów boków
A tak na marginesie do kolegi, któremu tak drogie są starożytne kanony sztuki. Mody się zmieniają, i to co się ludziom podobało wczoraj niekoniecznie jest dobre na dzisiaj. Czasami coś co przeczy wszelkim przyjętym zasadom odnosi sukces bo bardziej rzuca się w oczy. Generalnie to usługodawca jest dla klienta, a nie odwrotnie. Jak klient chce żeby mu zrobić pomarańczowe buty, to robi się pomarańczowe choćby to było krańcowo niemodne. Inna sprawa, że robienie czegoś co wydaje nam się paskudne i bez sensu jest zajęciem wyjątkowo męczącym.

A ja szczerze współczuję koledze któremu się wydaje że się starożytne kanony projektowania zmieniły... Czyli coś robisz ale nie wiesz dlaczego... Z Twoich rad nie skorzystam i nikomu nie radzę - są bez wartości

I jeszcze rada ode mnie - (również starożytna) - żeby złamać jakąś zasadę trzeba ją znać PERFECT - inaczej to tylko dyletanctwo

(Wiadomość zmodyfikowana przez: Salomon dnia 24.07.2009 21:24)

avatar użytkownika
+ + + + + + + + + + + +

Bełchatów
Łódzkie
wiadomości: 1281
w Signs.pl od 04.02.2004
IP: 85.219.246.XXX

GrawerGift GrawerGift | 24.07.2009 22:07

taaaa......
bezkrytyczne stosowanie zasad ,fenk szui " moze doprowadzic do niekontrolowanych ataków agersji a nawet konfliktów społecznych.No bo jak zgodnie z tymi zasadami zrobic pół litra we trzech ...?
to nijak się qurna nie dzieli zgodnie z ,,zasadamy ". Myslę ze jak sam autor napisał - mała ilosc wizytówek, generuje poradę dla klienta : radziłbym mu czynnośc zwana ,,turlando beretta".
Generalnie jesli klient ingeruje w pracę projektanta , to nie lepiej jak przysle projekt juz w corelu ? ( i nie chodzi mi wcale o to zeby nie słuchac tego czego klient oczekuje ,ale ingerencja w proces twórczy projektu wizytówki ?...... moze tez rodzic akty agresji .

(Wiadomość zmodyfikowana przez: GrawerGift dnia 24.07.2009 22:46)

GrawerGift
+ + +

Warszawa
wiadomości: 199
w Signs.pl od 02.07.2009
IP: 83.5.65.XXX

| 25.07.2009 08:07

Jak to mówią - z pustego i Salomon nie naleje.
No i nie nalałeś. Po pierwsze nikomu żadnych rad nie dawałem, tylko podzieliłem się moim mało istotnym przypadkiem kiedy miałem do czynienia z klientką, która przywiązana była do feng shui. Tak na marginesie wydaje mi się, że jest to tak ściśle związane ze wschodnią filozofią i kulturą, że w Polsce można mówić co najwyżej o modzie. Europejczyk tego nie zrozumie. O historii sztuki być może wiem więcej od Ciebie? Jak się trochę rozejrzysz to bez problemu znajdziesz przykłady w architekturze, malarstwie, które dawno zostały uznane za dzieła sztuki, a ze starożytnymi kanonami mają delikatnie mówiąc niewiele wspólnego. Zresztą wszystko co wymyślił człowiek to tylko mniej lub bardziej udolne naśladowanie natury, a ta żadnych kanonów nie uznaje.
Pozdrawiam

brak ikonki
+ + +

grodzisk mazowiecki
wiadomości: 128
w Signs.pl od 26.09.2007
IP: 79.162.54.XXX

| 25.07.2009 08:07

Wtedy kiedy Chińczycy wymyślili feng shui o wizytówkach nikt nie słyszał, bo ich zwyczajnie nie było. Chińczycy obdarzeni manią wynalazczości jednak zauważyli ten brak i wizytówkę, choć znacznie później niż feng shui, ale jak to mówią lepiej późno niż wcale, wymyślili. Współczesny człowiek, który nic wymyślać nie musi, bo Chińczycy już wszystko wymyślili postanowił wynalazek Chińczyków ująć w ramy norm. Wymiary wizytówek normuje ISO 7810 ID-1 i ISO 216 - opisujące format obowiązujący w Polsce.
Według niego wizytówka powinna mieć format A8, co jak wiadomo nijak ma się do tego co produkują wytwórcy wizytówek. Swojski format 90x50 nijak ma się też do ISO7810. Tak ktoś wymyślił i tak zostało. Żeby było śmiesznie w Chinach popularnym formatem jest 90x54mm, co jak komuś chciało by się sprawdzić jest dosyć dalekie od złotego podziału. Jeśli mógłbym coś nieśmiało radzić to zrealizował bym wymagania klienta, bo jednym z głównych zadań feng shui była ochrona przed złymi duchami, a tych jak wszyscy wiedzą w dzisiejszych czasach jest coraz więcej.
Tak przy okazji to serwis sings mógłby zmienić proporcje okienka edycji, są niezgodne z feng shui.

-----------------

brak ikonki
+ + +

grodzisk mazowiecki
wiadomości: 128
w Signs.pl od 26.09.2007
IP: 79.162.54.XXX
Strona 1/6  1 2 3 ... 6
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764